Kusicielka

Bo Ty się z miłości nie związałeś, co nie? Nie odpisuj. Pytanie retoryczne.

Autorko, jeśli ten Cię zdradzi, rozejrzysz się za następnym. Tego kwiatu pół światu. Nie masz wpływu na to, czy jęki kobiet na jego kozetce robią na nim jakieś wrażenie, czy nie. Nikogo nie można zmusić do miłości.

Piękne

Czas się odciąć od toksyka Wszystko to przez niego. Wcześniej tak nie miałam a od paru tygodni strasznie lecą mi włosy z głowy. Może to nerwica? Mieliście tak? Czy to może być na tle nerwowym?

A Ty mnie Baco nie pouczaj

Inaczej byś mówił, jakbyś w podobnej sytuacji się znalazł. Ja też kiedyś miałam inne podejście. Ludzie tacy są, że krytykują dopóki sami czegoś podobnego nie doświadczą. Dlatego ja staram się każdego zrozumieć i nie krytykować z wyprzedzeniem. Po drugie, nikogo nie zamierzam zdradzać. Poprzedni temat to było prowo.

Nie znasz szczegółów, więc nie oceniaj.

Duś się we własnym sosie kłótliwa trollico. Bez odbioru.

Paskudna trollica. Wyjdź z mojego tematu i to już! Poradzę sobie bez twoich głupich mądrości. Nie będziesz mnie tu obrażać!

To może być recepta. Od paru tygodni naprawdę mi szarpie nerwy. Wiedziałam, że to jego wina. Stąd pewnie ten problem. Dzięki

Wiesz gdzie mam twoją opinię? Mogę się wypiąć do kamerki i tobie pokazać. Pozostałym dziękuję za PRAWDZIWE szczere wsparcie. Jesteście naprawdę Kochani! Dziękuję, całuję i przytulam

Wszystko przez tego łajdaka... Zła dieta, śmieciowe jedzenie, źle sypiam, może za dużo słodyczy w diecie, bo zajadam smutki czekoladą, nerwy, depresja. Wszystko tym spowodowane. Właśnie chyba dziś pękłam Zawsze staram się być twarda, i jakoś się trzymać. Taki dzień po prostu

Sam jesteś prowokacja. Paszoł won z mojego tematu!

Gdyby mnie to nie ruszało, nie pisałabym o tym. I przestań puszczać do mnie oczka. Nie jestem w nastroju.

Już mnie rozpracowałeś? Wszystko błędnie. Tak, jestem tu od kilku lat.

Na coś trzeba umrzeć. Chciałam tylko się anonimowo wygadać.

Niezły pomysł na początek. Maska na włosy z jajek i miodu. Nie mam czasu na chodzenie po lekarzach. Ale chyba czas się wybrać. Może to rak albo objaw jakiejś innej podstępnej choroby... Nie chcę umierać tak młodo

Gdzie tu widzisz humor?

Siwizna to mniejszy problem. Są farby do włosów. Ale boję się, że te co już wypadły nie odrosną

Też się tego obawiam. Ostatnio jakoś gorzej się czuję

Nie piję ostatnio wcale.

To nie kwestia diety. Od zawsze mam tą samą i jakoś wcześniej nigdy nie wypadały. A teraz są wszędzie. Na szczotce, w wannie, w łóżku. Jest ich multum. Zauważyłam że na głowie jest ich zdecydowanie mniej. Ciekawe jak długo jeszcze będą wypadać. Mogą wypaść wszystkie?

Ja z nim nigdy nie byłam. Wyznał mi tylko uczucia. A ja się zastanawiam od dłuższego czasu o co mu chodziło. Chyba muszę uznać to za żart, bo naprawdę już dłużej nie potrafię tak żyć Straciłam już chyba połowę swoich włosów! Niedługo będę musiała rozejrzeć się za jakąś peruką

"Sama w domu jest, jej mąż pracuje w nocy. Wiesz dokładnie, że... nie może was zaskoczyć..." Nie brzmi to głupio? Jak myślicie?

Dziękuję za Wasze cenne rady i krytykę. Jednak przemyślałam to i nie mam zamiaru go sama podrywać. Raz zachował się wobec mnie chamsko, więc chyba jednak nie jest taki fajny, jak mi się na początku wydawało