Jezu, przebrnęłam przez całego liva.
Sama mam za dużo kg ale szybciej chodzę niż ona "biega" na bieżni.
I to wyręczanie się prababcia żeby odebrała przesyłkę
"wiem ile jem, bo jej tylko jedna bułeczkę"
Chwilę później : a zjem sobie jeszcze tego bekonu
Jak bardo musiały jej się przyblokować zatoki, jeśli "zasapala" się wiążąc buty