Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iskrzynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    450
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Iskrzynka

  1. Iskrzynka

    In vitro 2021

    5-cio dniowa blastocysta 4AA. Jestem bardzo podekscytowana Już się nie mogę doczekać na moją śnieżynkę
  2. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Dziewczyny dziękuję Wam za wszystkie wyrazy wsparcia Jest dobrze Endometrium prawidłowe, 11,5 mm. Transfer zaplanowany na przyszłą środę 21.04
  3. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Cześć dziewczyny, dziś mam wizytę i bardzo się stresuję. Nie wiem, co oznacza ten estradiol, co robiłam w poniedziałek, czy to dobry wynik, czy nie? Trzymajcie proszę za mnie dziś kciuki.
  4. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Czy ten estradiol nie jest za duży?
  5. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Dziękuję Aga. Ja mam dziś 12 d.c. estradiol 417,5, a progesteron 0,15. Jak to wygląda?Wizytę mam w środę.
  6. Iskrzynka

    In vitro 2021

    A ja mam pytanie, czy będąc na cyklu sztucznym przed transferem, badałyście poziom hormonów - estradiol, progesteron? Jeśli tak, to jakie miałyście wartości?
  7. Iskrzynka

    In vitro 2021

    ZelkowyAniolku ogromnie Ci współczuję Daj sobie teraz czas na żałobę i na przeżycie tej straty. Z całego serca Cię tulę
  8. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Ja w środę idę na wizytę przed transfetem i jeśli wszystko będzie ok, to mam nadzieję, że też już ustalimy konkretny dzień. Trzymajcie za mnie kciuki
  9. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Nie, to nie chodzi o Ciebie i Twoje posty, tylko ogólnie o ten temat, który uruchamia u mnie straszne lęki. Nie chce nawet myśleć, jakie to musi być piekło np. nosić przez 9 miesięcy dziecko, które ma tak poważne wady genetyczne, że urodzi się po to, by umrzeć, albo by żyć z ogromnym cierpieniem. A obecne prawo wiadomo, jakie jest. Ale nic, musimy być dobrej myśli A ile masz zarodków z obecnej procedury? (Jak powtarzam posta, to sorry, ale coś mi się porobiło i nie wiem, czy poprzedni widać)
  10. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Puchaty Kotek, ja jestem w Twoim wieku, w tym roku podeszłam do swojej pierwszej procedury ivf i tak samo, jak w Twoim przypadku lekarka nie zaleciła mi badania zarodków, stwierdziła, że nie ma do tego wskazań. Też już po fakcie dowiedziałam się, że w innych miejscach zaleca się to standardowo, szczególnie w naszym wieku, bo statystyki są już dla nas bezwzględne. Bardzo wtedy się tym zmartwiłam i nawet zaczęły mi się śnić koszmary, że mam chore dziecko (ileś tam stron wcześniej mogłabyś o tym wszystkim poczytać). No ale w końcu jakoś musiałam przyjąć, że tak się to potoczyło już tego teraz nie odwrócę, zarodki mam zamrożone, nie przebadane i muszę mieć nadzieję, że będzie dobrze. Teraz przygotowuję się do pierwszego transferu (dziś 9d.c.), właśnie poczytałam wszystkie ostatnie wpisy, temat znów do mnie wrocił i znów zaczyna ogarniać mnie straszny strach, więc muszę znowu ustawić pozytywnie głowę, bo transfer już niedługo (mam nadzieję). Ale gdybym wtedy miała wybór, to bym to badanie zrobiła. Jasne, że nie daje 100% gwarancji na ciążę i zdrowe dziecko, ale jednak znacznie zwiększa na to szansę.
