nie.idealna
Zarejestrowani-
Zawartość
572 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez nie.idealna
-
Mężatki też. I wtedy z żonatym nie ma problemu A jego żonę zostaw w spokoju. Twoja decyzja, Ty ponosisz konsekwencje.
-
Szkoła podstawowa kl 2B …
-
Nie umiesz.
-
A to inna kwestia
-
Są takie tampony, że można w trakcie również
-
Jak mogę i potrafię
-
Tak wytrzymuję. Nawet z 2 dni…
-
Rok od zdrady a frustracja narasta. Ewoluowała w masochizm. Wariuję. Leczenie?
nie.idealna odpisał na temat w Życie uczuciowe
-
Rok od zdrady a frustracja narasta. Ewoluowała w masochizm. Wariuję. Leczenie?
nie.idealna odpisał na temat w Życie uczuciowe
Albo może raczej to, w co wierzymy, że nią jest… a może na jedno wychodzi -
Rok od zdrady a frustracja narasta. Ewoluowała w masochizm. Wariuję. Leczenie?
nie.idealna odpisał na temat w Życie uczuciowe
Też się chętnie dowiem -
A to jasne - gorzej jak partner nie jest długodystansowcem i wiesz, że drugiego razu w danej chwili nie będzie, a masz ochotę skończyć tak, a nie tak
-
No jasne!!! Ale jak to akurat ma być tylko gra wstępna … a czasu brak na dalsze zabawy i chcę akurat innego finału?
-
Ależ jest… i był ….chodziło mi o mój orgazm… i że muszę mężczyznę błagać żeby przestał, jeśli pieszczoty nie mają zakończyć się finałem
-
Yyyyy…. Nie kumam … kto czemu się opierać?
-
Że zbyt mnie to kręci i jest problem jeśli ma nie być to finał
-
Czy normalna mam wątpliwości aczkolwiek wracając do tematu, to raczej mam problem w drugą stronę
-
Bez znaczenia. Oboje chodziliśmy zawsze w obrączkach
-
Spotkania z mezatka na seks a dluzszy wyjazd
nie.idealna odpisał 84Michal84 na temat w Życie uczuciowe
Nie mnie oceniać Twoje poczynania, bo moje lepsze nie były… ale jak nie chcesz, odrazu postaw sprawę jasno. Po co ma się łudzić -
Tak też może być - zależy, gdzie, kto ma i jakie granice...
-
Twój m. ma romans mimo, że ma „sflaczałego”?
-
-
No to pięknie. Ja czuję, że będzie ze mną tak samo...w sensie tego myślenia...
-
A 3 lata temu dałabym sobie rękę obciąć, gdyby ktoś mi powiedział, że z własnej woli wpakuję się w coś takiego. Ty pewnie też Jesteś w związku?
-
Inne - tęsknota... czasem tak dobijająca, że nie do opisania. I nie wiesz wtedy czy lepiej trwać w czymś co Cię ściąga na dno, czy godzić się na coś, co dobija Cię każdego dnia. Wybór między złym i gorszym. Nie widuję, bo na moje szczęście musiał zmienić pracę. Czasem tylko przelotem w samochodzie. Spokój miałam 5 miesięcy bo uniósł się honorem, zakazał mi się odzywać i sam milczał, aż pękł miesiąc temu i znowu próbował namieszać. Nadludzką siłą się wybroniłam. A spokój... praktycznie tak. A faktycznie to narazie ciagle teoria, bo chyba długo będzie wracał. Niby go mam, ale co z tego jak nie ma dnia żebym o nim nie myślała.