-
Zawartość
1243 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Majax123
-
Tak wcześnie już obiad . Ja będę miała obiad tak na 15. Jeszcze nie mam pomysłu . Zastanawiam się nad jakąś zupą.
-
Może i woda , może i nie ... Dasz radę , skoro ja maruda daję radę Ty też daszA całkiem nie dawno chciałam zrezygnować oj dobrze że wróciłam na dobre tory i już nigdy nie zboczę z trasy odchudzania i dążenia do celu.
-
Objadać się już wieczorami nie będę obiecałam to sobię bo tylko w ten sposób mogę schudnąć tyle zaopserwowałam podczas odchudzania. W ciągu dnia na pewno wróci 7 z przodu ,zjem coś wody staram się pić minimum 2 litry a nawet więcej.Najwazniejsze żeby nie było z rana tej 7 z przodu i choćby nie wiem co nie dopuszczę do tego.
-
Ja tylko na bieżni ćwiczę na razie . Ale czas zacząć coś innego
-
Hej laseczki. Muszę się pochwalić wkoncu doczekam się 6 z przodu. Tak jak 12 kwietnia doczekałam się 79.9kg , to dzisiaj doczekam się 69.9 kg trochę to trwało, bo pierwsze 11kg w ciągu 2.5 miesiąca ale wiadomo że na początku waga zawszę szybciej spada wogole jeśli jest duża nadwaga. Idę teraz na bieżnie mamawsieci33 co do tych ćwiczeń o których piszesz to może i ja podejmę się wyzwania, ale najpierw zaliczę bieżnię . Poszukam tych ćwiczeń o których piszesz i obejrzę ćwicząc na bieżni co to za ćwiczenia wyciskają potem
-
Tak mu powiedziałam , że niech sobie szczupłej poszuka A co do wagi to jeszcze w styczniu miałam 91kg więc prawie tyle co ty. Dasz radę jeśli już zacznie spadać to będziesz się motywować zobaczysz
-
Już się nie przejmuje. Zawsze jak bym chciała tylko coś skubać przypominam sobie jego tekst i od razu rezygnuję
-
Nie pomogę, może że 2-3razy w życiu miałam zgagę ale samo przechodziło. Jestem po 2 treningu Z dietą ok żadnego podjadania
-
Zapomniałam napisać, moja waga dzisiaj 70.4 kg oby znów nie wzrosła za jakiś czas. Obiecuję się teraz bardziej pilnować i nie jeść po 17- tej
-
Tak mam dużą motywację i teraz już mnie nie opuści. Też będę musiała kupić sobie jakąś ...enkę na ten 2 października.
-
No to faktycznie motywacja do nie odchudzania
-
Będę walczyć dalej oczywiście i tylko dla siebie to robię Najpierw mówił żebyś schudła chociaż 10kg to już było by fajnie, Ja schudłam 20 a ten dowalił mi taki tekst" i tak jesteś gruba , gdzie tę twoje 60 kg które chciałaś mieć" powiedziałam mu wtedy że nawet jak będę miała 60 kg to dla ciebie i tak będę gruba, nic mi na to nie odpowiedział. Rozmawiamy trochę wkoncu są dzieci i sprawy że trzeba się odezwać , ale nie jest tak jak było, bardzo mnie to zabolało tym bardziej że całkiem nie dawno mówił że już fajnie wyglądam a wczoraj takim tekstem wywalił. Ach, w dupie z jego gadką. Muszę starać się dalej, chyba będzie trzeba zacząć jakieś inne ćwiczenia na brzuch. Bieżnia fajnie wyszczuplała mi nogi z reszty ciała też oczywiście zeszło trochę ale teraz nie chce dalej przy samej bieżni.
-
U mnie też ten brzuch bo nogi mam już szczupłe. Dlatego wyglądam jeszcze grubo przez ten brzuch
-
Świnia to mało powiedziane
-
Nic mu nie jecze, wogole na temat odchudzania z nim nic nie gadam. Ja czuję się z tą wagą fajnie , bardziej wam jecze że już nie dam rady nic schudnąć . Ale cieszę się że udało mi się zgubić 20kg. Wkurza mnie to że waga przestała spadać i nic na mnie już nie działa. Co z tego że zejdę z wagą do równe 70kg jak za chwilę jest 72-73kg.
-
Hejka. Miałam dziś nie miłą niedzielę ,cały dzień w rozjazdach. A prawię pod koniec dnia pokłóciłam się z mężem,i dostałam od niego Super komplement " Ty I TAK JESTEŚ GRUBA " Aż odechciało mi się już wszystkiego łącznie z odchudzaniem.
-
Zwykłe otręby górskie. Ja też nie mam dziś znowu czasu na ćwiczenia, dziś na obiad zupa warzywna. Koktajl zrobie sobie jakiś na wieczór i chyba z grejpfruta.
-
Gratuluję Moja 71.1
-
A ja dopiero się położyłam z córcia która jeszcze rządzi w łóżku, ciągle się wygłupia. Udało się przetrwać bez podjadania wypiłam do końca tę zieloną miksturę i grejpfruta już nie jadłam. Jutro koniecznie muszę poćwiczyć.. Dobranoc
-
Dla dzieci na kolację zrobiłam owsiankę, oni bardzo lubią ja zresztą też zjadłam tylko 3 łyżki owsianki bo ona to do mało kalorycznych nie należy
-
Dobrze że się zagoiło U mnie najgorsze są wieczory póki co mam jeszcze swój zielony koktajl wrazie gdybym dostała padakę na jedzenie. I grejpfrut jeszcze czeka w razie czego , już dawno nie jadłam grejpfruta.
-
Zrobiłam z kopru włoskiego. I od razu koktajl z natki pietruszki,rukoli, brokuł, pomidor, ogórek, papryka chili, siemię lniane i przyprawione kurkumą, imbirem i pieprzem. Nawet w miarę smaczne, a kalorii z tego wyszło 282 kcal.
-
Jestem dzisiaj jakaś wzdęta i przez to jeszcze prawie nic nie zjadłam , tylko 1 ogórek małosolny.
-
U mnie też często frytki akurat dziś nie.
-
Na pocieszenie dodam że Ja przytyłam 2kg, i od razu czuje się gorzej, taka cięższa Nie mam dziś czasu na ćwiczenia, robię porządek w szafach z ubraniami a na dokładkę teściu przywiózł reklamówkę grzybów "Kurki" tak więc mam zajęcie . No i jeszcze obiad trzeba zrobić