Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Majax123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1243
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Majax123


  1. Przed chwilą, Majax123 napisał:

    To jest wkurzające, ja też tak miałam oto właśnie wtedy kiedy post jest długi.

    A czy słowo Piwo ma tu znaczenie jak ten post przejdzie to chyba nie

    I jak widać nie ma znaczenia, można pisać co się chcę a oni blokują jak im chyba wiatr zawieje.


  2. 1 godzinę temu, Jasminka napisał:

    Tyle się napisałam i różowy post... A o piwie słowa nie było 😀

    To jest wkurzające, ja też tak miałam oto właśnie wtedy kiedy post jest długi.

    A czy słowo Piwo ma tu znaczenie jak ten post przejdzie to chyba nie


  3. 7 minut temu, Kabanosik napisał:

    Najczęściej piekę pszenno- żytni na własnoręcznie zrobionym zakwasie. Dwie łyżki zakwasu+150ml wody + 150 g mąki żytniej odstawiam na 18 h, później dodaje wodę ok 250 ml,400 g mąki pszennej lub mieszankę jakiś innych, sól,słonecznik, siemie lniane, ogólnie wiele kombinacji można na tym przepisie wypróbować. Jak wyrośnie to wstawiam do piekarnika na 210 stopni, około godziny. Zakwas i przepis mam od Tomasza Lacha, ma kanał na YT i bloga. Chleb wychodzi bardzo dobry, a taki świeży z masłem to mój grzech główny w odchudzaniu 🤦‍♀️

    Dzięki za przepis 😉

    • Like 1

  4. 12 godzin temu, Kama7 napisał:

    Mój pierwszy dzień mojej "zmiany" za mną 🙂 nie powiem wczoraj się nieco najadłam na pożegnanie tamtego etapu więc dziś czułam się dość ciężko. 

    Rano byłam biegać , w ciągu całego dnia zrobiłam ponad 20 tyś kroków (łącznie z bieganiem) trzymałam dietę , zjadłam sporo warzyw i wypiłam dużo wody 🙂 nie mogę się doczekać pierwszych efektów które dają dużego kopa motywacyjnego ale na to muszę poczekać.

    A Wy po jakim czasie diety widzialyscie pierwsze efekty? 🙂 Miłego wieczoru 

    Witam ja też staram się zrobić te 20 tys kroków ale czasami się nie udało.☹️  Za to mój syn zrobił wczoraj 33866 kroków ja nigdy jeszcze tyle nie miałam.

    Co do chudnięcia to jeśli chodzi o sam początek u mnie efekt pierwszy był późno dopiero po jakieś 2-3 tyg, w styczniu,a ogólnie to zależy od samodyscypliny na ile wytrzymasz ile będziesz podjadać, jaki wysiłek fizyczny od wielu czynników. U każdego różnie to bywa.🤔

    Mi obecnie zbliża się 30 godzina postu dokładnie 29godz.50min😀 i powinien wam że czuje się dobrze. No ale to nie jest mój pierwszy post bo początki nie były takie proste.

    Teraz trochę poczwicze już z rana  bo mam zamiar dziś przejść 20km na bieżni. Ale czy sie uda to zależy od tej mojej najmłodszej córci. 😀


  5. 14 godzin temu, Kabanosik napisał:

    Piekę dziś chleb, dziewczyny trzymajcie kciuki żebym się powstrzymała do jutra bo jak spróbuję takiego świeżego z masłem to potrafię zjeść pół bochenka na raz 🤐🍞

    Witaj, jaki masz przepis ?


  6. Ja też tak mam że jak już zacznę jeść to makabra jak narkotyk działa to na mnie wogole słodycze. Wszystko inne może dla mnie nie istnieć ale jak już zacznę jesc słodkie to od razu sięgam po więcej i przy okazji wpadną w łapy inne smakołyki. Dlatego wolę nie zaczynać ze słodkim 🤐


  7. Ja piję koper włoski,rumianek z ziółek.

    Wodę z cytryną, lub octem jabłkowym.

