samiec_mewy_srebrzystej

Pewnie coś takiego, że facet aż jęczy... z bólu oczywiście

Pierwsze pytanie: ile Ty masz gościu lat? Druga sprawa: zastanów się jak poważny jest Wasz związek, jak poważnie o niej myślisz? Jeśli jedno i drugie jest dla Ciebie poważne, to jako facet z jajami wręcz powinieneś stanąć po stronie swojej kobiety. Jeśli jesteś dorosłym, pracującym facetem to rodzice nie mają żadnych podstaw do dyktowania Ci z kim masz być, nie mają też żadnych realnych form nacisku. Stosują teraz wobec Ciebie (zwłaszcza matka) emocjonalny szantaż. Czasami takich rodziców należy potraktować wstrząsowo. To Twoje życie i to Ty musisz zdecydować, czy chcesz wziąć odpowiedzialność za siebie i za przyszłość ze swoją kobietą; jeśli ją naprawdę kochasz, a ona naprawdę kocha Ciebie, to powinieneś tę odpowiedzialność faktycznie wziąć.

Istnieje. Jeśli żadna ze stron nie ma ochoty przelecieć drugiej, to taka przyjaźń jest możliwa

Klasyczny przypadek: facet zabiega o kobietę, która go nie chce, a nie dostrzega kobiety która go chce i jest tuż przy nim. W filmach, książkach i w podobnych opowieściach zauważa ją dopiero wtedy gdy jest o włos od jej utraty (albo gdy już jest za późno). Czyli zauważy Cię gdy kto inny Cię zdobędzie

To długi związek, to jest dla faceta kawał życia. On od nowa wchodzi na "wolny rynek", znowu się go uczy. Już pewnie zapomniał jak wygląda prawdziwe randkowanie, te pierwsze spotkania. Jednocześnie ma w głowie myśl, że nawet coś co trwa kilkanaście lat nie jest niezniszczalne; to też potrafi nieco podkopać optymizm... Nie, nie szuka pewnie żadnej mamusi, ale nie wiadomo czy już szuka docelowej kobiety. Może być też bardziej nieufny...

Dokładnie. Ukraina to jak wczesne lata 90-te w Polsce. Szczerze mówiąc uważam, ze jeśli autor będzie miał szczęście, to zostanie mu w pamięci gorąca przygoda. Jeśli będzie miał mniej szczęścia, to ta przygoda będzie dla niego BARDZO kosztowna...

Najlepszym wyjściem jest wprowadzenie ślubu bez możliwości rozwodu; każdy się 100 razy zastanowi zanim się hajtnie

Toś ją pocieszyła, w stylu tego kawału o chłopie, co to zazdrości sąsiadowi krowy i prosi Boga, żeby ta krowa sąsiada zdechła Choć po 7 latach związku to ślubu ona się chyba faktycznie nie doczeka

Dobre pytanie, sam się zastanawiam nad odpowiedzią

Świetnie napisane Electra. Takie wymówki wzięte z d... Jeśli ktoś nie chce, to zawsze znajdzie pierdyliard pretekstów i dotyczy to różnych spraw: od błahych po poważne

To najfajniejsze w dniu dzisiejszym provo! Podbiję Ci za to licznik!

No cóż, może autorka ma słaby temperament?

Phi! Jak Babki nie ma, to ja też idę

Wstałem.

Tak. Co nie zmienia wypadku, że w Twoim wykonaniu taka reakcja to rzadkość; rzadkość, co być może właśnie tym bardziej akcentuje wagę tego przypadku... Ale zgadzam się, że są sytuacje, które z jakiegoś powodu w sposób indywidualny skłaniają nas do zdecydowanej reakcji, to jest po prostu impuls, coś co w nas uderza nagle, skłania do natychmiastowego działania (np. wchodzisz do domu i dzwonisz do kogoś czy widzisz post i musisz od razu dosadnie odpisać, z całą energią).

No dobrze, tu faktycznie odpowiednio wzmacnia siłę przekazu

Ja to wcześniej ująłem łagodniej, ale jeśli chcesz bez ogródek... To tak jest nawet more clear

Aleś Ty dzisiaj ostra

Przed. Do konsumpcji by nie doszło.

Pewnie się zdziwisz, ale gdyby mi coś takiego zaproponowała, to byłaby to pierwsza i ostatnia randka.

Ale czekaj: czy Ty piszesz że nie zbuduje się związku jeśli zakłada się sztywną zasadę że na 1 randce nie pójdzie się do łóżka? Powiem szczerze, że właśnie nie byłbym pewien czy to będzie trwały związek gdyby mi się zdarzyło na tym etapie tak zakończyć spotkanie. Owszem, jeśli chodzi TYLKO O SEKS. Ale związek to nie jest TYLKO SEKS; jeśli w związku działa tylko seks, to po pewnym czasie związek się w wyniku frustracji rozpada; uwierz, przerobiłem taki przypadek! Bardziej chodzi o możliwość współgrania, dopasowania się... wszystko razem musi zagrać. Poza tym taką która by poszła od razu uznałbym za zbyt łatwą... jak miałaby mnie fascynować? Sama dałaby mi do zrozumienia w ten sposób, że chce głównie seksu (może TYLKO), a ma w d... o czym chcę rozmawiać, czy chcę ją poznawać, dowiadywać się o niej nowych rzeczy... na tym czego się dowiesz budujesz właśnie związek.

A co ma do rzeczy to że jest naście lat starszy? Są zgrane pary z taką różnicą wieku. Ważne jest to, że po 4 miesiącach powinna już być między nimi więź, a ona w jego oczach powinna być tą jego jedyną, taką żeby nie chciał żadnej innej. I TO się liczy, TEGO brakuje.

Jeśli on po 4 miesiącach dalej widzi jakieś kobiety oprócz Ciebie, to chyba będzie je dalej widział. Albo niepoważny albo planuje wymianę na inny model...

I powiem szczerze tu już jest nie tak jak powinno być. Raczej wyciągnij wnioski na przyszłość, słusznie Agent radzi byś zamknęła tę sprawę i nie szukała kontaktu.

Po co zakładają? Żeby jednym się podlizać, a innym dopppyeeerddolić. Proste.