MaGo2
Zarejestrowani-
Zawartość
1021 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez MaGo2
-
Czy te jej dzieci, zwłaszcza Melissa, mają jakieś obowiązki? Przecież ten pokój to jest dramat. Znowu Żużu i Alex sprzątają, a młoda się bawi. Miałam szczęśliwe dzieciństwo, zabawy nikt mi nie zabraniał, ale była jedna jedyna zasada: zabierasz się za inną zabawkę, schowaj poprzednią na miejsce. Wiadomo, był nieraz bunt, jak to u dziecka, ale nigdy nie było takiego syfu, a jeszcze w ogóle mowy nie było, żeby spać w takim bałaganie.
-
Sama polskiego nie umie, więc dzieci nie uczy
-
Coś w budżecie "eksplozowało". No i po raz tysięczny będzie ogarniać poddasze.
-
Teraz nagle chce się skupiać na jednym typie filmów
-
Kolor "palet" ( czyli paneli ściennych) jest w kamerze przekłanamany. Boże, ona słowo "chciwości" czyta "szciwości"
-
Filmu nadal nie wrzuciła. Ciekawe jaka tym razem będzie wymówka. Chyba że jeszcze doda. A w związku z tymi zdjęciami, to czy ona nie widzi jak to wygląda jak się tak garbi i ten język wywala?
-
Wyłączyła komentarze pod podcastem dużo było komentarzy krytykujących jej podejście do literatury
-
Ja jeśli chodzi o malowanie wolę zapłacić komuś no nie jest to robota dla mnie. Za to skręcanie mebli to moja pasja. Tak, mam wrażenie, że jej fanki zaraz będą jej bić brawo, bo włożyła naczynia do zmywarki.
-
Skoro nagrała już organizację tych wszystkich pomieszczeń, to przecież mogła sobie to jakoś rozłożyć w czasie, w sensie publikację. Raz wrzucić vlog, raz taki film ze sprzątania, raz jakieś q&a, no cokolwiek żeby urozmaicić treści na kanale. A nie tylko włosy i sprzątanie.
-
Nie mam pojęcia o kim mowa, ale cóż, nie pierwszy raz Żulia "inspiruje" się innymi youtuberkami
-
A jednak widzę, że wjechało całe 10 minut
-
No to przecież tak właśnie napisałam
-
Słownik nowomowy Jujki K. Pokoji Uwieczniło mnie w przekonaniu Chcę mieć dokładny planning gdzie co będzie stało Tłuku! Pokoi lub pokojów, utwierdzić w przekonaniu, projekt
-
Filmik miał być dzisiaj, teraz mówi, że będzie jutro i że jeszcze w tym tygodniu sobie daje na luz, bo... nie ma walizki. A to walizka jest jej potrzebna do nagrywania? Znowu wymówki i miganie się od pracy. I te mrzonki o mieszkaniu nad morzem jako wieczne wakacje... Ona jest tak odrealniona, że szok. A potem się oburza i obraża, bo ktoś jej wytknie brak logiki.
-
Wiecie co, przeginacie z tym dowalaniem się do Agnieszki. To nie Aga jest tematem tego forum. Nie macie pojęcia, czy piła drinka czy bezalkoholowy koktajl, ale jesteście najmądrzejsze i z góry wiecie, że nic dobrego z niej nie będzie. Ciekawe, bo pół roku temu chwaliłyście ją, pisałyście jaka mądra i utalentowana. Co do wyglądu J., to też ostatnio jest tu obrzydliwa przesada. Owszem, higiena jej pozostawia wiele do życzenia, te tłuste włosy itd. Ale dowalanie się do tego, że nabrała ciała, nos nie taki, piersi nie takie... Serio? Nos wybiera się w sklepie? Poza tym nie mówiła, że ma nos jakby uderzyła o lodówkę, tylko że ma lekko skrzywiony nos, bo rzeczywiście uderzyła o lodówkę. Szkoda tu ostatnio zaglądać, bo tylko o tym wyglądzie. Kiedyś było fajniej, kiedy można było się pośmiać po prostu z jej zachowania, komentarze tu były błyskotliwe, pełne humoru, celnych uwag na temat zachowania, wypowiedzi itd. Zastanówcie się trochę.
-
To przeczytaj mój komentarz jeszcze raz, może zrozumiesz. Chodzi mi o to, że ona się boi reakcji tego dziecka. Widać to po jej nerwowym mruganiu, słychać w wysokim tonie. I tylko o to. O to, że od początku jej życia i życia Aleksa zaniedbała wychowanie na rzecz ulegania każdej zachciance.
-
W tym najnowszym filmie widać wyraźnie, że ona się boi własnego dziecka. Wystarczy, że ta mała kwęknie, a mamunia nerwowo mruga, od razu robi to, co to rozwydrzone dziecko chce. I te teksty "wiem, że chciałaś buty i jesteś zła, ale tym razem mama ich nie kupiła" - nauczyła się z książki. A to dziecko i tak po polsku nie kuma, więc jeszcze bardziej się frustruje.
-
W skyrach z Piątnicy jest 11g cukrów na 100g, a w skyrach Pilos z Lidla tylko ok. 4g, więc akurat dobrze, że wybiera skyr, który dodatkowo nie zawiera tłuszczu. Tutaj na plus. Natomiast ciastka, słodkie musy - no wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. A ona żywi się głównie cukrem i myśli, że jak podbije białko odżywką, to będzie git.
-
Bez przesady, dwuletnie dziecko rozumie zakaz używania farbek na dywanie. Nie róbmy z dzieci nierozumnych istot. Problem oczywiście jest w rodzicu i to właśnie napisałam wyżej. Dziecko trzeba wychowywać, w tym mieszczą się też zakazy.
-
Ona myślała, że płynem i miękką szmatką spierze farbę z dywanu?
-
Czy ona te wszystkie rzeczy w sklepach musi macać? Słychać, że na katar, nie sądzę, że dezynfekuje ręce, ale wszystko musi macać. Julka, dziecko trzeba wychowywać albo wiecznie prać dywany i kupować nowe kosze na śmieci, bo zepsuje.