    Shoty z ostrymi przyprawami typu: imbir, pieprz cayenne, czarny pieprz, i kurkumą.

    No i oczywiście od 3 do 4 litrów wody to obowiązkowo 😀 i 1 kawę.


  8. 1 godzinę temu, Kama7 napisał:

    Ja kiedyś stosowałam post przerywany i ta dieta mi pasowała schudłam z 73 kg do 58 . Wtedy moim celem był ślub 😀 masz rację z tym liczeniem kalorii . Muszę to zacząć robić 😉 mam teraz opaskę która mówi mi ile spaliłam kalorii więc przyda się wiedza ile też ich zjadłam 😀

    Ja też mam taki prosty nie drogi gadżet na ręce typy smartband4 bardzo jestem z niej zadowolona , przynajmniej wiem ile kroków robię dziennie,ile spalonych kalorii jak ćwiczę na bieżni i wogole ciężko by mi było teraz bez tego gadżetu się kontrolować.

    Wkoncu po to te wszystkie bajery wymyślono żeby w jakimś stopniu ułatwiły na życie i dążenia do celu 😉 Mam już dzisiaj też 5km za sobą, jeszcze z 5 km co najmniej muszę później zaliczyć jak się uda to więcej.

     


  9. 17 minut temu, Milkyway38 napisał:

    Witaj i bardzo mi przykro z powodu maluszka😭 ja swoją pierwsza ciąże tez straciłam a teraz mam 3 zdrowe córki, takze jeszcze wszystko przed toba ❤️😘

     

    Witam nową koleżankę, my tu każda mamy swoję sposoby odchudzania ale wzajemnie się wspieramy wiadomo😉 Ja stosuję od niedawna post przerywany , aplikacja do liczenia kalorii którą mam to Fitatu.

    Powiem ci że ja jeśli nie liczyłam kalorii to nie było szansy żeby schudła bo nie pozornie małe drobnostki które zjadamy jeszcze między posiłkami okazują się mieć dużo kalorii,a jeśli tych przekąsek i podjadania jest w ciągu dnia dużo to po podliczeniu jak by to zapisywać okazuje się że mają razem tyle kalorii jakby się nie raz drugi obiad zjadło.

    Więc jeśli nigdy kalorii nie liczylas i nie masz żadnego doświadczenia ile kalorii spożywasz radzę liczyć .

    Poza tym współczuję utraty dzieciątka ☹️ I jak pisze Milkyway 38 jeszcze wszystko przed tobą 😉

    Życzę sukcesów w odchudzaniu.

    • Like 1

  10. 10 godzin temu, MamaMai napisał:

    Jejciu, Majax nie jesz już nic od 11:45????? Serio?? Do której godziny???? Czyli ile wynosi twoje okienko??? Twarda zawodniczka jesteś, bez kitu! 

    No właśnie pogoda do bani, u mnie wietrznie, wyszłam na spacer i po 25 minutach wróciłam bo omal łba mi nie urwało.

    Nie liczyłam dzisiaj kalorii. Bo nawet nie wiem jak miałabym policzyć choćby zupę fasolową. Może i dobrze bo upiekłam to ciacho czekoladowe i zjadłam 2 kawałki. Zresztą w niedzielę ważniejsze są sprawy niż liczenie kcal😛

     

     

    Witam ,a wiesz u mnie to jest różnie z tymi okienkami staram się je robić w miarę o zawsze tak samo ale nie tak się nie da wogole w weekend. Wczoraj jak zaczęłam post od 11 : 45 to zakończyłam go o 2 w nocy bo robiłem Zuzi  mleko i zjadłam jabłko i kanapkę.

    I podjęłam od tego momentu wyzwaniem na 3 dni ale czy podołam tym razem nie wiem ostatnim razem się nie udało i było tylko 39 godzin.

