Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mama_dwójki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Nie, nie zachowuje się w taki sposób, żeby mogło to wskazywać na autyzm, zachowuje się normalnie. Jakie może to mieć znaczenie? Co takiego mogło się wydarzyć na co moja mama mogła nie zwrócić uwagi? Mieszkamy blisko siebie, córka codziennie ma kontakt z babcią. Pierwszy raz po prostu została w domu sama bez nas... Została sama z babcią bez wcześniejszego uprzedzenia... wcześniej tak było z synem i dobrze to zniósł, a córka od tamtej pory właśnie dziwnie się zachowuje Mała z babcią widywały się codziennie, mieszkamy w zasadzie obok siebie, więc babcia nie jest jej obca. Psycholog sugeruje, że może to być lęk separacyjny ? Ona wszędzie najchętniej chodziłaby z Tatą, od zawsze tak jest. Co do braku interakcji do dzieci - nie jest tak, że ich nie widzi, po prostu jakby nie była zainteresowana zabawą z nimi, może ta pandemia, brak kontaktu z rówieśnikami spowodowały to że ona umie bawić się z nami, jest nauczona że ktoś ją zabawia lub że ktoś jej wymyśla zabawy. Dziękuję za tak merytoryczną odpowiedź, nie ukrywam że Twoj post bardzo mnie uspokoił Dziękuję wszystkim za tak liczny odzew Trochę podniosło mnie to na duchu.
  2. Witam, mam problem z córką. Od jakiegoś czasu obserwuję u niej dziwne zachowanie. Oboje z mężem staramy się wychowywać dzieci jak najlepiej się da, poświęcamy im dużo czasu, bawimy się z nimi, mam wrażenie że tego poświęcenia z naszej strony jest nawet więcej niż u przeciętnej rodziny. Przechodząc do sedna... Na wstępie dodam gdyż jest to uważam dosyć istotne, że córka do dnia dzisiejszego ma problemy z mówieniem, mówi bardzo mało, jednak po wizytach logopedy co raz więcej i chętniej, jednak większość słów wypowiada nadal w swoim niezrozumiałym dla nas języku. Słuch badaliśmy jest ok. Zacznę od początku - córka przez pierwsze prawie 3 lata była ze mną w domu. Planowałam wcześniej zaprowadzać ją do przedszkola , jednak z powodu pandemii opóźniło się to w czasie. Pewnego dnia została w ciągu dnia z moją mamą, a ja w tym czasie poszłam do pracy, spowodowało to, że córka przestała sypiać w dzień, podejrzewam, że może wystraszyła się naszej nieobecności. Od tamtego momentu coś dziwnego dzieje się z córką - nie chce oglądać bajek w telewizorze ani na telefonie, nie chce jeść - tylko kilka ulubionych potraw i słodycze w każdej ilości, budzi się codziennie w nocy z krzykiem, oddaje mocz pod siebie jak tylko jest coś nie po jej myśli (potrafi nawet kilka raz w ciągu godziny), wymiotuje od płaczu, rozbiera się do naga, nie interesują jej inne dzieci, nie wchodzi z nimi w interakcje (kilka razy była w przedszkolu), próbowaliśmy też z małymi dziećmi, które nie mówią, ale nie przyniosło to żadnych efektów. Zawsze była pogodnym uśmiechniętym dzieckiem, a teraz jakby boi się ludzi, stała się bardzo nieufna i wycofana, uśmiech na jej twarzy można zobaczyć bardzo rzadko. Mam wrażenie jakby czegoś się bardzo przestraszyła i coś ją zblokowało. Bardzo się złości gdy coś jest nie tak jakby chciała, chce ustawiać wszystkich w domu, jeśli nie jest po jej to od razu histeria. Byłam u kilku psychologów, ale w zasadzie niczego istotnego się nie dowiedziałam. Co do wpływu mojej mamy na córkę to jestem pewna, że nic się wtedy nie wydarzyło , córka chętnie spotyka się z babcią i się z nią bawi. Córka odkąd pamiętam ma "fazę" na tatę, sama do niego lgnie, przytula się, gdyby mogla to spędzałaby z nim każdą wolną chwilę, ja jako mama już nie jestem dla niej tak bardzo ważna. Mamy też starszego syna o 7 lat - zdarzyło się kilka razy że ją trochę postraszył, ale jak to dzieci... Czytam w internecie masę różnych artykułów, w głowie przewijają się już różne myśli. Czy takie zachowania są niepokojące? Czy one mogą świadczyć o jakiś problemach rozwojowych mojej córki? Czy ktoś był w podobnej sytuacji i jego dziecko "wyrosło" z tego? Będę wdzięczna za wszelkie porady.
×