Dla mnie to przykład patriarchatu od strony kobiet, gdzie facet chciałby pomieszać rolę, wejść w to, a kobieta uważa, że się nie zna. Stereotypowo.
Zakładam, że B przez następne 15-20 lat będzie spotykała na swojej drodze ludzi. Zobaczy, że jej zachowanie jak i styl życia się od nich różni, że ma problemy i wtedy, po wielu latach, możliwe że zdecyduje się na terapię.
Dlatego nie oceniam teraz B, bo teraz nie ma do powiedzenia nic o sobie, ale jak za 20 lat będzie drugą A, która nie będzie chciała się zmienić, iść na terapie, cokolwiek- wtedy można będzie powiedzieć coś o niej.