    No ale spróbuję,kawę mam już wypite bo wstaję codziennie o 6 i litr wody 🙂


  11. Witam laseczki.

    Miałam dziś gości i się pokusilam  na 2 prasie mleczka ☹️ ale Idę za chwilę na bieżnie więc na pewno to spalę, dziś się nie ważyła vlbi w nocy dostałam miesiączkę i zwarze się teraz jak już będzie koniec czyli za jakieś 5-6 dni wtedy zobaczę i ocenię swoją wytrwałość i pracę.

    Pogoda u nas okropna śnieg z deszczem , albo sam śnieg.

    Dobrze że mam tę bieżnie bo w taki dzień bym nigdzie się nie ruszyła a tak to chociaż trochę aktywności fizycznej jest. No i o 11:45 zamknęłam swoje okienko żywieniowe tylko te 2 prasie mleczka trochę mi to wszystko zakłóciły.

    Miłego wieczoru.


  12. 30 minut temu, Kabanosik napisał:

    Ja jestem na redukcji od początku marca i wydaje mi się, że mam nawet więcej pokarmu, może dlatego, że piję bardzo dużo wody teraz 🤔 ludzkie ciało jest pełne zagadek. 

    Napewno dlatego że pijesz dużo wody


  13. 1 godzinę temu, Kabanosik napisał:

    Pytanie do mam, czy podczas odchudzania miałyście problem z laktacją? Czytałam różne opinie, niektórzy dietetycy nie widzą nic złego w redukcji podczas karmienia piersią, zastanawiam się jak to będzie u mnie. 

    Nie pomogę bo nie karmiłam jak zaczęłam dietę ,odchudzam się od stycznia .


  14. 57 minut temu, Kabanosik napisał:

    Dziewczyny czy stosujecie jakąś aplikacje do liczenia kalorii? Być może była już tutaj mowa, ale tyle stron, nie dam rady nadrobić 🙈 Ja od kilku dni liczę kalorie z aplikacją, nie chce przekraczać 1850 kcal i w sumie nie jest źle, dobrze się trzymam. Słodyczy nie jadłam już od 4 tygodni, tylko czasem powidło śliwkowe i miód do herbaty 💪 Nie zawsze chce mi się ważyc produkty, boję się, że tutaj mogę nabijać kalorie licząc na oko 😐

    Ja stosuję Fitatu 🙂


  15. 3 godziny temu, Kabanosik napisał:

    Waga na dzień dzisiejszy 77.6 kg

    Wzrost 172 cm

    Cel to 65 kg, wiadomo najlepiej do wakacji🙈

    7 miesięcy temu urodziłam syna, moja waga przed ciążą to 76 kg więc do wagi prawie wróciłam, ale w ogóle mnie to nie zadowala 😐

    Od początku marca stosuję delikatną redukcję i ćwiczę na rowerku stacjonarnym. Nie chcę przesadzać bo jeszcze karmię piersią ale syn jest coraz większy, rozszerzamy dietę, jeśli przez moje odchudzanie laktacja zaniknie to nie będzie to dla mnie tragedia. I tak jestem z siebie dumna bo bardzo dużo pracy włożyłam, żeby karmić piersią, od początku były z tym problemy, a dzięki uporowi karmiłam 7 miesięcy, więc i tak jestem kozak 😂 

    Pozdrawiam wszystkie siostry na diecie, uda nam się 👏

    Witam nową koleżankę 🤗

    Ja dziś od samego rana tylko ciągle jeżdżę ,miałam zamiar dzisiaj iść dwa razy na bieżnię żeby z 10 -12 km przejść ale teraz to już chyba się nie uda ewentualnie tylko pewnie raz pójdę ☹️ 

    Dzisiaj moja waga 82.6 czyli -0.40  😀 cieszy mnie to bardzo.

    Wody też dzisiaj nic nie mam wypite tylko rano kawa więc jeszcze wszystko do nadrobienia 🤪.

