Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Hej Czesc

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral
  1. Hej Czesc

    Przyjaźń

    Tak wiem, że już wstawiłam raz taki sam temat, jednak wydaje mi się, że w tym temacie szybciej znajdę odpowiedź :). Pozdrawiam Hejka . Chciałabym sie podzielić zWami moją historią oraz prosić o pomoc. Mianowicie- w marcu minie 2 lata odkąd poznałam taka dziewczynę (nazwijmy ją Zuzia, nie chce podawać jej prawdziwego imienia) w grze. Na początku była bardzo speszona. Później "zdobyłam" zaufanie Zuzi i dowiedziałam się, że jest ode mnie o 3 miesiące starsza i mieszka 20-30km ode mnie. Niecałe pół roku od początku znajomości spotkaliśmy się. Później Zuza przyjechała do mnie na ferie (2 dni). Wspominam ten czas bardzo dobrze, moi rodzice bardzo ją polubili tak jak ona ich, z czasem zaczęłyśmy sobie coraz bardziej ufać i rozmawiać na kamerkach, co było z mojej strony błędem. Na messengerze podczas rozmów Zuzia robiła mi zdjęcia kiedy miałam głupie, dziwne miny. Na początku mi to nie przeszkadzało, jednak z czasem Zuzia zaczęła mi cały czas je wysyłać dopisując wiadomości typu "xD" "" "Masz minę jakbys była naćpana xDDD"Na początku mnie to bawiło, jednak z czasem zaczęło mi to sprawiać przykrość więc stwierdziłam że będę ignorować każde moje zdjęcie, które mi wyśle. Pewnego razu grałam z kuzynem (Nazwijmy go Szymon) i napisała do mnie, czy może z nami grać. Zgodziliśmy się (wspomnę, że kuzyn jest w jej wieku) Po jakimś czasie Szymon wyznał mi, że są w "związku na odległość". Kiedy graliśmy w trójkę, coraz częściej mnie wyzywała przy Szymonie, jednak on myślał, że my tak dla zabawy się wyzywamy. W tym roku również przyjechała do mnie na noc na ferie. Moi rodzice zaproponowali, że pojedziemy do Szymona, Zuzia nie mogła się doczekać i cały czas się mnie dopytywała, kiedy pojedziemy. Jak już byliśmy, Zuzia zaproponowała, żeby Szymon na następny dzień do mnie przyjechał. Moim rodzicom nie podobał się fakt, że to Zuzia zaprosiła go do NASZEGO domu bez pytania. Rano Zuzia mnie obudziła i pierwsze pytanie jakie zadała to "kiedy Szymon przyjedzie". Kiedy przyjechał usiedliśmy na moim łóżku. Najsmutniejsze jest to, że po czasie tak się ode mnie oddalili, że zostałam sama na jednym końcu łóżka, oni na drugim. I tak spędziłam czas od godziny 13 do 18, kiedy przyjechali rodzice po Szymona. Wtedy moi rodzice kazali Zuzi się pakować, ponieważ uzgodnili z jej mamą, że ja odwieziemy. Podczas drogi powrotnej Zuzia zadała moim rodzicom pytanie, które brzmiało "czy chcą państwo coś zobaczyć" odparli, że tak a Zuzia pokazała im moje zdjęcia. Po powrocie do domu poszłam do pokoju i... Wybuchłam. Było mi strasznie przykro, że Zuzia tak postąpiła. Od tego spotkania minął prawie miesiąc. Od tej pory gdybym nie zaczynała rozmowy od wiadomości "hej" Zuzia wcale by się nie odezwała. Dzisiaj byłam u Szymona i pytał się mnie, jak tam przyjaźń z Zuzią. Powiedziałam mu prawdę. On odparł, że się rozstali, ponieważ zaczęła go olewać, a kiedy zaczynał temat odpisywała mu słowami typu "aha" "ok". Wiem, wiem rozpisałam się, ale teraz mam do Was pytanie- Czy dalej byście się przyjaźnili z taką osobą, czy może zakończyli przyjaźń? Dziękuję za pomoc i życzę miłego dnia/spokojnej nocy
  2. Hej Czesc

