Sofi

O intencjach można porozmawiać jak się spotkacie po pracy .On powinien zaprosić gdzieś Ciebie .Ja jak facet nie robi pierwszego kroku uważam, że mimo iż widać zainteresowanie nie chce ,albo nie potrafi a to nie wróży dobrze. Na przelotną znajomość można łatwo znaleźć poza pracą. Jak się chce można znaleźć pretekst, żeby popisać ze sobą np.

Są specjalne przepisy regulujące romanse w pracy, nie masz wpływu na to gdzie kogoś poznajesz .Ja pracuję w męskim towarzystwie i staram się być zachowywać tak aby nie być źle odbierana .Jak ktoś mi się spodobał okazywałam sympatię ,ale nie na tyle żeby kawa na ławę ,ale żeby mógł przejąć inicjatywę .Można przenieść łatwo znajomość poza pracę ,bo na obowiązki nie może mieć wpływu

Bycie po rozwodzie to inny kaliber ,przykro ale tacy się zdarzają ,zapomnij.

To, że nie wspomniał ,że ma żonę nie jest niedopowiedzeniem. Jak ktoś nas szanuje to zadba ,żeby nas powiadomić nawet po śmierci

Przeleć kogoś, żeby widziała .Ile Ty masz lat ,że próbujesz bawić się ludźmi? Mało Ci jeszcze?

Nie przyrzekam czegoś , czego nie będę mogła dotrzymać ,ale wiem ,że chemia może trwać bardzo długo ,albo przejść błyskawicznie i nie chodzi o seks .Bez pisania o szczegółach ,jak ktoś poznaje odpowiednią osobę bardzo się stara ,a później jest ciągły regres ,asy rozdane .Lepiej gorzej zacząć.

Fakt ,trzeba zadbać o szczegóły bo kwiatki może ktoś z.....

Ludzie ,naprawdę dostać kwiatka to problem? będziecie za czas jakiś konsultować czy podrapać się po dupie. Miły wieczór to by był z Tobą .

...no wiesz...zależy co będzie w liściku...

very romantic

Tu się zgadzam , postarała się ,bzyknę . Jak facet nie dorósł do tego, żeby się odezwać ,to do związku też .Ale co zrobić gdy sytuacja trwa za długo i Jej jest niezręcznie kokietować ,a Jemu odezwać?

Każda ma inne preferencje ,najlepiej to widać przy wyborze striptizera na wieczór panieński

Jesteś pewien ,że na Ciebie? Może rozstała się z tym swoim .Co zrobiłeś? Może nic.

On zwlekał, Ona była zdezorientowana ,On się zdystansował, Ona po tym też, ale Go olśniło chyba

Pewne są tylko śmierć i podatki, ale prawdopodobieństwo jest duże że ma podobne reakcje do moich np.Ty też nie patrzysz pewnie jak masz kogoś gdzieś. Można się pomylić w ocenie sytuacji ,ale po tym jak piszesz ,aż tak ułomny chyba nie jesteś.

Ciężko to wyjaśnić. Kiedyś ludzie się pobierali bo rodzice chcieli i były posagi ,tytuły czy swatki .Byli szczęśliwi bo nie znali innych możliwości. Jak ktoś się urodził w lepiance z łajna ,też jest to dla niego naturalne.

Kiedyś uważałam ,że jestem zakochana ,dokąd nie poznałam kogoś kto ściął mnie z nóg.

Za dużo czasu tu spędzasz, Ona pewnie myśli ,że uprawiasz sport .Mistrz podrywu to zaimponuje lasce co wstawia fotki gołego tyłka na insta ,a Ty postaw na szczerość .

Jak ktoś nie poznał takich emocji to nie wie ,że nie był zakochany.

Wiesz coś więcej? Przychodzi po Nią do pracy np? Raczej trochę za wcześnie na zazdrość.

Co tu wyjaśniać ?Pewnie poznaliście się i zaskoczyło ,zwlekałeś , Ona posłała parę wymownych spojrzeń ,Ty się zdystansowałeś Ona to uszanowała .Karać to można dzieci, dorośli rozmawiają. Jak jeszcze chce ,to się zgodzi na randkę jak nie to nie.

Jemu chodzi jak znam życie o Jego niedociągnięcia.

Niedociągnięcia tak, przegięcia nie

Albo kolejne wcielenie

Nie