    Męża też dziś w domu nie mam wywiozłem go do teściów i się jeszcze na koniec z nim pokłóciłam 😡

    Ale najważniejsze że waga spada może do końca miesiąca uda mi się zejść poniżej 80kg, tak żeby 7 było z przodu 🤔😏 Oj bardzo bym chciała i będę o to intensywnie walczyć.Zycze miłego weekendu babeczki i nie obrzerać się 🌭🍕🍗🍠🥓🥘🥞🤪

    • Like 1

  16. Ja też dziś późno z godzinami na bieżni  zaczęłam, miało być jak syn wróci ze szkoły a ostatecznie wyszło po godzinie 18 ,ale 6 km przeszłam😊 potem wypiłam szklankę wody z 2 łyżkami octu jabłkowego, a ogólnie mam już wypite wody 3300litra , tak że dzisiaj do 4 litrów na pewno dociagne🙂

    Życzę spokojnej i stosunkowo udanej nocy😉


  17. 15 minut temu, ileONKA napisał:

    Kobitki, wkleję tutaj post, który napisałam na innym temacie. Myślę, że nie tylko mnie się może przydać 😉   

    A pro po obniżenia glukozy. 

    Moja Mama wczoraj przy okazji swoich zakupów w zdrowej żywności zakupiła dla mnie polecaną przez prowadzącą sklepik -  berberynę zamiast herbatki na obniżenie cukru. A dokładnie wyciąg z berberynu w kapsułkach, który wg niej ma obniżać cukier we krwi niż wcześniej kupowane u niej herbatki.

     Poczytałam dzisiaj z rana o tym, co to w ogóle jest. I okazuje się, że działa jak tak jak metformina tj. lek pierwszego rzutu w stanach przed cukrzycowych ale bez skutków ubocznych jak lek syntetyczny 🙂 

       Do tego pomaga spalać tłuszcz trzewny i obniża wagę nawet bez ćwiczeń. Wg badań przez 12 tygodni 3xdziennie po 500mg do posiłku badane osoby brały berberyne i schudły średnio 2,5 kg bez ćwiczeń i bez specjalnej diety.

    Także ten tego... mam spore oczekiwania w stosunku do tego ziółka zwłaszcza, że również pomaga przy stłuszczonej wątrobie, która niestety wychodzi mi w badaniach USG  i mam podwyższone próby wątrobowe od kiedy pamiętam.  Zobaczymy jak i czy w ogóle u mnie się sprawdzi 🙂 

       Wg opisu na opakowaniu to jedna kapsułka zawiera 400mg ekstraktu z berbersu w postaci 99% siarczanu berberyny. I tak też ją zalecają na opakowaniu 1 x dziennie. Na początek tak też rozpocznę kurację żeby zobaczyć jak organizm będzie go tolerować. A zwiększone dawkowanie wg badań naukowych uzależnię od badania glukozy i insuliny na czczo jakie mi wyjdzie w najbliższym czasie... Czy w ogóle coś drgnęło mi tam przez dietkowanie nisko węglowodanowe o niskim indeksie glikemicznym. 

    Info znalazłam na youtub na kanale: Trener Mariusz Mróz

    w filmiku pt.: BERBERYNA - IDEALNY SUPLEMENT NA ODCHUDZANIE / REDUKCJĘ? NAUKOWE PODEJŚCIE

     

    A i doczytałam, że ma również inne działanie: 

    Wspiera kontrolę prawidłowego poziomu trójglicerydów w osoczu.

    Przyczynia się do zachowania zdrowej skóry.

    Pomaga utrzymać prawidłowy poziom cholesterolu i obniża ciśnienie krwi.

    Wspiera zdrowie narządów rozrodczych i moczowych. 

     

     

    ileONKA a Mariusz Mróz to już chyba wszystkie filmiki ma obejrzane i wogole wszystkie inne na temat odchudzania, przerywanego postu a nawet głodówek.

