U mnie waga wciąż się waha.
Na jedzenie też nie mogę patrzeć. Wczoraj byliśmy u moich rodziców na kolacji. Mamcia na szczęście rozumie moje dietowanie i zrobiła rybkę z piekarnika, jajeczka bez majonezu z łososiem wędzonym...
Ja kawy na szczęście nie piję, rzuciłam jak byłam na diecie Dąbrowskiej. Zastąpiłam ją zieloną herbatą i jest mi dobrze