-
Zawartość
1243 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Majax123
-
-
15 minut temu, e-miska napisał:No Milky bardzo sie ciesze ze jedziemy bo w koncu poznam synka siostry. Mlody ma juz 2 miesiace, przekladalismy wyjazdy ze wzgledow bezpieczeństwa, teraz jest dobry moment.
Mloda dziewczyna wiec te 4 kg na pewno spali do lata.
Ogladalam zdj z oatatniego weekendy. Aj jeszcze musze troche schudnac, brzuch to tez moja zmora, tak samo rece i tluszcz z tylu w okolicach zeber. Cel to 64 kg czyli tyle ile przed ciazami.A
-
Gratuluję wszystkim spadków wagi
-
4 minuty temu, matylda_a napisał:Dzień dobry dziewczyny,
Remont jeszcze trwa ale światełko w tunelu już jest natomiast jeszcze całe sprzątanie mnie czeka
Majax proszę napisz jak pościsz? Ileś godzin w ciągu doby czy dni w tygodniu?
20:4
- 1
-
16 minut temu, Kabanosik napisał:Dzień dobry,
Jaś, gratuluję spadku sprawdzę glukoze, dziękuję za radę
Milky, pomęczysz się chwilę i będzie z głowy.
Miłego dnia
Hej
Na pewno któraś z was pije zieloną herbatę jakiej firmy polecacie kupić bo pewnie herbata herbacie nie równa no chyba że się mylę.
-
4 godziny temu, Triple panic napisał:Milky - pierwszy raz będziesz wycinała znamię? Wydaje mi się, że takie są procedury po wycięciu - moje zawsze trafiały do badania O której masz ten zabieg?
e-mis - my mieszkamy 350 km od teściów, więc możemy działać z nimi tylko zdalnie. Ponoć to prawidłowa odległość od teściów
Kabanosik - ale to nie ja taka mądra; ja tylko czasem lubię się pokopać w ogólnodostępnej wiedzy. I to też nie zawsze i nie w każdej dziedzinie. W kwestii cukrzycy standardowo bada się glukozę na czczo, ale jak wychodzi wysoki wynik to stan już jest poważny. Można wcześniej wychwycić insulinooporność/stan przedcukrzycowy badając krzywą glukozową + krzywą insulinową (np. trzy pobrania krwi) albo policzyć wskaźnik homa z pojedynczego badania poziomu glukozy i insuliny. Więcej pewnie na ten temat powiedzą Ci ileO i Jas.
Majax - gratuluję! Fantastycznie Ci idzie! Tak, tłuszcz na brzuchu to moja zmora - został mi taki pionowy wałek centralnie na środku od mostka do bioder i jak się schylam to tak śmiesznie wisi - szacuję, że ze dwa kilogramy tłuszczu tam jeszcze siedzą do spalenia.
Mama - walić to - odchudzanie odchudzaniem, ale komfort psychiczny w słabsze dni też jest ważny. A może nawet i ważniejszy
Jas - uwielbiam koktajle owocowe na mleku kokosowym - chyba najbardziej z mango Aż sobie jutro zrobię
Milky - ja jestem trochę leń - szparagi i obieranie to się nie łączy, więc kupuję wyłącznie zielone Już zamówiłam odbiór na jutro - na razie mają tak mało, że wychodzą jako "towar spod lady"... Najbardziej chyba lubię z piekarnika z dodatkiem czosnku, soli i oliwy a gotowane lubię dodawać do makaronu np. z kozim serem albo pieczonym łososiem...
Mi mąż rzucił ciuchowe wyzwanie - mam się zmieścić w jego najmniejsze spodnie motocyklowe. Mierzyłam, do zapięcia brakuje niewiele, kolejne podejście zrobię za jakieś 2 kg Tak, jeżdżę w męskich spodniach motocyklowych , bo damskie ciuchy na moto są beznadziejne, dużo droższe niż męskie i szyte na wysokie laski z chudymi nóżkami i bez bioder... Przymierzyłam dziesiątki damskich - z każdymi było coś nie tak a pierwsze podkradzione mężowi pasowały idealnie
Dziś dzień zakończony pozytywnie - zamiast jechać do kosmetyczki autem, poszłam z buta mój organizm i środowisko są dziś wdzięczne
Dobrego wieczoru Girls!
