Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iskrzynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    450
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Iskrzynka

  1. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Nie będzie więcej szans, bo: 1. Umawialiśmy się z mężem, że podchodzimy do jednego ivf, żeby spróbować wszystkich możliwości i jeśli się nie uda, to odpuszczamy - kiedyś trzeba powiedzieć sobie dość i pogodzić się z rzeczywistością. Poza tym jego też to wiele emocjonalnie kosztuje i chyba nie ma siły na więcej, choć stara się być twardy, a ja jego emocje szanuję i nasze umowy także. Sama też nie wiem, czy czułabym się na siłach zaczynać to wszystko od nowa. 2. Jest to dla nas bardzo duży wydatek i na kolejną próbę nie mamy środków, tym bardziej, że w moim mieście nie ma dofinansowań do ivf, a po skończeniu 40 lat nie mam też refundacji do leków. 3. Gdyby nawet pominąć kwestię finansową (nie wiem, zadłużyć się w banku) i z powodu mojego wieku, spróbować np. z kd, to i tak mój mąż się na to nie zgadza. Kiedyś mu powiedziałam, że jest taka możliwość, a on mi na to odpowiedział, że chce mieć dziecko ze mną, a nie z jakąś inną kobietą, której nawet nie zna. Sama też nie wiem do końca, czy potrafiłbym w pełni zaakceptować takie rozwiazanie. Adopcja zarodka tym bardziej odpada. 4. O naturalnym cudzie nie ma u mnie mowy, bo mam niedrożne jajowody. Może nie powinnam o tym myśleć, że to nasze ostatnie próby, ale to jest fakt i ciężko wymazać go z głowy.
  2. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Ogromnie mi przykro Strusio To straszne, że musisz przechodzić coś takiego. Trzymaj się, jestem myślami z Tobą.
  3. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Gladiola, czy klinika odpisała Ci coś w/s tego progesteronu? Strusio, co u Ciebie?
  4. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Ja też już coraz bardziej przychylam się do dwóch osobnych transferów. No i mocno rozważam konsultacje u innego lekarza. Na obecną chwilę szukam odpowiedniej osoby.
  5. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Wiem to Luna i na razie jeszcze nie straciłam nadziei, ani też nie panikuję. Tym razem udaje mi się posklejać szybciej niż po ostatniej porażce. Ból i żal powoli mijają, już je wypłakałam, już się z tym godzę i w tej chwili już bardziej skupiam się na przyszłości. Sporo rozmyślam, co zrobić, żeby kolejny raz skończył się inaczej. Na co mam wpływ, a na co nie mam i muszę to zaakceptować. Byłoby mi łatwiej, gdyby było wiadomo, gdzie leży źródło niepowodzeń, wiadomo byłoby, jak zaradzić, ale to jest tajemnica i to jest frustrujące. Szczególnie, gdy wiesz, że została Ci ostatnia szansa na dziecko, ewentualnie dwie ostatnie, jeśli zdecydujemy się podać zarodki jednak osobno. Ostatnia lub dwie ostatnie szanse w życiu.
  6. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Gratuluję bety Niech teraz pięknie rośnie A jeśli chodzi o proga, to dobrze, że napisałaś od razu do kliniki, podkręcą Ci dawkę i też będzie dobrze. Mocne, mocne kciuki
  7. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Trzymam z całych sił kciuki A propos progesteronu. Gdy w 8dpt zrobiłam betę, która wiadomo, jak wyszła, robiłam też dla samej siebie progesteron i wynik wyszedł 29.04 ng/ml. Czy orientujecie się, czy ten wynik nie był przypadkiem za niski? (brałam tylko Luteinę dopochwowo 3x200)
  8. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Nie, jestem ze Śląska, leczę się w Katowicach.
  9. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Dziękuję, dałaś mi nadzieję . U mnie w klinice to dodatkowy koszt 2600 zł, więc na obecną chwilę spory dla mnie wydatek, ale może warto w to iść. Przed pierwszym transferem miałam wprawdzie histeroskopię, bo trzeba było usunąć polipa, materiał poszedł do badania hist.-pat. i jak to ujęto w opisie: w wycinku znajdowały się obfite fragmenty endometrium, więc zakładam, że wyszłoby też, gdybym miala jakiś jego stan zapalny (choć tego na pewno nie wiem), a w wyniku nic o tym nie było, nie dostałam też antybiotyku, a transfer odbył się w następnym cyklu. No ale może nadzieją jest określenie najbardziej optymalnego okna implantacyjnego? Może w tym jest problem u mnie, że zarodki są podawane w złym momencie?
  10. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Odpisała mi wreszcie moja lekarka. Wyników mojej morfologii nie skomentowała wcale, więc chyba są "dobrze złe". Powiedziała, że nie mam odstawiać leków, accofilu też nie i powtórzyć betę w piątek, To bez sensu wg mnie, ale cóż Pytałam jej, jak widzi dalsze działania i co myśli transferze na naturalnym cyklu. Odpisała, że możemy tak spróbować, albo druga opcja zrobić test be ready na cyklu sztucznym i potem zgodnie z jego wynikiem, zrobić transfer w odpowiednim dniu. Co myślicie o tym? Czy któraś z Was miała test receptywności endometrium i po nim się udało?
