-
Zawartość
312 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez P.and.a
-
Z mebli ogrodowych najbardziej lubię huśtawki W sklepach fajne są teraz wiszące bujane fotele z miękkimi siedziskami. Kto wie, może kiedyś sobie taki kupie.
-
W tym miesiącu używam żelu do twarzy marki Dermaglin. U mnie idealnie sprawdza się przy porannym myciu buzi, ponieważ jest delikatny i nie powoduje podrażnień. Daje duży plus za naturalne składniki, krótki skład i przystępną cenę. Produkt jest dość wydajny i przyjemny w użyciu. Żel jest warty polecenia i prawdopodobnie kupię go ponownie.
-
zdecydowanie rolety
-
Biznes spożywczy przetrwa o ile obok nie postawią Biedronki lub Lidla.
-
Fajna dietę pudełkowa mają w Macro Bios Bar. Do swoich posiłków używają certyfikowanych składników ekologicznych, a jedzenie dostarczają w termosie.
-
Dobrego dnia dla wszystkich
-
Przed pandemia byłam na kilku parapetówkach. Prezenty kupowałam w sklepie Home&You. Zazwyczaj były to uniwersalne rzeczy typu kubki, akcesoria kuchenne do gotowania, pościel, koce, poduszki. Z kupowaniem zasłon i firan trzeba uważać, bo nie w każdym mieszkaniu wysokość ścian jest taka sama. Do prezentu warto dodać kwiatka w doniczce i butelkę wina.
-
Materac kupowałam w Ikei
-
Mam w domu sporo kwiatów. Uwielbiam doniczkowe, bo mogą sprawiać radość przez cały rok.
-
Polska ma tak ogromną ilość ciekawych miejsc, ze jest w czym wybierać. Na spokojny wypoczynek warto wyjechać nad morze, np. do Trójmiasta lub Łeby. W przypadku osób szukających aktywności świetny będzie wyjazd na jachty po szlaku żeglownym Wielkich Jezior Mazurskich płynąc trasą przez Niegocin, Dargin, Tałty, Łabap, Bełdany itd. Dla najbardziej wytrwałych dobre będą wędrówki po Tatrach. Jeżeli natomiast ktoś podobnie do mnie sobie ceni historyczne zabytki architektury, to polecam polskie zamki. Pałac w Mosznej jest moim ulubionym, aczkolwiek piękny jest tez Zamek Królewski na Wawelu w Krakowie i Zamek Książ w Wałbrzychu. Z kolei fajnym weekendowym wypadem dla całej rodziny może być Farma Iluzji, Aquapark Reda lub Park Linowy w Skarbce Bałtów.
-
Zanim jednak ktokolwiek pójdzie do nienależącego do siebie lasu proponuję najpierw zapoznać się z art. 153 Kodeksu Wykroczeń, który brzmi następująco: Art. 153. KW § 1.Kto w nienależącym do niego lesie: 1)wydobywa żywicę lub sok brzozowy, obrywa szyszki, zdziera korę, nacina drzewo lub w inny sposób je uszkadza, 2)zbiera mech lub ściółkę, 3)zbiera gałęzie, korę, wióry, trawę, wrzos, szyszki lub zioła albo zdziera darń, 4)zbiera grzyby lub owoce leśne w miejscach, w których jest to zabronione, albo sposobem niedozwolonym, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. § 2.Jeżeli czyn godzi w mienie osoby najbliższej, ściganie następuje na żądanie pokrzywdzonego. W związku z powyższym jeśli ktokolwiek chciałby pozyskiwać sok w lesie, to warto zapytać o zgodę leśniczego. Prawdopodobnie wskaże on drzewa, które zaplanowane są do wycinki. W miarę możliwości sugerowałabym jednak pozyskiwanie oskoły z drzew na własnej posesji i innych prywatnych terenach za zgodą właścicieli. Kto jednak nie zdąży ze zbiorem bzowiny w tym roku, to może pomyśleć o syropie z mniszka lekarskiego, gdyż sezon na niego zaczyna się już za dwa tygodnie.
-
Sok z brzozy staram się stosować w wiosennej diecie, ponieważ napój ten ma dużo korzyści dla organizmu. Bzowina wspomaga prace wątroby, niweluje ryzyko tworzenia się złogów i kamieni nerkowych, a nawet działa antynowotworowo. Produkt ten, to bogate źródło soli mineralnych, witaminy B i C, miedzi, wapnia, cynku i potasu. To naprawdę świetny sposób na delikatne wzmocnienie układu immunologicznego z początkiem wiosny. Ja oskołę nie tylko piję, ale też łącze z sokiem z listków młodej pokrzywy robiąc w ten sposób wcierkę w skórę głowy.
-
Kto jeszcze nie zgromadził zapasów soku z brzozy, to niech się śpieszy, bo sezon właśnie dobiega końca. W tym roku trafiłam idealnie i udało mi się zebrać go naprawdę dużo. Wodę brzozową ściągać można na kilka sposobów. Najważniejsze, to znaleźć odpowiednie drzewo, czyli takie, które rośnie z dala od zanieczyszczeń i ma minimum 10 lat. Pień powinno się delikatnie nawiercić na głębokość 3-5cm. W otworze należy umieścić plastikową rurkę, a następnie podstawić naczynie. Miejsce po skończonym pobieraniu warto zabezpieczyć drewnianym kołkiem posmarowanym maścią antygrzybiczną, aby wspomóc regeneracje drzewa. Drugą metodą, która jest mniej inwazyjna dla drzewa jest zbiór z gałęzi. Gałązkę wystarczy przeciąć i zawiesić na niej butelkę, a bzowina sama spłynie do zbiornika. Ściągnięty w ten sposób sok jest najsłodszy w smaku.