Triple Czyli ty też walczysz z opinią więc nie jestem sama i jest jakaś nadzieja że wkoncu się zmniejszy bo już nie pamiętam jak było kiedy się odchudzałam zanim zaszłam w 3 ciążę.
-
3 godziny temu, e-miska napisał:Dziewczyny uwierzcie mi, nie mam w domu muzeum odkurzam tak z 2 razy w tyg, czasem 3.
Majax umknelo mi, Ty wrocilas do postow?
Moj maz uwielbia szparagi
Milky bedzie dobrze, trzymamy kciuki!!!
Triple jezdzisz na motorze?
Mama rozumiem Cie calkowicie, moj okres juz lada dzien!!!
Tak, e-miska wróciłam do postów to najlepiej na mnie działa i tylko wtedy nie podjadam wieczorami.
-
2 minuty temu, Jasminka napisał:E Misia dom to nie muzeum
Szczepienie poszło sprawnie
Zaraz biorę się za chińszczyznę. Oczywiście aktu nie ma więc zadzwoniłam do usc w miejscu urodzenia i tam nie mieli nawet tego zlecenia ale Pni była miła i obiecała że na jutro będzie
Hejka
Pogoda ponura i też mam jakiś leniwych dzień nawet ćwiczeń dziś jeszcze nie zrobiłam, to pewnie dlatego że słońca brak.
Milky faktycznie można pozazdrościć ci tej wagi. Ja tu marzę o 60kg a ty masz 57 i się odchudzasz ,brawo za wytrwałość.
Dzisiaj waga 76.9 Tylko ten tłuszczu z brzucha tak opornie schodzi pewnie zejdzie na samym końcu jak myślicie ???
Oby nie został że mną na zawsze
Czy wy też chudnięcie a tłuszcz z brzucha nadal się utrzymuję . Pewnie jest go mniej ale jeszcze mimo wszystko sporo
-
38 minut temu, Jasminka napisał:Triple współczuję zakupu bubla... Szkoda słów czasem
Zaliczyłam kolejny spacer tym razem z J, 3 km tylko ale zawsze to coś
Majax ja Cię podziwiam za maltretowanie tej bieżni naprawdę masz samozaparcie. Ja to muszę jakoś tak chodzić z odwróconą uwagą żeby mieć z tego jakąś przyjemność, teraz wiosną o to nietrudno
Mam nadzieję że będziemy widziały szybko upragnione efekty.
Mama rozpakowałas już ekipę? Ja nie cierpię się pakować a jeszcze bardziej rozpakowywac
Mamy zaproszenie na weekend do kolegi J do Poznania i pewnie skorzystamy
Biorę że sobię telefon i oglądam różne rzeczy na YouTube wtedy czas szybciej i milej płynie
-
19 minut temu, Kabanosik napisał:W niedzielę się ważyłam i było 70.6 kg ale od niedzieli nic nie ćwiczyłam i jem tak sobie
O jejku to malutko, napewno dasz radę , do końca miesiąca ewentualnie tygodnia .
U mnie też mały spadek wagi z 78kg na 77.6kg tak że jestem o 7 kg od ciebie cięższa Ale dzisiaj jeszcze mam zamiar zrobić 10 km tak że ,tak jak czekałam kiedyś na pojawienie się 7 z przodu to teraz będę wyglądać za 6 z przodu
- 2
-
32 minuty temu, Kabanosik napisał:Dzięki Emiska, fajnie, że wróciłaśMój cel to zejść poniżej 70 do końca kwietnia, zostało tylko kilka dni a moja dieta w tym tygodniu mocno kuleje, nie czuję się najlepiej, jakby mnie coś rozkładało więc nie chce mi się za bardzo
A ile ci brakuje do poniżej 70?
-
32 minuty temu, e-miska napisał:Czesc dziewczyny!!!
Nie bylo mnie pare dni, byliśmy od czwartku u męża Babci wiec nie bylo czasu na pisanie i czytanie. Ale troche nadrobilam.
