-
Zawartość
1243 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Majax123
-
Przecież się ważę na czczo tylko 1 raz zwarzyłam się po jedzeniu. A dzisiaj na czczo 74kg , Super prawdabrawo ja I take są skutki tygodniowego jedzenia normalnie tak jak to ludzie jadają ; śniadanie,obiad kolacja. Dlatego takie normalnie jedzenie tego wszystkiego jest nie dla mnie. Wolę, te swoje posty .
-
Gdybym się nie ważyła codziennie to bym wogole przytyła nie kontrolując wagi.A warze się rano na czczo, a ten drugi raz był tylko po obiedzie. Wkurzyłam się totalnie, ja nie mogę normalnie jeść bo bym nigdy nie schudła Jak tak czytam ci wy kasacie to aż podziwiam że waga wam spada.
-
Jak się będziesz trzymać reguł i nie będziesz chciała cierpieć z bólu to przy takich ograniczeniach na pewno szybko schudniesz.
-
No ja te wzloty i upadki już nie raz przechodziłam , ale tym razem mimo że wezmę się znowu w garść mam wątpliwości co do wagi że będzie mniej niż 70 . Dzisiejszej wagi to wam nawet pisać nie będę bo aż wstyd Miłego dnia i spadków wagi.
-
Zwarzyłam się i mam 72.3kg porażka
-
Ale coś mi się wydaje że już bardziej nie schudnie Niby tę motywację mam a za chwilę jakaś pokusa zniweczy wszystko Z 70.2 bo tyle już miałam najmniej w zeszłym tygodniu i chyba wam o tym nie pisałam. Dziś mam 71.5 rano a teraz pewnie jeszcze więcej bo zjadłam obiad
-
No będzie cieszyć i to bardziej niż 7,ale póki co nie widać
-
Hejka Ja też mam taką pedantyczną teściową Na szczęście bardzo rzadko przyjeżdża, ewentualnie my do nich jedziemy , autem maxi 15 minut. Nie widziałam jej już 2 tygodnie i nie brakuje mi jej im mniej ja widzę tym zdrowsza jestem z dietą w tym tygodniu tak sobie więc nie wiem czy zobaczę jutro 6 z przodu bo obecnie jeszcze mi brakuje Ach nie sądziłam że zdobyć te 6 będzie tak ciężko to brzmi jak 6 w szkole . A jak nie jutro to może do niedzieli chociaż żeby już wkoncu zmieniła się ta pierwsza cyfra 🥴
-
No ja też nie mam takich możliwości, mimo że mieszkm prawie na wsi
-
Co do ćwiczeń to u mnie jak na razie tylko bieżnia od samego początku. Ciągle się zamierzam do innych ćwiczeń przede wszystkim na brzuch ale jakoś czasu brak .
-
No jak zgubię to 0.4 kg to będzie równe 21kg może w ten piątek doczekam się 69.9 .Pamiętam jak 12 kwietnia doczekałam się 79.9 i to już była radość no ale wiadomo ciągle nam mało, wciąż chcemy więcej Dziś muszę poćwiczyć bo nie ćwiczyłam od czwartku.
-
Witam chyba nie nową zawodniczkę ale dawno tu nie zaglądająca jak zdążyłam się zorientować. Jeśli chodzi o nadwagę to chyba ja tu mam największą 91kg przy wzroście 157cm. A obecna waga to 70.4kg ,tak że od 4 stycznia prawie 21 kg i jeszcze 10 kg chcę schudnąć . Weekend był trochę bardziej kaloryczny więc waga nie spada i dalej czekam na 6 z przodu
-
Czy zapisujesz to co zjadasz ?
-
Mi wczoraj wpadły frytki i kurczak z rożna i pewnie dlatego waga nie spadła po nocy. To nic spadnie innym razem poczekam.
-
Widzisz a mówiłam że przez noc dużo może się zmienić wiem to sama po sobię. Moja waga jest uparta i nie chcesz zejść w dół więcej więc czekam nadal na 6 z przodu.
-
MI po nocy zeszło -0.10 dkg więc na razie mam 70.4 .a od piątku wychodzi na to że 0.5kg to i tak dobrze Molly po 24 godzinach może jeszcze zawsze coś spaść z wagi
-
Nawet 2 razy to samo mi się wysłało
-
Ale dżinsy to mają chyba inaczej rozmiarówke niż takie spodnie materiałowe lub legginsy. Dla mnie 29 to już będzie Super.
-
Ale dżinsy to mają chyba inaczej rozmiarówke niż takie spodnie materiałowe lub legginsy. Dla mnie 29 to już będzie Super.
-
Hejka. U mnie z dietą ok dziś już nie zjadłam żadnych wafli ani nic innego wysoko węglowodanowego. Ważyłam się jakieś pół godziny temu i na porę wieczorną moja waga wynosi 70.5 więc znowu coś spadło. Teraz już na pewno w tym tygodniu uzyskam 6 z przodu. Pozatym kupiłam sobie dzisiaj dżinsy i przesadziłam z rozmiarem , myślała że się wcisnę ale jeszcze muszę schudnąć Mogę je oczywiście wymienić na większe ale chyba tego nie zrobię to będzie dla mnie mocną motywacją Spokojnej nocy pa.
-
Ja z mężem mamy 2 dawkę w sobotę, ogólnie to zalecają przynajmniej u nas po szczepieniu usiąść na 15 minut żeby zaraz nie chodzić. Myśmy nie czekali bo przecież i tak siedzieliśmy w aucie a ból był tylko ręki taki lekki około 48godz. Och dziś już nic nie jem i 2 treningi po godzinie udało mi się dziś zrobić mam dziś 16km zrobione.Oby w piątek było mniej na wadze
-
Kawa też moczopędna jest
-
Na szczęście ja swoją też często nie widuję i Bogu dzięki że z nią nie mieszkam już, bo mieszkałam 4 lata . A co do diety to wczoraj jak już się koło wieczora szykowałam do drugiego treningu to przypomniało mi się że syn prosił mnie żebym zrobiła wafle takie serduszka, no i ostatecznie nie poszłam już na bieżnie,i zamiast spalić z 300-400 kcal zjadłam 2 duże wafle to około 400 kcal ach byłam potem zła na siebie, po co ja to jadłam W taki sposób nie osiągnę celu. Na szczęście dziś już po treningu i żadnych wafli
-
Akurat znam tych ludzi i wiem że są mi fałszywi a raczej nam o wszystko a w szczególności o pieniądze gdybyśmy ich trochę za dużo dostali ,włącznie z teściową. Jak zaczęła się pandemia to rząd ogłosił że można było otrzymać pieniądze takie opiekuńcze na dziecko do 8 roku życia ja wtedy byłam na macierzyńskim po 2 ciąży i myślałam że mi to nie będzie przysługiwać ale od szwagierki dowiedziałam się że też możemy się o to starać to teściowa była zła że szwagierka nam o tym powiedziała , że nie musieliśmy o tym wiedzieć . Oczywiście nie wie że wiemy o tym co mówiła i dalej udaję słodką żmije a ja też robię dobrą minę do złej gry