Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magdzik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    146
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

56 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Transfer odwołany... Jest to nasz ostatnia szansa a lekarka mówi że to nie ma sensu... Że musi być jakaś przyczyną że ta tarczyca tak reaguje...ona musi mieć wyniki wszystkie wyprowadzone żeby też nie miała wyrzutów sumienia....Cenie sobie takie podejście lekarzy, bo drugi by przymknął oko bo kasa kasa.... Nie będę na siłę też podchodzić bo bym siebie nie darowała... Muszę dojść do siebie... Kolejna próba za rok może jak odpocznę psychicznie i wyreguluje wszystkie badania. Ehh tyle nadziei.. .tyle kasy ... Odstawiam część leków stopniowo. Jakie to wszystko jest trudne to tylko my wiemy....trzymam kciuki za Was. A póki co przepraszam ale nie dam rady się udzielać na forum. Do usłyszenia w przyszłości.
  2. Co masz na myśli bez leków ? Coś mi podpowiesz ? Bo widze że masz dużo wiedzy w tym zakresie a ja już nie wiem co robić 🥺 nigdy wcześniej takie coś mnie nie dopadło, nie mialam z tym problemów i wydawało mi się że nawet jestem odporna na stres a teraz mnie to przerosło...
  3. Pierwszy raz mnie takie coś dopadło... Zrobiłam badanie jeszcze raz dziś i zobaczę ale coś czuję że bez endokrynologa się nie obejdzie
  4. Ja czuję że coś ze mną się dzieje nie tak.... Może przedawkowanie jakieś hormonów jakaś hiperstymulacja ? albo nie wiem o co chodzi.... Brakuje mi tchu... Strasznie mnie stres ściska ciężko się uspokoić... Siedzę jak na szpilkach...źrenice mam powiększone...i takie oczy wrażliwe... Mam nadzieję się się uspokoję jakoś...
  5. Też myślę o maleństwie, któremu mogłabym zaszkodzić....chyba zdrowy rozsądek do mnie przemówił....
  6. Jeśli rzeczywiście TSH tak zareagowało na stres albo coś innego to tak czy inaczej niestety transfer nie ma sensu bo z takich TSH nie znajdę w ciążę. Lekarz odradza mi stanowczo. Nie będę ryzykować też bo to nasz ostatni zarodek. Wolę przełożyć transfer.... Może za pół roku jak trochę dojdę do siebie ....
  7. Tak też zrobię jutro z samego rana mam pójść i zrobić badania. Ja może źle też zrobiłam bo najpierw zjadłam tabletkę potem na badania... Może to coś zafałszowało żyje nadzieją
  8. Tak 2,5 miałam i lekarka stwierdziła że jeszcze trochę obniżymy do 2 ....a tu 5... Jutro mam zrobić jeszcze raz badania zrobię w innym laboratorium... Mnie wykańcza stres a podobno to też zaburza.... Ft4 mam 0,9 Niby w normie, progesteron 33 więc ok tylko skąd to TSH takie wysoki 5,7 po tygodniu między badaniami i przy zwiększonej dawce eutyroxu ? Teraz mam brać 75 ale jak wyjdą badania jutro znowu takie to transfer odwołany.... To szok dla lekarki też....
  9. A cały czas przyjmowałam euthyrox 50.... Może to przez accofil? Ma coś on wspólnego?
  10. Nie rozumiem tego.... Coś czuję że nici z mojego transferu... TSH wyszedł mi 5,7 gdzie tydzień temu miałam 2,5... Czekam na konsultacje z lekarką....euthyrox w jeden dzień to chyba tego nie zbije....
  11. Ja jednak zrobiłam test na covid na NFZ wczoraj zapisałam się online i wskoczyła mi kwarantanna ale po wyniku, który mam mieć już dziś będę zwolniona. Podobno da się się wydrukować zaświadczenie z profilu zaufanego więc mam nadzieję że klinice to wystarczy. Stwierdziłam że nie dam 500 zł za test na covid który i tak mi wyjdzie nagatywny
  12. Oo super trzymam kciuki jak miałam pierwszy transfer to mega się cieszyłam a teraz jak trzeci raz mamy podchodzić to boje kolejnego niepowodzenia... Także wiem co czujesz
×