    Oglądam też Bartka Szemraj i wiele innych ja ćwiczę na bieżni to tylko wtedy mam czas żeby na co kolwiek spojrzeć.😳

     


  18. 13 minut temu, Triple panic napisał:

    Majax, trzymam zatem mocno kciuki! 🤞

    O tych glonach już pisałam jakiś czas temu - mój mąż gdzieś wyczytał, że właśnie wodorosty, sezam, tymianek, resveratrol i zielona herbata pobudzają receptory PPAR alfa, które w dużym skrócie stymulują spalanie tkanki tłuszczowej, więc postanowiłam przetestować na własnej skórze, czy faktycznie dodanie tych produktów do diety wpłynie na wyniki pomiarów tkanki tłuszczowej. Na razie oceniam smaki - wodorosty z sezamem super, herbatka tymiankowa tak sobie, zielonej herbaty piję dużo, zazwyczaj senchę z dodatkami typu owoce, płatki kwiatów, przyprawy itp. a resveratrol pewnie ogarnę w tabletkach.

    A do glonów bardzo przekonało mnie to, że są świetnym źródłem między innymi witamin z grupy B, co w moim przypadku (bo prawie nie jem mięsa) ma znaczenie.

    Ja też prawie nie jem mięsa , czasami coś skubne ale nie codziennie


  19. 1 godzinę temu, Triple panic napisał:

    Prawda, ja robię posty krótsze o 3 godziny, ale często i tak już trzeci miesiąc 😄

    Dziewczyny, wszystkim Wam gratuluję wyników!!! Duże brawa!

    Wodorosty wyszły super - na pewno się zaprzyjaźnimy na dłużej. Dziś robiłam z prażonym sezamem, siekanym porem i sosem z sosu sojowego, oleju sezamowego i miodu. Na jutro planuję wersję albo z pieczonym łososiem albo z awokado zamiast tego pora, jeszcze nie wiem. 

    Majax - również podziwiam, bo zaczęłaś z przytupem. Ja się nie zdecydowałam na poszczenie 3 dni, chociaż tych postów już trochę za sobą mam. Mój mąż kilka razy robił trzydniowe posty, ale wcale mnie to nie zachęciło 😄 Długo planujesz jeść w tym trybie? Ja początkowo myślałam o 2-4 tygodniach a za chwilę zleci kwartał...🙈🙉🙊

    Milky - solidaryzuję się, jako niemniej wyrodna żona. Gotuję, bo lubię a to oznacza, że gotuję, kiedy lubię a nie, że trzeba codziennie obiad podać 😄 w szczególności może to być raz w tygodniu 😄 A mąż, cóż, ma dwie nogi, dwie ręce, jajecznicę umie zrobić - radzi sobie 😉 

    Ja akurat obiad gotuję codziennie a nie żadne 2 dania, jak jest zupa to wszyscy jedzą zupę , a jak schab to schab itd.🤪 


  20. 45 minut temu, Triple panic napisał:

    Prawda, ja robię posty krótsze o 3 godziny, ale często i tak już trzeci miesiąc 😄

    Dziewczyny, wszystkim Wam gratuluję wyników!!! Duże brawa!

    Wodorosty wyszły super - na pewno się zaprzyjaźnimy na dłużej. Dziś robiłam z prażonym sezamem, siekanym porem i sosem z sosu sojowego, oleju sezamowego i miodu. Na jutro planuję wersję albo z pieczonym łososiem albo z awokado zamiast tego pora, jeszcze nie wiem. 

    Majax - również podziwiam, bo zaczęłaś z przytupem. Ja się nie zdecydowałam na poszczenie 3 dni, chociaż tych postów już trochę za sobą mam. Mój mąż kilka razy robił trzydniowe posty, ale wcale mnie to nie zachęciło 😄 Długo planujesz jeść w tym trybie? Ja początkowo myślałam o 2-4 tygodniach a za chwilę zleci kwartał...🙈🙉🙊

    Milky - solidaryzuję się, jako niemniej wyrodna żona. Gotuję, bo lubię a to oznacza, że gotuję, kiedy lubię a nie, że trzeba codziennie obiad podać 😄 w szczególności może to być raz w tygodniu 😄 A mąż, cóż, ma dwie nogi, dwie ręce, jajecznicę umie zrobić - radzi sobie 😉 

    Triple co tam za pyszności robisz z jakiś wodorostów 🤔

    Poza tym jak się ostro za siebie nie wezmę to nigdy nie schudnie a lato tuż...tuż...