Jasminka bardzo mi przykro.
Gratuluje spadkow!!! Kabanosik idziesz jak burza, juz pewnie mnie przegoniłas!!!
MamaMai super ze udalo Ci sie odpoczac!! Zazdroszcze Ja w sumie na wyjezdzie urobilam rece, w piątek gotowalam, odkurzalam, pralam i mylam podlogi, jeszcze tesciowej w grzadki wpadlam bo nie miala wczesniej glowy. W sobote lepilam z tesciowa pierogi dla 7 doroslych i 2 dzieci (kazdy maluch zjadl po 14!!! Wieczorem bylismy na rowerach, 12 km po gorach, przewyzszenia po 130 metrow. Na szczescie niedziela bardziej leniwa, nawet grilla rozpalilam - chociaz byl moment ze padal mi na niego snieg. Wczoraj wysprzatalam auto, pakowanie, bieganie za dziecmi, zakupy dla Babci bo mieszka sama a ma 76 lat i jest schorowana. Dlatego jadac tam chce pomoc maksymalnie.
Dzisiaj z sercem na ramieniu weszlam na wage a tam 69,7 kg. Spodziewałam sie co najmniej 71 z groszami. Ale mialam sporo ruchu, wydaje mi sie ze moj organizm gdy przestawi sie na chudniecie ciągnie to jeszcze trochę mimo ze ja żre więcej.
Tęskniłam za Wami
Slonecznego dnia!!!
Gratuluję Albo więcej ruchu miałaś i to na świeżym powietrzu.
-
15 minut temu, I_can napisał:dzien dobry jezu..czuje sie dzis jakbym wczoraj przesadzila z alkoholem ( nie, nic nie pilam )
Majax, moje najmlodsze budzilo sie dzis w nocy 3 razy, ostatnim razem, godzine przed tym, zanim mial zadzwonic budzik
Nie wiem, czy przed poludniemwyskocze na spacer. Wczoraj zrobilam 21 tys krokow. Moze dzis po poludniu pojde pobiegac...
Jasminka..fajnie masz, ze niedaleko lasku mieszkasz....mozna szybko naladowac wewnetrzna baterie
ide robic pierwsza kawe.
I_can jemy się to akurat na szczęście rzadko zdarza ale najgorsze że teraz się przestawił ze spaniem ciekawe kiedy go teraz przymuli i jak to wyjdzie na wieczór.
Co do kroków to super wynik miałam podobny ale trochę mniej bo 20337.
Dzisiaj chcę zrobić 25 tyś, syn dziś lekcji nie ma więc trochę więcej czasu do zagospodarowania na aktywność będzie.
-
8 godzin temu, MamaMai napisał:Ja też chyba jestem jabłuszkiem ale jakoś brzuch nie był nigdy moim dużym kompleksem, teraz trochę czasem ponarzekam ale bez dramy, wiem jakie kroje ubrań mi pasują i go tuszują i tak m.in. problem rozwiązuję. Zresztą już pisałam że mam teraz jakby lepsze proporcje, z brzucha też trochę zleciało, ale wydaje mi się że płaski to on nigdy nie będzie, tym bardziej przez przepuklinę. Powiem Wam, że ja jakoś kompleksów nigdy nie miałam, np. biustu dużego nie mam, ale jakoś z powodzeniem u płci przeciwnej nie miałam problemu więc brak obfitego biustu nie spedzał mi snu z powiek. Czasem piszę Wam o moich udach po porodzie że są większe i nad nimi chcę pracować. Ale jeśli nie wrócą do poprzedniego stanu to przecież ich sobie nie utnę, raczej się z tym pogodzę, tym bardziej że tragedii nie ma Wiem jakie mam atuty i mocne strony i na tym się skupiam. Nad gorszymi próbuję pracować na tyle ile mam możliwości. Fajnie jak udaje się coś tam poprawić. Powiem Wam kobiety że nie można gadać głośno przy chłopach o swoich słabych stronach, bo oni rzadko je wcześniej dostrzegają a jak im się wkoło o tym ględzi to w końcu zobaczą. Kobieta która zna swoje mocne strony jest dla faceta atrakcyjniejsza. Kiedyś zapytałam swojego ślubnego czy mam celulit na udach z tyłu, a on co to jest??? I naprawdę musiałam mu się natłumaczyć co to, odpaliłam nawet obrazy w necie chyba musi coś mocno walić po oczach by mój to zauważył i wogóle się zainteresował i tak pewnie większość normalnych facetów ma. Więc Drogie Panie jeśli same siebie będziemy postrzegać jako atrakcyjne to faceci też tak nas będą postrzegać.
