-
Zawartość
1243 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Majax123
-
Hejka witam wszystkich z dniem 1 września . Od dziś postanowiłam zrobić sobie na początek tydzień bez słodyczy , wypijać minimum 2.5 litra wody no i z tymi węglowodanami też zrobić porządek bo widzę że jeśli nic nie zmienię to nie ruszę z wagą w dół kurczę nie wiem ile tych węglowodanów dopuszczalnie jeść dziennie, czy tam do jednego posiłku żeby zbyt szybko nie czuć znowu głodu Organizm mój chyba się już zaadoptował na tym tylko mniej jedzeniu i ćwiczeniach na bieżni. My już po szkole, spotkanie trwało tylko 20 minut
-
No to czekamy na nową zawodniczkę. Brawo za podjęcie dobrej decyzji. Napisz coś o siebie.
-
Jeśli potrzebujesz wsparcia to zapraszamy
-
Ale mi to waga prawie ciągle albo trochę spadnie i znowu wzrost. A kiedy ja zobaczę znów 6 , chyba za rok
-
Obym tego dożyła
-
Hej . Mój tydzień stracony tak można to nazwać. Miałam już najmniej 69.2 co prawda po treningu a było, a dzisiaj 70.7kg BEZNADZIEJNE. W takim tempie to nawet przez rok nie schudnę 10kg. Ach... No to znów zaczynam od nowa.
-
No tak to 7 mnie jest niestety Tu nie ma co liczyć, skoro wczoraj zjadłam kawałek chleba, ze 3 widelce jajecznicy, później 2 ptasie mleczka bo byliśmy na kawie u mojego taty. A wieczorem 2 kawałeczki ryby. Co by tu liczył, było razem może z 500 kcal ,a może i nawet nie tyle. A dziś 2 paluszki.
-
Ja tam wolę się warzyć. W pasie i tak mam tyle samo. Jak bym miała chociaż by tę 63-65kg to co innego ale póki co to jeszcze za gruba jestem.
-
Ja o 6 znowu mogę zapomnieć. Mam dziś 71kg
-
Aha tak to działa ok na pewno spróbuję.
-
Ja bym nie dała rady nic schudnąć jeśli nie było by żadnego wglądu i ilość kalorii i węglowodanów
-
Nawet żadnego limitu węglowodanów nie masz?
-
A ja dziś tylko 137 kcal 1 zielony ogórek i 2 herbatniki z cukrem po dzieciach dojadlam. Dziś już nie poćwiczę, no trudno. Dobrze że dziś obżarstwa nie było , muszę wrócić na dobre tory.
-
Ja też tak mam . Od wczoraj jestem pełna zjadłam jeszcze kabaczka w panierce i kilka frytek Oczywiście się jeszcze nie wypróżniłam czuję się pełna i wogole okropnie . Pewnie dlatego nie czuje głodu. Wypiłam dziś tylko kawę.
-
Nawet głodna nie jestem
-
Czytalam właśnie w necie że lepiej jest patrzeć na ładunek niż na indeks.
-
Dziś cały dzień na zakupach więc jeszcze nie było okazji nic zjeść , a to dobrze przyda mi się trochę wstrzemięźliwości
-
Pozazdrościć. Ja tak nigdy nie będę miała.
-
Tydzień jak zobaczyłem 6 z przodu , która znikła ale może we wtorek wróci miałam już najmniej 69.5 ale już nie mam bo przesadziłam z kaloriami ten pysk trzeba mi czasami zakleić
-
Bo wczoraj przesadziłam za dużo było aż źle się czułam wieczorem z rana nigdy nie jestem głodna . Teraz muszę trochę przychamowała z jedzeniem bo będzie źle we wtorek rano
-
Dziś zakończyłam dietę na 630 kcal kurczę nie wygląda to za dobrze bo wczoraj jednak było 2000kcal. Oj chyba robię sobie znowu pod górkę, bo 6 już z przodu nie mam . Oj nie dobrze... nie dobrze się dzieje
-
T To się synuś ucieszy ma urodziny czy tak bez okazji prezent Tak długo macie żłobki otwarte. ?
-
Kurczę, to blendrować czy nie