  11. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Kochane dziewczyny, z okazji Świąt Wielkanocnych, będących symbolem nowego życia , życzę Wam, żeby spełniły się Wasze marzenia i każda z Was doczekała radości z narodzin upragnionego dziecka🥰 , dużo radości, spokoju, słońca na niebie i w sercach oraz zdrowia dla Was i dla wszystkich Waszych bliskich.
  12. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Ależ dzisiaj dzień wspaniałych wieści! 🥰🥰🥰 Piękna niespodzianka! Niech beta dalej pięknie rośnie i maluszek razem z nią. Trzymam mocno kciuki za Twój mały wielki cud! 🥰 Gratulacje Margareta! 🥰 Dużo zdrówka dla Ciebie i synka. Niesamowita jest to, co napisałaś, dałaś piękne świadectwo, że zawsze warto mieć nadzieję! Dziękuję
  13. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Aż się boję to napisać, ale wygląda na to, że tak 🥰 Jeśli nic już po drodzę się nie wydarzy, to gdzieś w okolicach 21.04. A Ty?
  14. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Cudowna wiadomość! 🥰 Gratuluję! Niech ta nowa droga będzie dla Was wspaniałą przygodą. Dużo zdrówka dla Ciebie i malutkiej Beatki
  15. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Trzymam z całych sił
  16. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Pogodna_Aga teraz z mężem przechodzicie trudne chwile, każde z Was musi to przeżyć, być może pomocna będzie dla Was rozmowa z psychologiem, który pomoże to wszystko jakoś poukładać, może każde z Was osobno tego potrzebuje, a może dobrze, jak pójdziecie razem, ale jeśli tylko przyjdzie taki czas, że odnajdziecie w sobie siłę i jeszcze trochę nadziei, żeby powalczyć ponownie, to może dobrze będzie, jak weźmiecie całą swoją dotychczasową dokumentację medyczną i zmienicie klinikę, albo pójdziecie do jakiegoś dobrego, doświadczonego lekarza, który szczegółowo przeanalizuje wszystko, co do tej pory się zadziało. Takie świeże spojrzenie i zupełnie inny schemat działania potrafi czasem wszystko odmienić, a u Was wciąż nie spróbowano zmienić protokołu. Czytałam o dziewczynie która miała problem taki, jak Ty i wprowadzenie długiego protokołu, a nawet ultradługiego skończyło się tym, że dziś jest w ciąży. Czasem powodem problemu, że mimo pęcherzyków widocznych na USG, nie udaje się z nich pobrać żadnej komórki, jest zły czas podania zastrzyku uwalniającego owulację (za krótki czas od zastrzyku do punkcji, skutkuje tym, że komórki nie zdażą się uwolnić do płynu pęcherzykowego), wtedy wystarczy przy następnej stymulacji wydłużyć czas np.o godzinę i efekt jest totalnie inny, taka "pierdoła", a tyle zmienia. Z tego, co pamiętam, to w trakcie stymulacji pisałaś, że w podglądzie widać 2 duże pęcherzyki, 2 trochę mniejsze i trochę więcej mniejszych, które wg lekarza idą na straty, bo nie zdążą urosnąć. Może trzeba by było się zastanowić, czy lepiej nie poświęcić tych dwóch większych i poczekać na te mniejsze, których jest więcej i jest wtedy więcej szans na komórki. Moja lekarka podjęła taką decyzję i była ona bardzo dobra, bo pobrano mi 11 komórek, mimo, że 3 największe pęcherzyki poszły na straty. Przyczyn może być jeszcze wiele innych. Moim zdaniem jest jeszcze ciągle co u Was zrobić, nie poddawaj się.
  17. Iskrzynka