Dobrej nocy.
Hej
Pogoda u nas dziś beznadziejna. A ten mój 3 latek wczoraj zasnął o 18:00 i dziś od 3:30 już nie śpi tylko bajki ogląda.
Akurat mój mąż doskonale wie co to cellulit ale chyba nie wie co to rozstępy
Ja zawsze miałam w pierwszej kolejności jak tylko przytyłam problem z brzuchem. No a teraz jak dojechałam do 91kg to ze wszystkim oprócz dłoni.
- 1
-
19 minut temu, MamaMai napisał:Dobre hehe
Chyba masz rację
-
Hejka.Kurcze ta pogoda u nas dziwna nawet śnieg cywilami popaduje.
Zrobiłam dziś dłuższy trening 7 km za karę,za tego wczorajszego KEBABA bo zazwyczaj robię po 5km i 483 kcal spalone.
Razem mam 14763 kroki,i 9.85km zrobione.
-
11 minut temu, MamaMai napisał:Fajnie takie słowa usłyszeć. Ale że mężczyzna zauważył to jestem w lekkim szoku
Mój mąż też zauważył, wczoraj mi powiedział że teraz faktycznie widać że chudnę A mój Tata jest spostrzegawczy i wogole powie co myśli.Jak 2 lata temu trochę przytyłam od razu mi powiedział bezpośrednio przy mężu "Chyba trochę przytyłaś "
No i od jutra kobietki walczymy dalej spalać kcal. Miłej nocki.
- 2
-
Hejka.
U mnie dziś był posiłek nie dietetyczny Kebab w zestawie z frytkami Ale nic więcej już innego nie jadłam .Tak więc mam nadzieję że od tego jednego grzeszku nie przytyję Zobaczymy rano.
Ale byliśmy dzisiaj u mojego taty w gościnę i jak mnie tylko zobaczył to pierwsze jego słowa były. ALE TY SCHUDŁAŚ To był super dla mnie komplement
- 2
-
9 godzin temu, MamaMai napisał:No to już końcówka przed Tobą, na pewno do lata siə uda! Gratuluję.
Gratuluję
- 1
-
2 godziny temu, Kabanosik napisał:Cześć dziewczyny,
U mnie dziś tygodniowy spadek 1.1 kg, waga pokazuje 70.5 kg. Cały weekend mam gości więc z dietą różnie
Pozdrawiam dziewuszki
Tylko nie objadaj się, bo 1.1 wróci
- 1
-
1 godzinę temu, MamaMai napisał:Dziewczyny, słyszę fanfary, pełny sukces - teściowa powiedziała że mogłabym kilka kilogramów przytyć (hehe może tą dyszkę którą zgubiłam), i że za delikatnie się trzymam To normalnie zwieńczenie moich wysiłków.
Miłego wieczoru.
Ja ha... Ale się uśmiałam.
Te teściowe nie które to mają pomysły.
Człowiek się męczy , odmawia smakołyków żeby lepiej wyglądać a taka ci powie że powinnaś przytyć.
Przynajmniej wiesz że widać efekty
- 1
-
37 minut temu, MamaMai napisał:Wow, karpatka, to ja poproszę dwa kawałki. Choć u teściowej zjadłam już 1 kawałek wu-zetki.......I rosół, gołąbki, wiejską szynkę hehe...Ale co tam wezmę się za siebie po powrocie, obiecuję! A karpatki wieki nie jadłam, osobiście nigdy nie piekłam sama, jednak nie umiem odmówić jak gdzieś częstują Natura łasucha wtedy ze mnie wychodzi....
