-
Zawartość
1243 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Majax123
-
9,3 i 1 . Idę tam nie chętnie powiem szczerze, Idę bo muszę. Z dziećmi będziemy pewnie tak do 21 potem wracamy do domu i przyjeździe mój brat z szwagierka dzieciaki jak zasną to wracamy z najstarszym synem na wesele. Będę miała z nimi pewnie niezłą gonitwę , o ile córka się nie przestraszy hałasu.
-
...enkę mam taką łososiowa z dekoltem na szpic ,i z tyłu trochę gołe plecy, długość do kolan i rozporek trochę wyżej kolana. Jest na niej trochę cekinek i zmarszczeń . Szkoda że nie można wysyłać tutaj zdjęć. Kiedyś jak byłam w pierwszej ciąży to pisałam z takimi mamusiami Maluszek na wrzesień 2012 ,i miałyśmy utworzone swoją pocztę na którą wysyłaliśmy zdjęcia żeby nikt inny nie oglądał. Chociaż na forum też można było wstawiać zdjęcia , szkoda że kafeteria nie ma tej możliwości. Do fryzjera ma bardzo wcześnie na 8 rano, a paznokci nie robię nie mam z kim dzieci zostawić
-
A co ja mam powiedzieć, na niedzielę mam miesiączkę ale kto wie czy nie dostanę jej dziś , może jutro a może najlepiej jeszcze na weselu ja to mam zawsze okres jak są jakieś większe imprezy Tak że dziś i jutro mam dzień głodowy żeby choć trochę ten brzuch był mniejszy a nie jakiś wydęty w ...ence a później w trakcie imprezy jak coś zjem niech se tam wywali oby mnie tylko miesiączką nie dopadła, oby przyszła najwcześniej w niedzielę
-
U mnie z wagą też tak jest wystarczy postawić ją w innym miejscu i różnica w pomiarach potrafi być nawet 2kg, wszystko zależy czy waga stoi prosto ,czy jest trochę nie równa podłoga i już inaczej pokazuję . Ja też zawsze ważę się na tej samej płytce w łazience a czasami nawet dla pewności stawiam przed ważeniem siebie 6litrowa butelkę wody nie gazowanej Primavera. Wtedy z butelką musi pokazać 6.2 kg To wiem że dobrze waży i wtedy ważę się Ja. A dziś mam 70.3 no ale WC jeszcze nie było. A poza tym już nie liczę na mniejszą wagę żeby mieć znów 68, to musiałabym znowu przez 2-3dni pościć, ale wiadomo to tylko woda. Więc krótko podsumowując ja już nie chudnę I jak już pisałam wcześniej nawet mi się juz nie chcę dalej o to walczyć, to nie ma sensu,za dużo wyrzeczeń a efekty i tak są marne podsumowując ile mnie to kosztuje.
-
No tak stabilizuje. Ale ciężko jest z tym odchudzaniem,a wogole ćwiczenia których nie chce mi się robić. Będę się pilnować żeby nie przytyć więcej i utrzymać te wagę , ale powiem wam że jakoś nie chce mi się juz dalej starać żeby niżej spadło, może się uda może i nie nie będę już się tak katować jak dotychczas.
-
Byle do niedzieli, już bym chciała żeby było po tym weselu
-
Jestem przed miesiączką więc nie idzie za dobrze z wagą 69.5 Nawet ćwiczyć się nie chce
-
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia U mnie z dietą póki co jeszcze dobrze, no ale jutro przecież idziemy na urodziny obym tylko nie pękła i nie objadła się bo potem będzie znów ciężko wróć na dobre tory. Dziś też sobie uświadomiłam że właśnie miesiąc temu zobaczyłam 6 z przodu więc wychodzi na to że schudłam 2kg przez miesiąc więc chyba książkowo bo zalecane jest od 0.5 do 1 kg tygodniowo. Gdyby nie te moje słabości i grzeszki pewnie było by lepiej no ale cóż dobre i to. Od teraz poprawę deklaruję i zobaczymy ją będzie za miesiąc 24 października
-
Tak , tak ptasie mleczko ma dużo kcal. Zresztą ja całą inna masa słodkości. Wiem coś o tym jak zaczęłam swoją przygodę z liczeniem kcal, wtedy człowiek nawet nie zdawał sobie sprawy ile takie drobnostki mają kcal . Wogole to wszystko powiem wam że jak policzyć 1 sztukę czegoś to ma zazwyczaj od 30-55 kcal.Np: 1 delicja 50kcal, mini cukierki snikers, milkyway itd też po 30kcal, ciasto kruche z cukrem też 51kcal , 10 paluszków 40kcal itd ... A co do mojej wagi równe 68kg ,tak że pomalutku do przodu.
