Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Pomówiony

Zarejestrowani
  • Zawartość

    11
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

3 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Pomówiony

    Skoro już jestem stanu wolnego

    Kup sobie Skodę Octavię to go żarwiesz
  2. Pomówiony

    Telewizja kłamie

    Witam oglądajcie na TVN program że laskę gdzieś zamknęli na ulicy czerwonych latarni w Amsterdamie hahahahha. ... prawda to co ona mówi jest. Laski tak machają dupami wciągają cię do środka fajnie żeby ktoś poszedł do takiej zastraszanej jak jest 50 innych co cię same wciagają czasem po 2 siedzą i są takimi ...mi że aż pala stoi. Amsterdam to takie miasto że by w minutę ...oliła bo chodzi tam tyle ludzi że by się wmieszała w tłum w chwilę jak mogą takie głupoty gadać w TVN?
  3. Pomówiony

    Tragedia na weselu.

    Witam muszę podzielić się z wami straszną informacją, w tamtym tygodniu na weselu u kuzyna, szczęście że miałem akurat żałobę i nie poszedłem ale do rzeczy, najpierw na sali weselnej dzieci odkręciły wszystkie klamki od drzwi i okien, następnie wyrzucili te klamki przez główne drzwi, zamknęli na klucz a do zamka wcisneły szpilkę żeby się otworzyć nie dało, taki głupi żart. Wszyscy goście byli w środku bo podawano akurat 1 danie, wszystko było by dobrze gdyby nie doszło akurat w tym samym czasie do zapłonu instalacji elektrycznej w budynku, pech chciał że 3 wozy strażackie były akurat w akcji, ktoś chwilę wcześniej podpalił kościół w którym brali państwo młodzi ślub, sklep z alkoholem i centrum handlowe. Czwarty wóz strażacki nie stety nie dojechał bo zderzył się z autobusem wycieczkowym, śmierć poniosły 64 osoby. Interwencję podjęła ochotnicza straż pożarna z 10 strażakami z pobliskiej wioski, nie stety w wyniku braku odpowiedniego przeszkolenia i sprzętu, wszyscy zginęli podczas akcji, Cała sala doszczętnie spłonęła, zginęło 285 gości i państwo młodzi.
  4. Pomówiony

    Groźny wypadek w olbrzymiej chlewni

    Zapomniałem dodać że w tył autobusu najechał jeszcze autobus z 56 japońskimi turystami który akurat w tym czasie doznał awarii układu hamulcowego, autobus w momencie stanął w płomieniach, nikomu nie udało się wydostać że środka, sekcja zwłok wykazała ze kierowca w czasie wypadku znajdował się pod wpływem alkoholu oraz środków odurzających, doszła do mnie jeszcze informacja, że przyczyną katastrofy startującego samolotu na pobliskim lotnisku była butla z acetonem która wyleciała ponad 150m w powietrze i została wciągnięta przez 1 z silników nowego airbusa a380 z 540 osobami na pokładzie, przez co doszło do awarii układu sterowania maszyny, samolot runął na nowo otwartą galerię handlową, że wstępnych ustaleń wynika że zginęło 540 osób na pokładzie i 628 na ziemi, państwo ogłosiło żałobę narodową.
  5. Muszę się podzielić z wami tragiczną wiadomością, w dniu wczorajszym doszło do nieszczęśliwego wypadku na sąsiedniej wiosce u mojego kuzyna, jeden z pracowników znajdujący się pod wpływem alkoholu, zasnął na kupce siana z papierosem w ustach, pech chciał że siano znajdowało się w sąsiedztwie z 32 butlami z acetylenem i 25 butlami z tlenem, pracownik spłonął żywcem, ogień objął butle z łatwopalnym gazem po czym nastąpiła explozja. Wielka chlewnia w której znajdowało się 1000 szt bydła została doszczętnie zniszczona a wszystkie zwierzęta zostały pozbawione życia, zginęło też 25 pracowników i cała rodzina właściciela, posiadłość znajdowała się w sąsiedztwie największego składu amunicji w Polsce, w wyniku wybuchu, doszło również do explozji w magazynie, 36 osób poniosło śmierć na miejscu, straty oszacowano na 100 milionów euro. Jeszcze większego pecha miał kierowca autobusu szkolnego w kierunku którego została w wyniku pożaru odpalona rakieta tomahawk, wszystkie dzieci jadące na wycieczkę szkolną oraz cała kadra wychowawcza wraz z kierowcą zginęli na miejscu.
  6. Pomówiony

    Czym najlepiej ogrzac dom?

    Ja słyszałem że dawniej to wprowadzało się krowę do Izby i grzało że hoho
  7. Pomówiony

    Dramat w domu sąsiadów

    Cześć, muszę się podzielić moją smutną informacją, w domu moich sąsiadów doszło do nieszczęśliwego wypadku 2 dni temu na zjeździe całej rodziny około 35 osób uczestniczących w stypie dziadka sąsiadów, niestety doszło do awarii kuchenki gazowej i ulatniał się gaz, w pewnym momencie doszło do explozji butli gazowej, przy okazji wybuchła też butla z acetylenem znajdująca się w piwnicy, jak by tego było mało, sąsiad rozwodził butle z gazem samochodem dostawczym, doszło do zapłonu, butla explodowala odrzucając kolejną butle która wpadła przez okno do sąsiedniego budynku by po chwili wybuchnąć zabijając całą rodzinę po sąsiedzku i gości uczestniczących w libacji alkoholowej, podczas akcji ratunkowej, na strażaka zawalił się dach, zmarł w szpitalu. Po akcji ratunkowej strażacy mieli wypadek, doszło do czołowego zderzenia z busem przewożącym 29 pasażerów, wszyscy zginęli na miejscu.
  8. To jest historia z życia wzięta.
  9. Straciłem całą rodzinę w 3 dni. Dziecko zostało zagryzione w lesie przez zająca, na 2 dzień żona nadepnela na karnister z benzyną oblewając się po czym wpadła do ogniska i spłonęła żywcem, babcia szła na autobus i pech chciał że autobus wpadł w poślizg i na nią najechał, ojciec z matką zaczadzili się od piecyka w łazience, dziadek serwisował bizony przed sezonem, wpadł do Hedera i został zmielony na wiór. U brata wiewiórki naniosły w nocy do komina orzechów, zapalił się dom spłonęła cała rodzina, siostra pojechała do zoo z dziećmi i mężem, pech chciał że uciekł akurat tygrys i zagryzł całą 20 osobową grupę turystów w tym rodzinę mojej siostry.
  10. Witam ostatnia moja, wizyta w lesie zakończyła się jak z najgorszego filmu grozy. Mojego 5 letniego syna zaatakował zając, nie wiedziałem że zające są takie niebezpieczne i że są krwiożerczymi bestiami, zając rzucił się dziecku do gardła, kąsząc dotkliwie syna, po czym nastąpił atak na jego jądra, zostały one dosłownie wyrwane żywcem, dobrze że miałem pod reką nóż i ugodziłem go prosto w serce. Dziecko nie stety zmarło w szpitalu. Co mam teraz robić czy sprawę zgłosić na policję? Czy może do nadleśnictwa? W mojej okolicy wałęsa się bardzo dużo bezpańskich zajęcy, nie chce żeby inne dziecko podzieliło los mojego syna.
×