-
Zawartość
1243 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Majax123
-
To akurat wiem. Ale nic niżej też nie chce iść. Oj chyba nie schudne już bardziej zbyt długo to już trwa Od 1 mają schudłam tylko 4 kg
-
Najgorsze po tych imprezach zacząć od nowa. Ale ty szczuplutka jesteś więc nie musisz się aż tak przejmować. Moja waga póki co szału nie robi , z 72.8 wróciłam na 73
-
Ja nienawidzę Zimy. Kocham wiosnę i lato
-
MamaMai mnie też trochę reka bolała przeliczając to na godziny trwało to jakieś 48 godz . Pierwszą dawkę miałam 3 lipca o 13 i do poniedziałku koło wieczora już było ok nic nie bolało. Drugą dawkę mamy z mężem 24 na 10;30 . Myślę że nie będzie tak źle
-
Ty też nieźle pocisnełaś ze spadkiem wagi Ponieważ ja pierwszy posiłek zaczynam dopiero po południu to się jeszcze zważę przed jedzeniem bo na razie jeszcze nic się nie zmieniło z wagą.
-
Gratuluję Bardzo ładny spadek
-
Współczuję tej roboty. Ja pierwsze chrzciny też robiłam sama, przy drugich już kucharka mi wszystko robiła oczywiście u siebie w domu i przywiozła już wszystko gotowe,a jak byliśmy w kościele to u nas w domu wszystko wystawiła. Za to 3 chrzciny już nawet w domu nie robiliśmy tylko u znajomego bo wynajmuje salę. Kucharka robiła wszystko ta sama , a to co można było było robione już na świeżo bo było ponad 40 osób.To były ostatnie chrzciny więc mąż chciał żeby były chuczniejsze, a skoro tak to mu powiedziałam że sama tego robić nie będę Dziś się jeszcze nie ważyłam ale wątpię żeby coś spadło od wczoraj póki co to od zeszłego piątku z 73,8 na 72.8, jak będzie jakaś zmiana to dam znać później. Mój 3 latek ma dzisiaj urodziny ale robimy to jutro, tylko chrzestni będą bo wątpię żeby teściowie przyjechali.
-
Ja ważę się codziennie Dziś spadek z 73.2 na 72.8kg
-
No ja jak se pofolguje to z 2-3 kg nawet nie raz przybędzie. Kurczę muszę iść się trochę poruszać bo wczoraj nic nie ćwiczyłam a jak będę tak robić to się nigdy 6 z przodu nie doczekam. Pamiętam jak czekałam na 7 z przodu i doczekałam się jej dokładnie 12 kwietnia a teraz ta nieszczęsna 6 kiedy się wkoncu pojawi
-
Ty to musisz być szkielecik tak mi się wydaje. Jak ja miałam kiedyś 59 to już mi gnaty wystawały na biodrach i żebrach a jestem niższa od ciebie. Oj chciałabym mieć takie nieszczęsne 58kg nawet chociaż 60
-
A laminowanie włosów któraś robiła ?
-
Dzięki ileONKA za informację
-
Czy któraś z was używa olej kokosowy ?? Jeśli tak to jaki??? I jak to się ma cenowo ???
-
A zapomniałam dodać że na jutro mam dostać miesiączkę
-
Hejka laseczki. Muszę się wam pochwalić że już dziś osiągnęłam tę moją najmniejszą wagę którą już miałam czyli 73.2 kg Więc od piątku kolejne -0.6kg Teraz tylko walczyć dalej Bieg po zdrowie
-
Ja daję ci kopniaka i ta tortilla to chyba nie za dobry pomysł. Ja po takich fast fudach nie mogę zejść na dobre tory więc wolę nie zaczynać No i witam nową koleżankę
-
Dziewczyny pewnie pochudły dlatego przestały się odzywać Bo nie wierzę żeby przynajmniej raz w tygodniu nie można było znaleźć 5 czy 10 minut na to żeby napisać kilka słów . Miłego weekendu
-
Wydaje mi się że zimą łatwiej jest się odchudzać . Latem mimo tego że jest więcej świeżych owoców i warzyw to też więcej innych pokus, dzień dłuższy i zawszę coś pokusi wogole w większym towarzystwie ,rodzina znajomi itd. Dlatego tak słabo nam idzie to odchudzanie.