  11. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Bardzo, bardzo Ci dziękuję
  12. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Dziękuję dziewczyny za wszystkie Wasze rady, doświadczenia i wiedzę. Jest to dla mnie niezwykle cenne. I w zasadzie z każdą z Was jakoś się zgadzam. Oczywiście, wiele razy myślałam o zmianie lekarza/kliniki. Tym bardziej, że moja obecna pani dr parę razy porządnie zawiodła moje zaufanie w jej kompetencje i wiedzę o tym, czym się zajmuje (np. twierdziła, że blastocysty z 6 doby są lepsze niż z 5 doby, bo przeżyły dłużej , a badanie zarodków jest w Polsce zakazane i nikt ich nie wykonuje, nawet w moim wieku). Ale żeby nie spaść z deszczu pod rynnę, musiałabym mieć pewność, że lekarz, do którego idę, jest naprawdę dobry, zna się na rzeczy, ma inne podejście do mojej obecnej pani dr i faktycznie może wnieść coś nowego. Wiem, że w mojej klinice jest jedna taka pani dr, ale na terminy do niej czeka się miesiącami, a nawet i latami . A ja nie mam już na to czasu. Ale jeśli są tu dziewczyny ze Śląska, które mogłyby polecić kogoś dobrego, do którego na wizytę tyle się nie naczekam, to proszę Was o info. Jeśli natomiast chodzi o przeniesienie się z leczeniem do lekarza czy kliniki gdzieś dalej, to jest to nie do zrealizowania, bo dla mnie nawet dojazd do Katowic, gdzie jest moja obecna klinika, wiąże się z ogromnym logistycznym wyzwaniem. Mam niestety bardzo utrudniające godziny pracy (10-17), a wzięcie urlopu w dowolnym momencie, kiedy byłoby mi to potrzebne, jest u mnie niemożliwe (sztywny plan urlopowy na początku roku), więc muszę manewrować tak, żeby udało się bez wolnego. Przewaga mojej obecnej lekarki jest taka, że ma swój gabinet ok 15 min.od mojego miejsca pracy, więc na wiele wizyt mogę pojechać do niej prywatnie, i dzięki temu udaje mi się załatwić to po pracy. Prawda jest taka, że na tą chwilę gdybym chciała zająć się walką o nasz upragniony cel najlepiej , jak to jest możliwe, musiałabym poświęcić się mu w 100% i rzucić pracę i szczerze z chęcią bym to zrobiła, ale oczywiście nie mogę pozwolić sobie na to finansowo. No właśnie i jeszcze jest ten czynnik finansowy, kolejni specjaliści, kolejne badania, to nie tylko czas, ale też bardzo duże koszty, na które nie mamy po prostu już środków . W tej chwili zostały nam fundusze jedynie na ten ostatni, ewentualnie dwa ostatnie transfery i na nic więcej. Uznałam więc, że nie mam wyjścia, muszę zrobić wszystko, co jest w zakresie moich możliwości życiowych i finansowych i albo to wystarczy i zdarzy się cud, albo się nie zdarzy i muszę się z tym jakoś pogodzić Jeśli chodzi o podanie dwóch zarodków jednocześnie, to dałyście mi naprawdę mocno do myślenia.
