-
Zawartość
1243 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Majax123
-
Ale zostanę przy ilości węglowodanów od 50-70 g przynajmniej waga wtedy lepiej spada.
-
Aha czyli najpierw wysyłasz posta potem robisz edycję doklejasz co tam chcesz i gotowe ale cfaniara.
-
W sumie sama nie wiem co mi przyszło do głowy z tym r oj zakładaniem na dwa dni.
-
Bardzo sporo, i to wszystko takie skomplikowane.
-
To nie jest powiedziane że dzieci nas nie zostawia na starość A w twoim życiu wszystko się jeszcze może zmienić Tak jak się zmieniło u mnie dziś z wagą i to pozytywne 68.8kg picie samej wody i nie podjadanie swoje zrobiło.
-
Mam wypite prawie 1.5 l wody i już na nic mnie nie ciągnie
-
U mnie z jedzeniem ok. O dziwo nic na wieczór nie zjadłam powiedzialam sobie dość kolejny raz, i oby ten raz był dominujący. Kurczę do wesela tylko 3 tygodnie a waga leci nie zbyt szybko . Wkoncu się wypróżniłam ,aż głupio pisać o takich rzeczach no i waga też spadła do 69.2 i wtedy powiedziałam żadnego wieczornego jedzenia bo rano znów będzie ponad 70kg.
-
Lepiej idź po co później żałować że mogłaś jej pomóc a tego nie zrobiłaś w razie gdyby jednak była taka potrzeba. Później będziesz miała pretensję tylko do siebie a jak jeszcze dojdzie obwinianie ciebie przez rodzinę, męża itd. to już wogole katastrofa. Nie potrzebny stres.
-
Lekarze albo czasami przesądzają ,ale wiadomo lepiej dmuchać na zimne. Jakie miała wymiary przy urodzeniu ? Napiszę ci tylko jak było z Zuzią. Waga3680, długość ciała 56, obwód głowy 36, klatka piersiowa 34. Jak to dziewczynka była trochę mniejsza . Chłopaki obydwoje mieli po 59 cm , ale te młodszy syn ważył więcej 3950, a starszy 3680.
-
Zuzia. Waga 11kg Długość ciała 77 cm Obwód głowy 46cm Obwód klatki piersiowej 48 cm. Sposób poruszania się samodzielnie ale przy meblach. Całkowicie sama zaczęła chodzić 16 sierpnia.Chłopaki mieli trochę inne wymiary i wagę. Starszy syn.w 13miesiącu Waga:13.5 , długo ciała 84, głowa 49, kl. piersiowa 53.zaczol chodzić w wieku 9 miesięcy. A młodszy: Waga14kg , długość ciała 84, obwód głowy 48, kl.piersiowa54 Zaczął chodzić w wieku 11 miesięcy.
-
Ode poćwiczyć, może uda się dziś 2 treningi zrobić
-
Miało być kabanosik
-
Przynajmniej nie tyjesz. Masz ciągle tak samo ,a ja No ale u mnie 2 dni ber WC
-
Ja już nie pamiętam jak niektóre były tu podpisane , dużo dziewczyn brakuję, była jeszcze Janosik, triple i kto jeszcze.....?
-
Jaśminka życzę żeby się udało 🥰 Masz rację z tymi dietami to faktycznie im więcej czytam i staram się jeść jak najzdrowiej tym gorzej to wychodzi nie sądziłam że nawet jogurt naturalny podnosi insulinę już nie będę jadła i ser też tragedia. No i kwestia śniadania nie sprawdziła się byłam po tym śniadaniu bardzo długo najedzona aż do 18 potem zaczęłam czuć głód. Zrobiłam sobie mix sałat z ogórkiem kiszonym, papryka konserwową bo mam własną zrobione paprykę chili i jajko gotowanie. Wszystko było pyszne . A o godz około 20: 30 byłam już tak głodna że nie wyrobiłam i zjadłam pół dużej Jogobelli , bułkę i wiele innych rzeczy o których wolę nawet już teraz nie myśleć i tym oto sposobem mam dziś 71.1kg no i WC nie było 2 dni Nie jem więcej śniadań bo i tak to nic nie pomaga , nic mniej głodna nie byłam wieczorem ,a przez to śniadanie tylko więcej kcal mi wyszło. Kolację zjem bardziej białkowa to mnie powinno przychamować skoro po śniadaniu wczorajszym byłam najedzona na cały dzień.
-
A teraz ten sam post przeszedł zrobiłam kopiuj- wklej. Co za bezsens, kto to sprawdza.
-
Ja już nie wiem co jeść zgłupieć można. Doczytałam się w tym artykule że zalecane jest 140g węglowodanów to dużo Znowu z tego co znalazłam o indeksie insulinowymi to żółty ser też podnosi insulinę chociaż na indeks glikemiczny 0. Tak samo mleko, jogurt naturalny. Ja już nie wiem co jest zdrowie i pomaga schudnąć a co utrudnienia odchudzanie. Już więcej nic nie czytam bo i tak widzę że to nic nie da.
-
Napisałam posta ale oczywiście go zablokowali oszaleć można z tą kafeterią
-
To śniadanie mnie tak wypełniło że wogole głodu nie czuje
-
Kurczę właśnie się dowiedziałam że jest jeszcze coś takiego jak indeks insulinowy. Matko oszaleć można z tymi indeksami.
-
No czwartek dobrze piszesz. Większość się tu waży w piątek.
-
No ta bułka była grzechem Ale nie da się wszystkiego do końca życia sobie odnawiać. Ja trzymam dietę a i tak waga znów poszła mi w górę dziś rano 70.7 a gdzie moje 68.7 !!!! albo chociaż 69.5 Nie rozumiem tego Dlatego chcę spróbować że zmianą godzin jedzenia. Może ze śniadaniem będzie lepiej zaczynać dzień o ile po 19 najpóźniej znów głodna nie będę.
-
Hejka. No i jestem już po śniadaniu Ja która nigdy śniadań nie jadam myśle sobie a co tam spróbuję zacząć dzień od śniadania to może wieczorami nie będzie mi tak głód doskwierał bo organizm nie będzie się może już tak domagał. Śniadanie wyszło 472kcal , w tym 9.7 węglowodanów. Zobaczymy jak to będzie w praktyce czy będę mniej odczuwać głód wieczorem jeśli wcześniej dostarczę organizmowi kcal Jeśli nic to nie zmieni i nadal będę odczuwać głód późnym wieczorem to już nigdy więcej nie jem śniadań.
-
Czy jak zjem 100 g jednego dnia , to drugiego mam głodować
-
Czyli jakbym jednego dnia zjadła np:90 g węglowodanów , to na drugi lepiej tylko zjeść 60g . Żeby nie przekroczyć tych 150g na dobę?? Dobrze to rozumiem.????