    In vitro 2021

    MamoAniola jestem całym sercem z Tobą
  18. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Myślę, że to dobrze być od początku z dzieckiem szczerym w tej sprawie i zakładam, że w tej chwili większość świadomych rodziców podejmuje taka właśnie decyzję. Po to właśnie, żeby oszczędzić mu poczucia oszukania, jeśli miałoby się dowiedzieć o tym później. Mimo wszystko to i tak pojawi się taki moment w jego życiu, pewnie gdzieś w okolicach nastu lat, że, jakkolwiek bardzo będzie czuło się przez Was kochane i będzie kochać Was, poczuje jakiś rodzaj kryzysu w związku z tym, że taka, a nie inna jest jego historia i że wtedy być może będzie musiało przerobić w sobie trudne uczucia, np. odrzucenia przez biologicznych rodziców. Rozumiem Twoja niezgodę na słowo "egoizm", spodziewałam się, że moze ono wywołć nieprzyjemne uczucia u każdej z Was, która odniesie to, co napisałam osobiście do siebie, dlatego też z góry przeprosiłam. Naprawdę i bardzo to mocno podkreślam, nie o to mi chodziło, by w ten sposób kogokolwiek obrazić, czy źle ocenić. Każdej z Was, jakąkolwiek decyzję podjęła i jakąkolwiek drogą idzie, z całego serca kibicuję i każdą z Was szanuję. Nikt nie ma prawa nas oceniać, bo nikt nie jest na naszym miejscu. Pisałam absolutnie tylko o sobie, o swoich obawach i wątpliwościach. Być może mogłam użyć delikatniejszego sformułowania "pomyślenie o sobie", albo "zadbanie o swoje potrzeby", ale nie wyraziłoby to ciężaru dylematu, który tak mocno tłucze się w mojej głowie w tej kwestii.
  19. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Podjęłyście bardzo trudny temat. Ja też wiele razy o tym myślałam i rozmawiałam o tym z mężem. Co jak uda nam się za pierwszym, czy drugim razem, a mamy 4 zarodki. Co z resztą, która jeszcze zostanie? Mąż nie widzi problemu, żeby je przekazać do adopcji, podchodzi do tego tak, jak kilka z Was tu pisało, jeśli jest tyle par, które nie mogą mieć własnego biologicznie dziecka, to dlaczego im nie pomóc skora na pewno będą kochać je równie mocno, jak my byśmy je kochali. Ale ja niestety nie umiem do tego w ten sposób podejść. Dla mnie te zarodki, to są już nasze dzieci, więc tak, jak nie umiałabym oddać mojego narodzonego dziecka do adopcji, to tak samo nie potrafię pomyśleć o oddaniu do adopcji moich zarodków. Sądzę, że nigdy nie potrafiłabym się z tym do końca pogodzić i ciągle bym o nich myślała, czy żyją, jakie są, jakich mają rodziców, jakie mają życie, czy są szczęśliwe itd. Jest w tym temacie jeszcze jedna kwestia, o której bardzo myślę. Rozmawiamy tutaj o trudnych wyborach, dylematach moralnych dwóch stron - tej co oddaje swoje zarodki i tej, która je przyjmuje. Ale jest jeszcze trzecia strona - strona dziecka. Ja z całego serca wierzę, że każda para, która pragnie mieć dziecko, bezskutecznie stara się o nie latami i która w końcu podejmuje decyzję o adopcji, zrobi dla niego wszystko i będzie kochać je z całego serca, ale co jak ono na którymś etapie życia dowie się, że zostało stworzone z genów innych ludzi, a nie ma co się łudzić, że tą tajemnice da się utrzymać przez całe życie. Co wtedy? Czy nie poczuje się w jakiś sposób odrzucone, czy nie pojawi się w nim pytanie, dlaczego Ci ludzie mnie oddali, dlaczego nie chcieli mnie mieć dla siebie? Czy nie będzie cierpieć? Każdy człowiek w wieku nastoletnim przechodzi swój własny kryzys tożsamości, poszukuje siebie i nie jest to etap prosty, to naturalna faza rozwoju, więc o ileż trudniejsze będzie to dla dziecka, które będzie musiało się zmierzyć z faktem, że pochodzi od innych ludzi, a nie od tych, co je kochają i wychowują. Nie mogę spokojnie myśleć o tym, że - przepraszam, za dosadne nazwanie rzeczy, bo nikogo nie chce urazic - jakiś rodzaj egoizmu dorosłych: tych którzy adoptowali, chcąc za wszelką cenę spełnić swoje marzenie i tych, co oddali, bo najpierw zdecydowali się na ivf i powołanie do życia jednocześnie wielu zarodków, a potem nie wzięli za tę decyzję odpowiedzialności, tylko, te które już nie były im potrzebne, oddali, skaże te dzieci na przejście przez coś, co emocjonalnie będzie dla nich bardzo trudne. Chcę tutaj podkreślić, że nie oceniam decyzji nikogo w tej sprawie, każdy ma prawo do swoich wyborów, do swojego kodeksu etycznego, do realizacji swoich pragnień i potrzeb, piszę wyłącznie o swoich przemyśleniach na ten temat i dylematach. Naprawdę nie wiem, co zrobimy, jeśli kiedyś będziemy musieli stanąć przed taką decyzją.
  20. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Cześć Magiczna Dobrze, że do nas dołączyłaś, mam nadzieję, że znajdziesz tu dużo wsparcia i siły do tej niełatwej walki. Bardzo mi przykro z powodu Waszej straty. To bardzo trudne doświadczenie, szczególnie, gdy tak długo czeka się na tą upragnioną ciążę. Życzę Wam dużo siły, dajcie sobie czas, a potem walczcie dalej! Nadzieja zawsze umiera ostatnia. Ściskam ciepło
  21. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Lula mocne kciuki za serduszko A dla Ciebie Marta samych dobrych wieści na USG połówkowym. Niech to będą dla Was bardzo szczęśliwe chwile i pełne wspaniałych wzruszeń
  22. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Dzięki, dobrze wiedzieć A w jakiej klinice się leczysz?
  23. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Nie próbowałam. Ale to jest chyba na receptę, nie? A jak pisałam do mojej lekarki, to kazała mi czekać, więc nie wiem, czy będzie chciała mi przepisać. Nie wiem, jak długo należy czekać, żeby zacząć już działać farmakologicznie
  24. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Ja też właśnie zawsze miałam cykle bardzo regularne. Nie wiem, co jest przyczyną, że tak mi organizm ześwirował właśnie teraz, ale już nie chcę analizować. Trzymam mocno kciuki za Twój szybki okres . Ja też jestem z okolic Katowic. Powiedz, gdzie tak szybko w KC dostałaś termin na NFZ na histero? Bo mnie zawsze moja pani dr kieruje do Angeliusa (nie chce, żeby inny lekarz je robił, bo sama chce wszystko widzieć) i zawsze trzeba tam czekać 3 m-ce na NFZ.
  25. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Bardzo Ci dziękuję
×