mamamam
Zarejestrowani-
Zawartość
9 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
2 NeutralOstatnio na profilu byli
196 wyświetleń profilu
-
Czas leczy rany. Niczego nie zrobisz odrazu. Daj sobie czas. Wyrzuc jego rzeczy pamiątki i wszystko co ci przypomina o nim. Nie lataj za nim nie dzwoń. Ja teraz jestem po zerwaniu. Idź do psychologa wygadaj się. Zablokuj go wszędzie żebyś nie musiala go więcej oglądać. I unikaj miejsc w których możesz go spotkać
-
To nie ja chciałam dziecka. On uważa że to wpadka a ja że celowo to zrobił. Bo codziennie mówił.o dziecku a w miesiąc kiedy mieliśmy się rozstać okazało się że jestem w ciąży
-
wiem, ze powinnam tak zrobic, ale jak przychodzi co do czego to robie sie slaba i mu odpuszczam teraz zostałam sama, on nawet nic nie wspomina o dziecku, ani ze cokolwiek kupi ani nic, tylko ze ma dosc i nigdy wiecej nie wroci. Ale wczesniej mowil ze da dziecku wszystko i bedzie płacił
-
Sami są zdania, ze zrobią wszystko zeby ograniczyc mu prawa i podac o alimenty, ale jak widzą moje zalamanie to mowią ze i tak wroci i zebym wtedy mu pokazała co stracił
-
Teraz on zerwał ze mną kontakt i raczej nie ma takiej siły zeby zmienił swoją decyzje przez najblizsze miesiace
-
Jestem naiwna, ze on kiedykolwiek sie zmieni i caly czas obwinia mnie o wszystko az sama zaczynam w to wierzyc
-
23 lata i mowi ze robi tak bo ma dosc jak go traktuje i ze mysli dorosle
-
mamamam zaczął obserwować Zostawił mnie w ciązy
-
Zacznijmy od tego, ze ja z bylym wracalismy do siebie od 4 lat juz 4 raz. Za kazdym razem to on mnie zostawiał dla innej i po paru miesiącach wracał. Tak samo wrocił tym razem. Ja wtedy byłam dosc silna i stabilna emocjonalnie i po tym jak mnie zostawił ulozyłam sobie powoli zycie na nowo. Zdałam prawko, kupiłam auto, mam stała umowe o prace. Wszystko to bez jego pomocy. Mam niecale 20 lat i zawsze byłam słaba emocjonalnie i zawsze wierzyłam w kazdą pierdołe, którą mi wmawiał A odkąd pamiętam nigdy nie mogłam sie skupić na sobie tylko zawsze na facetach. Jakis czas temu okazało sie ze jestem w ciązy. Dowiedziałam sie w 11 tygodniu. Ja byłam przerazona, a on tak bardzo sie cieszyl, bo zawsze chciał byc ojcem. Dzis mija miesiac odkad sie dowiedzielismy a od paru dni jestem sama bo mnie zostawił. Klócilismy się ale mimo to chciałam, zeby moje dziecko miało pełną rodzinę. Bo on zawsze był dla mnie kims więcej niż tylko byłym. Nie potrafiłam sobie ulozyć zwiazku z nikim bo on był w mojej glowie. Wczoraj pisałam z nim ostatni raz. Bo wiem, ze jak on chce mnie zostawic to nikt go nie przekona, zeby chociaz to przemyslał. Pisał do mnie tak jakbym była śmieciem, kolejną żalosną byłą... Wiem, ze ja tez zawiniłam bo nieraz w zlosci mu powiedziałam zeby zabrał swoje rzeczy bo nie bede mu wchodzic z butami w jego idealne zycie...Hormony mi strasznie buzują i nie moge w zaden sposob tego ogarnąć, bo jak paliłam teraz nie moge i nie mam sie jak uspokoic. Bardzo mnie boli, ze nawet mając razem dziecko mnie zostawił. Chodze tez do psychologa zeby sobie z tym poradzic I wiem, ze przez najblizsze tygodnie on sie nie odezwie. Postanowiłam sobie, ze jesli on teraz zostawił mnie dla innej to zrobie wszystkoo, zeby nigdy wiecej mu tego nie wybaczyc ( chociaz nigdy nie umialam mu sie oprzec), a jezeli nikogo nie ma i serio chce przemyslec to wszystko będąc sam to uwierze ze zostawił mnie bo nie wytrzymał z moimi humorami. Prosze nie oceniajcie mnie zbyt pochopnie. Cale zycie uwazam ze jestem za brzydka zeby sobie z kims zycie ulozyc i po tym co przeszłam boje sie zaufac facetom. On zawsze działał na mnie jak magnez i czułam ze jak miałam jego miałam wszystko,a mimo to potrafiłam mu robic awantury o byle co. Prosze pomożcie i napiszcie co dalej robic//