-
Zawartość
1243 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Majax123
-
Ja jestem z natury brunetką i w sumie podoba mi się ten kolor, choć mąż próbuje namówić mnie na jakieś bardziej fikuśne kolory. Miałam kiedyś błąd, rudy, śliwkowy i wiele innych. A teraz tylko naturalny i póki co jeszcze nie mam siwych włosów. Ale to pewnie genetyczne po mamie odziedziczyłam
-
Kurczę właśnie coś takiego bym chciała. Muszę zobaczyć w necie jak to wygląda. A jakieś konkrety jednolity kolor robisz czy jakaś mieszanka. Mi osobiście podoba się grzybowy błąd
-
No właśnie też tak mam , a najgorsze jest jej się nie idzie 3 dni i jest się głodnym ,tego wszystkiego się ciągle dokłada.
-
Na pewno przekraczam ilość kalorii jak najem się słodyczy i kanapek. To że chcę zrobić post 10 dni nie oznacza że wytrzymam A po takich postach absolutnie nie wolno rzucać się na jedzenie, z postów wychodzi się stopniowo tyle ile trwał post to tyle dni się z niego wychodzi zaczyna się od soków, owoców i warzyw i stopniowo wprowadza inne pokarmy stałe. Bo inaczej efekt jojo murowany .
-
Ale ja właśnie ważę się na czczo. I do tej pory stosowałam post 20:4
-
Ja też jeszcze nigdy nie Dlatego chce spróbować do tej pory największe moje osiągnięcie to dokładnie 76 godz.
-
matylda_a moja miesiaczka już się kończy, dostałam w poniedziałek i wtedy ważyłam 75.4kg. To wina mojego obżarstwa.Białe pieczywo, kiełbasy,słodyczy,mięso. Góra kalorii i węglowodanów. Sama sobie jestem winna.Teraz tylko mogę mieć mocne postanowienie poprawy Tak chce zrobić 10 dni postu. 3 dni kiedyś już robiłam teraz chce zwiększyć wyzwanie
-
Ja też tak miałam przy każdej ciąży. W pierwszej też przytyłam 25kg ale mi jeszcze szybciej spadła wtedy waga bo w 3 tygodnie 18 kg aż uwierzyć w to nie mogłam a potem to już gorzej było .Ale ostatecznie schudłam do 63kg . No a teraz znowu walczę i teraz już z większym bagażem, zostało mi jeszcze 17kg ale żeby chociaż też te 10 zgubić to już będę zadowolona.
-
Brawo za wytrwałość
-
Witamy nową zawodniczkę. No to ładnie już zgubilas tych kg. 16 w 2 miesiące To super wynik
-
Na razie to tylko 2 kg, za tydzień,dwa będzie już więcej. Zrobię sobie dłuższy post jeszcze nie wiem ile dni ale myślę że 10 na początek.
-
Ja nie potrafię zrezygnować ani z pieczywa ani ze słodyczy. Dziś już 78 kg przytyłam oczywiście bez wc ,bo to jest u mnie zmorą. Wypiłam wczoraj 3 litry wody ale i tak nic to nie dało. Dlatego czasami piję sodę żeby mnie przeczyszczyło, chyba muszę sobie dzisiaj też zrobić. Cały dzień jestem w ruchu mam po ponad 22 tys kroków. Chyba zrobię sobie głodówkę, na YouTube jak nie raz oglądam filmiki ludzie robią sobie posty po 10,20 a nawet do 40 dni. Zaczynam się nad tym zastanawiać
-
Nie zatrzymała tylko wróciła Dzisiaj 78 a miałam 75.4
-
Ale masz pecha z tymi krajalnicami. Nie było by szybciej poprostu kupić że sklepu Ja rzadko zamawiam coś przez internet, z Aliexpress dwa razy zamówiłam. Raz bluzki dla syna i w zeszłym tygodniu długopisy zmazywalne 5 długopisów i 200 wkładów. Ale akurat na te zamówienia nie mogę narzekać. Wszystko było Ok. Pogoda dziś też słoneczna ale też i lekkie zachmurzenie widać już w oddali , pewnie to dziś ostatni dzień słoneczny w tym tygodniu potem znowu ochłodzenie A co do wagi i diety to słabo Organizm się buntuje, bez słodyczy nie daję rady mało tego wczoraj przesadziłam z jedzeniem i już dziś rano było 77.2 A teraz to już nawet pokazuję mi 79kg . Chyba już nie dam rady schudnąć bardziej.1 mają też miałam jakieś 77 i dziś rano też to samo czyli nic nie schudłam przez 2 tygodnie Męczy mnie już znowu to odchudzanie i dietkowanie.A najgorsze jest to że tak ma być już do końca życia Wątpię że dam radę to wytrzymać.
-
Witajcie. U nas kolejny piękny dzień,w cieniu 25 stopni Chętnie też bym podjęła się wyzwania nie jedzenia słodyczy,i na najlepiej jeszcze białego pieczywa ale nie wiem czy dam radę wytrzymać. Spróbuję choć sama nie wierzę że się uda tym bardziej że w maju same imprezy są. I wody muszę zacząć pić więcej bo coś ostatnio mało jej pije
-
Hejka gratuluję spadków Pogoda u nas piękna już 3 dzień Co do wagi to 75.4 dużego spadku nie ma bo tylko 0.40 kg ale wczoraj dostałam miesiączkę więc teraz może będzie lepiej spadać waga.
-
Już próbowałam nawet olej lniany. I tak nie za bardzo to na mnie wszystko działa.
-
ileONKA ja to ciągle mam problem z wypróżnianiem Mogę pić 3 litry wody dziennie a i tak mnie nie pogoni Zazdroszczę synowi i mężowi w tej kwestii bo oni obiad zgljedza i za maximum pół godziny lecą do WC. Nie wiem ile musiała bym wypić żeby samemu pogoniło do toalety. I pewnie dlatego tak szybko potrafię przytyć
-
Hejka , pogoda znowu deszczowa. gdzie ta wiosna Ja też nie jadłam, wogole u nas to lubczyk wogole na stole nie gości. Ja lubię mieć dużo zieleniny ,starszy syn też ale mąż to nawet za bardzo koperku nie lubi a co dopiero lubczyk ewentualnie szczypiorkiem nie pogardzi.
-
A ja nie chciałabym już nigdy przekroczyć 90kg
-
Ah ...to ty młodziutka jesteś Chciałabym mieć twój wiek, ale dzieci te które mam teraz w tym wieku.
-
Gratuluję. Najważniejsze że nie ma wzrostu
-
A ja alkoholu wogole nie pijam, zresztą piwo bardzo wzmaga apetyt no i tuczy.
-
U mnie za to wszystkiego pełno w szafach i nawet w lodówce czekolady, cukierki czekoladowe itp Ale już mnie to tak nie kusi. Udało mi się opanować te napady na słodycze .A chipsów jedno szczęście nie lubię i to żadnych.