    Przyjaźń

    Hejka . Chciałabym sie podzielić z Wami moją historią oraz prosić o pomoc. Mianowicie- w marcu minie 2 lata odkąd poznałam taka dziewczynę (nazwijmy ją Zuzia, nie chce podawać jej prawdziwego imienia) w grze. Na początku była bardzo speszona. Później "zdobyłam" zaufanie Zuzi i dowiedziałam się, że jest ode mnie o 3 miesiące starsza i mieszka 20-30km ode mnie. Niecałe pół roku od początku znajomości spotkaliśmy się. Później Zuza przyjechała do mnie na ferie (2 dni). Wspominam ten czas bardzo dobrze, moi rodzice bardzo ją polubili tak jak ona ich, z czasem zaczęłyśmy sobie coraz bardziej ufać i rozmawiać na kamerkach, co było z mojej strony błędem. Na messengerze podczas rozmów Zuzia robiła mi zdjęcia kiedy miałam głupie, dziwne miny. Na początku mi to nie przeszkadzało, jednak z czasem Zuzia zaczęła mi cały czas je wysyłać dopisując wiadomości typu "xD" "" "Masz minę jakbys była naćpana xDDD"Na początku mnie to bawiło, jednak z czasem zaczęło mi to sprawiać przykrość więc stwierdziłam że będę ignorować każde moje zdjęcie, które mi wyśle. Pewnego razu grałam z kuzynem (Nazwijmy go Szymon) i napisała do mnie, czy może z nami grać. Zgodziliśmy się (wspomnę, że kuzyn jest w jej wieku) Po jakimś czasie Szymon wyznał mi, że są w "związku na odległość". Kiedy graliśmy w trójkę, coraz częściej mnie wyzywała przy Szymonie, jednak on myślał, że my tak dla zabawy się wyzywamy. W tym roku również przyjechała do mnie na noc na ferie. Moi rodzice zaproponowali, że pojedziemy do Szymona, Zuzia nie mogła się doczekać i cały czas się mnie dopytywała, kiedy pojedziemy. Jak już byliśmy, Zuzia zaproponowała, żeby Szymon na następny dzień do mnie przyjechał. Moim rodzicom nie podobał się fakt, że to Zuzia zaprosiła go do NASZEGO domu bez pytania. Rano Zuzia mnie obudziła i pierwsze pytanie jakie zadała to "kiedy Szymon przyjedzie". Kiedy przyjechał usiedliśmy na moim łóżku. Najsmutniejsze jest to, że po czasie tak się ode mnie oddalili, że zostałam sama na jednym końcu łóżka, oni na drugim. I tak spędziłam czas od godziny 13 do 18, kiedy przyjechali rodzice po Szymona. Wtedy moi rodzice kazali Zuzi się pakować, ponieważ uzgodnili z jej mamą, że ja odwieziemy. Podczas drogi powrotnej Zuzia zadała moim rodzicom pytanie, które brzmiało "czy chcą państwo coś zobaczyć" odparli, że tak a Zuzia pokazała im moje zdjęcia. Po powrocie do domu poszłam do pokoju i... Wybuchłam. Było mi strasznie przykro, że Zuzia tak postąpiła. Od tego spotkania minął prawie miesiąc. Od tej pory gdybym nie zaczynała rozmowy od wiadomości "hej" Zuzia wcale by się nie odezwała. Dzisiaj byłam u Szymona i pytał się mnie, jak tam przyjaźń z Zuzią. Powiedziałam mu prawdę. On odparł, że się rozstali, ponieważ zaczęła go olewać, a kiedy zaczynał temat odpisywała mu słowami typu "aha" "ok". Wiem, wiem rozpisałam się, ale teraz mam do Was pytanie- Czy dalej byście się przyjaźnili z taką osobą, czy może zakończyli przyjaźń? Dziękuję za pomoc i życzę miłego dnia/spokojnej nocy
×