-
Oczywiście jest w tym też dużo witamin, błonnika, białka tłuszczu. Ja też bym się pewnie nie powstrzymała na 1-2 ciastkach ale i tak nie jest aż tak źle u ciebie z tą wagą 6 z przodu nie masz a powyżej 6... też nie. Ja się jeszcze nie warzyłam, muszę najpierw na WC potem się zwarzę. Ogólnie z dietą było dobrze, tylko trochę późno zjadłam kolację 20:30 owsianka na mleku.
-
Hejka No to sobie trochę taka bombę kaloryczna chyba zrobiłaś co ?? Tych płatków owsianych i żytnich też tylko po 1 łyżce dałaś ???
-
Ale mnie przed chwilą wziął apetyt na cytrynę już jakiś czas temu miałam tak ale wtedy to był grejpfrut
-
Hejka a ja już po treningu, dziś to wręcz mnie energia rozpiera może dlatego że przed okresem jestem, mam dostać 3 października i oby tak było bo 2w sobotę przecież weselepo południu zrobię jeszcze jeden trening bo wczoraj było tylko 3km. A waga na dziś 68.5 nie będę jej wpisywać w stopkę . Jutro się zwarzę i wtedy uzupełnienie
-
A z urodzinami to szkoda gadać. We wrześniu urodziny w mojej rodzinie to 12,19,25,29 najstarszy syn 9 lat. 2 października wesele, 19 urodziny męża. I jak tu trzymać dietę. Ale wtedy aż do Bożego Narodzenia żadnych imprez jedno szczęście.
-
Obstawiasz 60kg, dobry tekst. Ja też bym chciała już tyle u siebie obstawiać
-
Nie tylko ty tak masz, chyba większość z nas tak ma że jest wiedza ale silnej woli brak Dziś jestem pozytywnie nastawiona że nic mnie nie skusi Zobaczymy jak to będzie w praktyce
-
Tylko dzięki tym głodówka i prostą udało mi się schudnąć, ale ja już nie mam mobilizacji . Dziś może będzie lepiej.
-
A z tymi kcal to faktycznie jak można jeść chociaż 1500 kcal codziennie bo o 2000 to już wogole nie wspomnę i chudnąć . Kiedyś potrafiłam bardziej się zmobilizować, nie jeść wieczorem, głodówki czy posty robić a teraz to porażka Niby zapał jest ale jakoś szybko przygasa. Jak bym miała już te 60kg to bym tylko te wagę utrzymywała nic więcej , podziwiam te z was które i tak chcą ważyć jeszcze mniej. Ja już nie umiem, 1-2dni jest spadek do 68.... i z chwilę wzrost.
-
Ja wejdę w ...enki ale ten brzuch tak brzydko wygląda jak odstaję
-
I tak się jej nie podjęłam , jestem narzarta jak świnia Brzuch mam jak słoń Nie mam już motywacji do odchudzania ani głodówek Muszę pogodzić się z porażką, no niestety chudszą już nie będę.
-
Zawiozłam syna do szkoły i zaczęłam przymierzać i od razu humor się popsuł To liczenie kalorii na mnie nie działa. Wracam do głodówek. Podjęłam wyzwanie 5 dni bo 3 dniówki już robiłam, wtedy przynajmniej chudłam a to liczenie wszystkiego i bez efektu mnie tylko wkurza.
-
Kurczę przymierzałam sobie dzisiaj ...enkę w której kiedyś byłam na imprezie u męża szefostwa , już minęło parę lat . Teraz wkoncu znów udało mi się w nią zmieścić ale i tak wyglądam jak pasztet. Brzuch wszystko szpeci, porażka Nienawiedze swojej figury a waga też już dziś z 7 z przodu. Cały miesiąc i ogólnie mówiąc nie mam nic schudnięte ciągle jest to 70 kg a to chwilowe pojawianie się 6 nie ma już dla mnie żadnego znaczenia bo i tak się nie utrzymuje. Teraz faktycznie widzę że już i tak nie schudnę, nie mam się już co łudzić. Nawidze siebie i swojego ciała
-
Ta 6 to raz się pojawia a raz znika. Ciężko jest zejść niżej z tą wagą. A co do twojego syna to chyba poprostu trafił na odpowiedniego kolegę który przypadł mu do gustu, dobrze się dogadują , więc i dobrze bawią skoro broją
-
Cykl 29 dni i miesiączką trwa 6 dni. A dostałam 4 września
-
Według kalendarzyka dni płodne zaczęły mi się od wtorku a owulacja była wczoraj