Teściowa jeszcze nie mówiła że zbiedniałam ale narazie wnukami zaabsorbowana, Młodego pół roku nie widziała, Mai chyba ze 3. Mówiła tylko że druga synowa "przytyła fest" I pięknie wygląda
Przytyła i pięknie wygląda Dobre sobie. To tu jej się nie spodobasz taka szczupła
- 1
-
7 minut temu, ileONKA napisał:oj tak i fajnie jak się zobaczy tą 65.. zamiast 66... mimo, że to tylko 65,8 i do 66 kg tylko 0,2 kg to ładnie mobilizuje jednak żeby kolejny dzień przetrzymać ten post po godz. 17 i tyle i aż tyle
cuudooownie a nie kusi Cię zapisywanie wagi codziennie? mnie to mobilizuje żeby w kolejnym dniu nie odpuszczać kiedy zobaczę wzrost bo potem już będzie maleć
i zapisuję też dlatego, że wychodząc z mojej wagi wcześniej 68-69kg to jednak spadki są większe na początku a teraz widzę, że już ładnie się stabilizuje na od - 0,3 kg do - 0,6 kg jeśli nie grzeszę po drodze to i zawirowań potem mniej. Już w ostatnim piątku lutego miałam 65,4 kg ale potem pozwalałam sobie w marcu na grzeszki i waga wzrosła mi do ostatniego piątku marca do 68 kg. Także widzę jak muszę się pilnować z niskim IG i trzymać uczciwie okienka żywieniowego żeby mieć wynik spadku wagi bo inaczej insulina rośnie i waga automatycznie.
Zapisuję wagę w aplikacji , oczywiście przyjemniejsze jest zapisać mniejszą wagę a wzrostów nie zapisuje tylko zapamiętuje i czekam aż powrócę znów do najmniejszej wagi i spadku który znów zapisuję.Oj na to 65 to muszę jeszcze chyba długo poczekac
-
6 minut temu, ileONKA napisał:Dziewczyny, którym spadła waga wielkie dla Was GARTULACJE i podziękowania na inspirację
Dziewczyny, które walczycie również wielkie dla Was GARTULACJE ponieważ droga, którą się idzie jest nie mniej ważna od osiągania sukcesów i prędzej czy później do osiągnięcia wymarzonej wagi prowadzi
Mniejsza waga to nie tylko wygląd ale i droga do lepszego zdrowia A na pewno do mniejszej insuliny - hormonu tycia, która jest powodem różnych zdrowotnych nie zawsze fajnych niespodzianek...
Dziewczynom, które się zastanawiają czy warto sobie pościć po godz. 17 polecam kanał lekarzy na youtub w tym temacie Bracia Rodzeń i drugi kanał Marek Skoczylas. Piknie oni motywują również
Ten kanał Marka Skoczylas też oglądam
-
6 minut temu, ileONKA napisał:Dziewczyny, którym spadła waga wielkie dla Was GARTULACJE i podziękowania na inspirację
Dziewczyny, które walczycie również wielkie dla Was GARTULACJE ponieważ droga, którą się idzie jest nie mniej ważna od osiągania sukcesów i prędzej czy później do osiągnięcia wymarzonej wagi prowadzi
Mniejsza waga to nie tylko wygląd ale i droga do lepszego zdrowia A na pewno do mniejszej insuliny - hormonu tycia, która jest powodem różnych zdrowotnych nie zawsze fajnych niespodzianek...
Dziewczynom, które się zastanawiają czy warto sobie pościć po godz. 17 polecam kanał lekarzy na youtub w tym temacie Bracia Rodzeń i drugi kanał Marek Skoczylas. Piknie oni motywują również
Ten kanał Marka Skoczylas też oglądam
Dieta mż zapraszam nowy wątek
w Diety
Napisano
Ach te brzuchy z pleców już mi trochę zeszło , a dokładnie od góry do pasa już w miarę dobrze, potem brzuch grubszy i od bioder łącznie z udami do stóp też schudłam .
Ale no niestety taka chyba natura większości kobiet że te brzuchu chudną ostatnie.
Ale grunt że chudną