  13. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Ja nie robiłam diagnostyki immunologicznej, bo moja dr w nią nie wierzy. Mówi, że nie ma na to potwierdzeń naukowych Ale pod moim naciskiem, żebyśmy zrobiły coś więcej po pierwszej nieudanej próbie, wdrożyła mi Accofil, bo, jak stwierdziła, są niestatystyczne dowody, że pomaga w przyjęciu zarodka, więc możemy spróbować. Miałam wlew domaciczny 3 dni przed transferem, a od kolejnego dnia po transferze zastrzyki po pół ampułki co 3 dni. Lek wyraźnie czułam, miałam bóle mięśni, kości, łamanie w krzyżach kaszel i ogólnie czułam się grypowo, a w morfologii wynik, jakbym miała białaczkę (leukocyty 35,6 tyś. przy normie 3,98-10,04 tyś. i wiele innych parametrów powyżej lub poniżej normy), więc chyba zadziałał, jak miał zadziałać, ale wynik transferu jest dokładnie identyczny, jak przy pierwszym podejściu, nie zmieniło się nic. I sama już nie wiem, czy to u mnie nie jest w ogóle problem tego rodzaju, więc Accofil i tak nic nie zmieni, czy może to nie był ten zarodek i przy innym z Accofilem, by się udało. Oprócz tego miałam jeszcze kroplówkę z Tractocile przy transferze, na wypadek, gdyby nieprzyjęcie zarodka miało być spowodowane nadmierną czynnością skurczową macicy, no ale ona też nic nie dała. No i mam teraz dylemat, co zrobić przy następnej próbie. Czy nadal próbować z Accofilem? Czy oprócz kroplówki, która działa, ale w dniu transferu, naciskać jeszcze dr na wdrożenie leków przeciwskurczowych/rozluźniających przez kolejne dni po transferze (brałam trochę na własną rękę, ale bardziej doraźnie, kiedy już wyraźnie czułam podbrzusze, niż profilaktycznie). No i zastanawiam się, czy jednak nie próbować na cyklu naturalnym, bo może tak, jak u MamyAniola, u mnie też się to sprawdzi, choć nie wiem, jak to ogarnę logistycznie. To będzie moja ostatnia próba i ostatnia szansa, nie chce jej zmarnować, więc dylematy mam naprawdę duże. No chyba, że nie brać dwóch ostatnich zarodków na raz, tylko każdy osobno i zamiast jednej szansy mieć jeszcze dwie. Tylko, czy to coś zmieni? Jeśli problem leży wyłącznie w jakości naszych zarodków, to czy wezmę je na raz czy na dwa razy nic nie zmieni, jeśli wśród nich jest choć jeden prawidłowy, to przyjmie się tak, czy siak, a jeśli nie, to tylko podwoje sobie cierpienie zwiazane z tym, że znów się nie udało. A niestety nie potrafię podejść do tego na chłodno, każda nieudana próba kosztuje mnie bardzo dużo. Teraz też muszę posklejać polamane serducho. Od wczoraj co chwilę płaczę, w nocy nie mogłam spać, mimo, że byłam prawie pewna, że tym razem będę silniejsza, nie udaje mi się
  14. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Dziękuję Ci z całego serca Kochana Jesteście wspaniałe dziewczyny, nawet nie wiecie ile dla mnie znaczy teraz Wasza obecność.
  15. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Mi też, bardziej niż myślałam, że będzie ... ale staram się myśleć, że może tak miało być...
  16. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Wiem MamoAnioła Od początku, jak tylko pojawiłam się na tym forum czułam z Twojej strony ogromne wsparcie. I jestem Ci za to bardzo, bardzo wdzięczna. Bez Ciebie i wielu cudownych dziewczyn tutaj ta ciężka droga byłaby jeszcze trudniejsza. Chciałabym, żeby każda z Was doczekała tego momentu, kiedy będzie mogła przytulić swoje upragnione Maleństwo. I żeby los/Bóg oszczędził Wam tych strasznych cierpień, zanim to się stanie. Z całego serca. Ja, po ostatniej porażce, starałam się zrobić wiele, by mentalnie być lepiej przygotowaną na kolejny taki scenariusz... Ale serce i tak pękło Wiem, że mąż też cierpi. Ale musimy się pozbierać i ten ostatni raz jeszcze zawalczyć.
  17. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Mam wynik bety. Nie udało się Dziękuję Wam z całego serca, że trzymałyście za mnie kciuki
  18. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Dziękuję, że pytasz. Byłam rano na morfologii i zrobiłam też bete, ale dowiedziałam się w moim laboratorium, że wyniki najwcześniej będą dziś o 20:00, ale mogą być też dopiero jutro rano. Póki co odebrałam wyniki morfologii i są trochę przerażające. Niby moja dr uprzedzała, że tak będzie po leku, który biorę, ale nie sądziłam, że aż tak.
  19. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Cieszę się, że trafiliście do lekarza, który ma na Was pomysł i dał Wam nadzieję. Nabierajcie sił i wracajcie do gry, jak już będziecie na to gotowi . Z całego serca życzę Wam, żeby Wasze szczęście w końcu się spełniło
  20. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Kokolina, jak u Ciebie? Masz już wynik? Cały czas trzymam kciuki
  21. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Gulia bądź dobrej myśli, krwiaki, szczególnie po ivf zdarzają się niestety często i prawie zawsze wszystko dobrze się kończy. Teraz leż, oszczędzaj się, czytaj książki, albo oglądaj Netflixa i niedługo wszystko minie.
  22. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Strusio strasznie mi przykro Wierzyłam mocno, że dziś na usg serduszko jednak się pojawi. Trzymaj się i się nie poddawaj, masz jeszcze dużo Śnieżynek, które na Ciebie czekają, na pewno któraś z nich to ta jedyna. Tule Cię mocno
  23. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Trzymam mocne, mocne kciuki Ja zdecydowałam, że jednak nie będę czekać do piątku i jutro też zrobię betę. Tak, jak Ty, dziś od rana mam mocne bóle w dole brzucha, plus inne typowe dla mnie objawy okresowe, więc na 99% wiem, jaki będzie wynik i nie chce już tego sztucznie przedłużać.
  24. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Bogu dzięki, że z Kruszynką wszystko dobrze
  25. Iskrzynka

    In vitro 2021

    Trzymaj się Gulia, modlę sie, żeby wszystko było dobrze
×