-
Hejka. U mnie waga z 75kg na 73.8 więcej -1.2kg ale jeszcze nie uzyskałam swojej najmniejszej wagi którą była 73.2No cóż walczymy dalej . Miłego popołudnia
-
Wzięłam się też za Syna i to ostro kupiłam mu pieczywo wielozbożowe 7 kawałków w paczce, myślę że ten chlebek powinien być dobry nie jest jakiś sztuczne barwiony. Bo z tymi innymi chlebami to ciężko powiedzieć czy faktycznie są wielozbożowe,razowe czy barwione. Śniadanie wyliczyłam mu na 380kcl . Skoro mi się udaję on też powinien schudnąć tak z 5kg. On ma 137cm wzrostu i 40.3kg
-
Hejka U mnie z jedzeniem ok wszystkie słodycze które były w domu zostały usunięte. Są tylko herbatniki Petitki dla małej . Dziś znowu impreza urodzinowa szwagier ma a właściwie dwóch szwagrów bo to bliźniaki ale zaprosił nas jak na razie jeden . Ale tam jeść dużo też nie będę. Więc nie obawiam się rządnych odstępstw od diety. MamaMai po tych warzywach jesteś pewnie też taka wzdęta no i + owulacja. No właśnie jutro warzenie, Obym chociaż wróciła do mojej najmniejszej wagi która była 73.2 kg Pozatym mam teraz większą mobilizację ,bo teściowa się męża pytała co ja ostatnio tak inaczej zaczęłam się ubierać. Ogólnie nie lubię baby , jest fałszywa że mi się udało a jej ostatnia i przyszła synowa wygląda jak tłusta świnia krótko i zwięźle ujmując a dziewczyna ma dopiero 21 lat i w październiku ślub. Ja w jej wieku byłam laska . I teraz jestem jeszcze bardziej przez to zmobilizowania , pokaże im jak powinno się chudnąć i ładnie wyglądać. Niech mi jeszcze bardziej zazdroszczą żmije.
-
Hejka . Pogoda znów robi się upalna Z dietą wczoraj już lepiej na wadze 74.6 więc -0.4kg . Dziś jeszcze urodziny teścia ale tam to mało jadam na szczęście bo pilnuje dzieciaków spacery są itp. Więc od dziś wszystkie zacisną pasy i pokroić 7sta przy słodyczach
-
No i też super pomysł z tym rozpoczęciem
-
Ja każde chrzciny miałam w sobotę na 18 , latem jest długo widno,pozatym niedzielę wolne więc u nas każdy chętnie dłużej posiedział A co do diety to tak sobie , mogło być lepiej.
-
2 miesiące zmarnowałam W maju za dużo imprez było w czerwcu 5 roczek córki. I potem miałam już wrócić na dobre tory no ale się tak nie stało Więc postanowiłam że od dziś z dniem 1 dnia wakacji. Gdybym wzięła się za siebie bardziej na pewno byłoby już choćby 69 no ale jest jak jest . Dobrze że jakoś dużo nie tyję spowrotem. A słodyczy jadłam na prawdę dużo. Sprzątam dziś szafki i koniec z kupowaniem na zapas. Mam tak blisko sklep że jeśli dzieci zechcą coś słodkiego to w dwie minuty mogę zawszę coś im przynieść. Zjedzą i będzie Ok. A te zapasy w szafkach i lodówce zawszę mnie kuszą. Ja więcej zjadam z tych zapasów niż dzieci a niby dla nich jest . Szlak by to trafił, tak być nie może.