    Ciekawie ile teraz wytrzymam na poście, głodzić się ani katować nie będę a jeść tylko po to żeby jeść po akurat pora śniadania czy obiadu o Nie!!! 

    Skoro organizm się nie domaga to po co w niego pakować ,a poza tym jak już zacznę to od razu za chwilę znowu będę głodna bo podniesie się cukier a tak w kółko. 

    Będę ten sposób odżywiania stosowała co najmniej do puki nie schudnie do odpowiedniej wagi a potem zobaczmy jak się już przyzwyczaję to może i do końca życia 😁


  21. 1 godzinę temu, e-miska napisał:

    Czesc dziewczyny!!!

    Gratuluję spadkow!!! Mama jestes chyba najszczuplejsza drobinka z nas😊

    Jasminka nieladnie, oj nieladnie. Ale kazda na chwile slabosci, u Ciebie dodatkowo musisz patrzeć na cukier i organizm tez moze inaczej pracowac. A z jaka waga startowałas?

    Milkyway ale zapierniczasz z odchudzaniem!!!

    I can 0,3 kg to wcale nie malo, wazne ze sa spadki.

    Majax dasz rade!!!

    Triple podziwiam, ja nie mogłabym tak wytrzymac. Jakis czas temu z mężem czytalismy artykuł ze ludzie, ktorzy w jakis okresach doswiadczali glodu ogolnie byli zdrowsi (w dłuzszej perspektywie) niz Ci, ktorzy zawsze mieli jedzenie. Nie mówię tutaj o hardcorowych sytuacjach ale o takich gdzie ten głod byl okresowy, np wiosna gdy kończyły sie zapasy. 

    U mnie na obiad tez pierogi ruskie, nie chce mi sie dzisiaj gotować dwóch obiadów. Milky ja trz czesto robie dwa dania- dzieciaki lubia jesc obiad z Tata ktory wraca po 16, kolo 13-14 juz sa glodni i lubia wciagnac jakas zupke.

    Milego dnia!!!!

    e-miska małe sprostowanie to ja byłam na poście 39 godzin nie Triple 🙂

    I już swoje  okienko żywieniowe zamknęłam 😊 koniec z obżeraniem się bo póki co to na razie udało mi się wrócić do wagi która już miałam tylko że sobię trochę za dużo pozwalałam to przytyłam. Teraz jak pójdzie w dół waga to będę mogła uczciwe powiedzieć że dalej chudnę.

    Jeszcze dzisiaj nie poćwiczyłam ,ale nadrobię to  po południu bo muszę najpierw syna za pół godziny odebrać ze szkoły.


  22. 44 minuty temu, Triple panic napisał:

    Majax - czyli rozmijamy się w oczekiwaniach co do aplikacji 😉 Ja szukam czegoś, co będzie liczyć w przyszłość, czyli ustawiam raz i dalej apka odlicza za mnie. To ręczne klikanie to w Yazio też się dało zrobić, ale na dłuższą metę było nieco męczące. 

    Kurczę, nie chcę pisać w szczegółach, jak ten mój post przerywany wygląda, bo nie chcę, żeby ktoś niedoświadczony to przeczytał, zaczął robić to co ja i zrobił sobie krzywdę. Posiłki zjadam o stałych porach w oknie żywieniowym, ale nie robię okna żywieniowego codziennie - tak w dużym skrócie.

    Majax, dobrze zrozumiałam, że zaczęłaś od postu 72-godzinnego?

    Mama - ja serio nie nadążam za tą moderacją 😂 

     

     Triple panic,Czyli takie bardziej głodówki stosujesz czasami dzień jesz później pewnie nie, ogólnie pewnie jak nie jesteś głodna to poprostu nie jesz ,nie pakujesz w siebie np: rano śniadania   tylko dla tego bo to pora śniadania i trzeba coś zjeść.

    Ja z rana nigdy nie jestem głodna , dopiero tak około 12 czasami później.

