-
Zawartość
1243 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Majax123
-
Gratuluję, oj jaka ja będę szczęśliwa kiedy zobaczę u siebie taką wagę
-
Oj, nie ! Nie mogę pozwolić sobie na tydzień laby,ten weekend i tak wybił mnie trochę z toru no ale cóż wszystkiego nie da się uniknąć.Wypilam kawę z mlekiem i na tym zakończę Już w tej mojej aplikacji o postów mam aktywowane post tak że od teraz zero żarcia. Matyld_a tylko pozazdrościć wyjazdu i odpoczynku
-
Witam tak ogólnie i wszystkim dziękuję za życzenia Co do trzymania diety to nie pisałam tego co zjadłam nie miałam na to czasu,dlatego dziś trzeba się znowu wsiąść za siebie i chyba zrobię sobie post taki dłuższy A co do alkoholu to nie piję. Triple gratulacje Jasminka dużo zdrówka. A co do imprezy to ogólnie się bardzo udała trwała do 1 w nocy Ale ćwiczyć nic nie dałam rady w weekend bo wczoraj my jeszcze byliśmy na imprezie wróciliśmy o 23:30., teraz jeszcze tylko święta i na chwilę spokoju z imprezami aż do czerwca bo 29 mają moja Zuzia ma roczek ale że 30 idziemy na Komunię to roczek zrobię tydzień później Pogoda u nas deszczowanic się nie chce , ale trzeba będzie ruszyć później dupsko do ćwiczeń żeby wrócić na dobre Tory i zwarze się dopiero w sobotę , ale kto wie czy będzie 7 z przodu skoro ten weekend więcej się zjadło Życzę miłego dnia
-
Dziękuję za życzenia, urodziny miałam w piątek a nigdy nie robię w inne dni imprez niż sobota,no może 2 razy zdarzyło mi się w niedzielę
-
Teraz jestem MamaMai w sumie po tej utracie bo jeszcze 9 marca ważyłam 85kg, potem schudłam do 82.6 i wtedy co tak panikiwalam to miałam już znowu więcej bo 84kg. Miałam już dziś trochę gości jeszcze tylko jutro przetrwać żeby jak najmniej zjeść
-
No tak dokładnie e-miska to prawie 11 kg. Ale ja jestem taka trochę nie cierpliwa, wogole jak waga dłuższy czas stoi w miejscu albo trochę się podniesie.
-
No gdybym w styczniu nie wzięła się za siebie to bym już teraz też pewnie 100kg miała
-
Widzę że podobnych problem mamy Mój wzrost to 157 i zaczynałam z wagą 91 ,od 4 stycznia zaczęłam odchudzanie i na obecną chwilę 80.4Mój cel to 65 a potem jak się uda było może 60 Dasz radę najważniejsze to że chcesz zacząć i nie poddawać się
-
No teraz widzę że faktycznie te moje posty i głodówki opłacały się Będę walczyć dalej
-
Witajcie Od rana was podczytuje ale jakoś czasu brak żeby coś napisać. Gratulacje spadków wagi dla zawodniczek Ja dziś też się zwazylam i nie mogłam uwierzyć waga znowu spadła mam 80,4 kg. Trening dzisiaj już też zaliczony Teraz to już do świąt wielkanocnych napewno 7 będzie z przodu z wagą Jasminka ten twoj kręgosłup to faktycznie może być rwa kulszowa współczuję. Jakoś dziś nie mam pomysłu na obiad. Miłego dnia
-
Witaj w drużynie
-
Brawo za organizację
-
I tak trzymaj
-
No i kolejny trening mam za sobą 🥵 Dziś 21343 kroki, 14,65km ale zanim pójdę spać do 15 km pewnie dobiję. Co do świąt będę starała się nie opychać, zbyt dużo wysiłku mnie to kosztuje żeby przez 2 dni świat wszystko zaprzepaścić. No a jeszcze po drodze najpierw te urodziny też znowu trzeba będzie się chamowac Ale to nic dam radę
-
Widzialyscie 8le dzisiaj jest zakażonych Oni nas wkoncu całkiem zamkną.
-
Ja też już po treningu 5km zaliczone 🥵 ,obecnie 9054 kroki 332kcal spalone.
-
Herbatki przecież też dobre są ja miałam czas że wypijalam 4 litry wody ale zmniejszyła do 2,5 minimum
-
No i jeszcze nie ruszyłam na bieżnie, dzieciaczki się pobudziły i teraz najpierw trzeba ich ogarnąć
-
Z tymi plecami to ja też tak miewam, nie wiem od czego do zależy . Nie raz z łóżka podnieść się nie mogę, bolą mnie plecy jak bym dzień wcześniej ziemniaki zbierała,
-
Nie no,nie będę na rodzinie experymentowac.
-
No to ładnie narobiłaś tych kroków ,ja miałam wczoraj 16771 z czego 764 były z bieżni. Chciałam robić dziennie 20000 tys ale nie zawsze jest czas
-
Tak wszystkich będę odchudzać. Szwagierka i tak jest szczupła ma chyba 53-55kg przy wzroście 165 ,też codziennie liczy kroki i chodzi na spacery obowiązkowo bez względu na pogodę. Ja też muszę się ruszyć na bieżnie bo później to będzie ciężko zorganizować czas. A zapomniałam napisać moja waga dzisiaj rano 81,4 więc wkoncu coś ruszyło (-1.10)
-
Witam serdecznie Z tymi krokami to faktycznie przy samych obowiązkach domowych to nie da się za dużo ich zrobić ,bo ile można chodzić po mieszkaniu Ja też żeby nie ta bieżnia to bym mało kroków miała, i też czekam na lepszą pogodę żeby z dzieciaczkami wyjść na jakiś spacer . A ja teraz przy kawusi kombinuje co porobić do jedzenia na sobotnią imprezę
-
No czytałam kiedyś o tym , nawet taka tabelkę z internetu miałam sobie wyszukane. Dzisiaj znowu byliśmy u laryngologa, i słuch lekarz powiedział że mój synek ma dobry. Jak nie będzie żadnych postępów nadal to mamy przyjść za pół roku i będzie robić Diagnostykę , szczerze nie wiem co miał na myśli No i kupiłam sobie wkoncu tę wagę . waży od 1 g do 5kg i nie była wcale droga tylko 48zl. I dobrze że ma funkcję tarowania. Musze więcej poczytać o tym Ig.
-
Ale też nie które produkty po ugotowaniu mają inny IG niż przed ugotowaniem . W sumie to jak się raz sprawdzi ile co ma wartości to już później się chyba pamięta co ?