    A co do tego mojego postu 3 dni to zakończyłam go o 9 . 🙂 Jednak muszę coś zjeść nie dałam rady dłużej, może następnym razem się uda dłużej niż 39 godzin ale i tak fajnie że tyle wytrzymałam. Pisałam wczoraj że nie zjem pomidorowej tylko zrobię sobie sałatkę o jajko gotowanie ale w ostateczności tego nie zrobiłam bo zachciało mi się dłużej pościć więc będzie na dzisiejsze śniadanie. 😋

    Za to waga spadła mi o 2kg 😊ale ostatecznie i tak jeszcze dużo przede mną bo mam 83kg☹️ Ojeny kiedy ja to zgubie 🤔

     


  23. Cześć laseczki.

    Pisałam do was jeszcze wczoraj ale widzę że nie ma tego komentarza ,oni na tej kafeteri przesadzają😡 Najlepiej byłoby jakbyś się wszystkie pr, wniosły gdzieś indziej przecież jest dużo stron w których można założyć forum .


  24. 11 godzin temu, Milkyway38 napisał:

    Strasznie to wszystko skaplikowane dziewczyny👀 ale najwazniejsze ze ogarniacie...👍😊 nie dla mnie liczenie kalorii 😅 moja złota zasada MZ 😬😜 i waga leci oooo i jeszcze dużo ruchu- czytaj sex🤣🤣🤣🤣 miłego wieczorka idę się tulić z mężusiem😬😉😘

    Triple mi nie przeszkadza to że muszę zaznaczać koniec postu czy też początek sama ręcznie wręcz przeciwnie czasami jeśli trafi się jakaś impreza to wolę to sama włączać i uruchamiać.

    A tak ogólnie to ja właśnie bardziej wolę posiłki zjadać o stałych porach to też lepiej wpływa na utratę wagi.

    Ale najpierw robię sobie taką 3 dyniową kurację oczyszczająca tylko na wodzie ewentualnie kawa bez dodatków i herbata ,o 18:00 minęło mi już 24 godziny postu i jakoś nie czuję głodu ale wody mam wypite 3.5 l😉 

    Życzę spokojnej nocki 🛌🌛


  25. 30 minut temu, Triple panic napisał:

    Majax, do liczenia kcal i makro Yazio się sprawdza - ma bardzo dużą bazę produktów, możliwość dodawania nowych produktów czy całych posiłków i wpisywania ich w porcjach w tzw. "zjedzone", więc do takich zastosowań nie mam zastrzeżeń i jestem z tej apki zadowolona. Tylko te trackery postów są jakieś niewydarzone 😕 Wagę kuchenną mam i chyba już nie wyobrażam sobie życia bez niej.

    Zainstalowałam ten monitor głodówki (swoją drogą straszna nazwa, "głodówka" kojarzy mi się z głodem, bólem i cierpieniem), ale w wersji darmowej oferuje tylko tracking w trybach 16:8 i 18:6 😞 Zaawansowane trackery są już płatne i to niestety niemało - ok. 200,- pln/rok. Ściągnęłam jeszcze dwie kolejne apki do trackowania postów, ale pojawił się ten sam problem - im dalej w las tym drożej. 

    Więc dałam sobie spokój i pokasowałam je wszystkie 🙈 Może wydawca Yazio ogarnie w końcu temat tych trackerów i zaczną działać prawidłowo. A jak nie - dalej będę sobie radzić sama, jak dotychczas...

    Herbatka tymiankowa smakuje bardziej jak lekarstwo niż herbata, więc raczej będzie mi towarzyszyć tylko z doskoku i nie sądzę, żeby kiedykolwiek zajęła miejsce mojej ukochanej zielonej herbaty 😄 

    Triple panic przecież w aplikacji Monitor głodówki jest opcja ustawienia samemu tych okienek żywienia , wpisuję się godzinę od której chcesz jeść i o której skończyć i za darmo. Więc nie wiem skąd u ciebie ta opcja że trzeba płacić 🤔

×