homoniewiadomo

Jeszcze nie spotkałem narzekającego faceta, że dobrze zarabia, ma sporo czasu na hobby, w poniedziałek idzie na piłkę, we wtorek na siłownię, w sobotę na ryby, na narty, na kajty, do tego uprawia seks być może rzadziej niż ten w związku ale bardziej zróżnicowany. Czy ktoś spotkał narzekających tatuśków? ... że awantury, że wyrabiać się, że traktowany jak bankomat, że jest tylko taksówkarzem, że ciągle krytyka, że seksu mało albo nie ma ochoty, bo już go dawno żona nie kręci, że nie ma czasu na nic .... Hmmm niech sobie przypomnę, ktoś tam narzekał na wypełnioną pustkę.

Nikt nie odrzuca czegoś lub kogoś jeśli uważa coś za wartościowe. Tylko facet może napisać "odrzuca fajnych facetów" → skoro odrzuca, to dla niej nie są fajni i niech sobie to wbiją do głowy. Natomiast facet powinien być na tyle facetem, żeby nie nadskakiwać komuś kto ma go za tani towar niskiej jakości, który zalega na półce i zawsze może po niego sięgnąć jeśli zmieni zdanie.

Skąd wiesz, że płaczą w poduszkę. Wg mnie jeśli już płaczą, to może z frustracji, że im się nie udało zdobyć jakiegoś faceta, a miały ambicje i duże wyobrażenie o sobie. Ja akurat mam doświadczenia swoje i kilku znajomych, że kobiety są bardzo wyrachowane, a ciężko to poznać, bo się je ocenia powierzchownie. Kobieta ma miły głos, ładną buzię, jest miła ale to są pozory. Kobiety zawsze mierzą wyżej żeby pokazać innym kobietom i pokazać, że awansują społecznie i są warte księcia i to one zdobędą super partię, boskiego cudownego, bogatego i tylko w nie wpatrzonego. Ja wywodzę się, można powiedzieć z tematów "korpo" i jeśli obracasz się tam, masz studia, masz dobre zarobki powiedzmy 8-12 netto, kierownicze stanowisko, masz, mieszkanie, masz samochód i jesteś ogólnie ogarnięty, nie jesteś jakiś krzywy, niski, gruby itd uprawiasz sport itd itp to zapewniam Cię, że jeśli one są w twoim środowisku, a będą tam też wyższe sfery - to będą patrzeć na tych co mają 30 tyś, mają dwa mieszkania, 3 samochody, są 5x w roku za granicą itp. WSZYSTKIE Nie lituj się nad kobietami, bo one na pewno nad tobą się nie zlitują i nie płaczą w żadne poduszki - to są twoje wyobrażenia.

Widzę, że musiało minąć trochę czasu. Teraz mam parowanie i już to mi na początek wystarcza, bo wiem że przynajmniej jakkolwiek to działa i ze mną wszystko w porządku . Odpisywać odpisują, jest pozytywna reakcja na wysłane wiadomości, a co dalej będzie to już inna historia. W sumie nawet jestem bardzo miło zaskoczony. Na forach o książkach można szukać faceta, ale ma to taki sam sens jak szukanie go w lesie, bo też zbierasz grzyby, albo pod wodą, bo lubisz nurkować. Niezależnie czy facet szuka związku, czy tylko seksu to każdy facet liczy na seks z kobietą, która na niego po prostu tak działa i to jest chyba dobry znak. Gorzej gdybyś się rozebrała, a on w związku z tym chciał jednak poczytać.

Faceci nie dowartościowują się serduszkami, więc nie ma sensu takie podejście. Ja mam niby sporo polubień ale wg mnie to jest zagrywka twórców, w celu zakupu konta premium. Po co mi wiedza, kto mnie polubił, skoro ja ich nie polubiłem - Bezsens płacenia za zbędną wiedzę. Poczekamy zobaczymy, póki co minęło kilka dni.

Z uwagi na 40, które niedawno wyskoczyło mi w dowodzie, zapisałem się na portale randkowe i powiem szczerze słabo to jakoś widzę ale też nie mam jakiś oczekiwań. Napiszę, jak moim zdaniem to wygląda po kilkunastu dniach korzystania: TINDER - przerzuciłem z 1000 zdjęć, zalajkowałem pewnie co czwartą kobietę z tej puli dosłownie ZERO parowania i aktualnie wyświetla się, że w mojej okolicy już nikogo nie ma Mam co prawda jedną parę, jednak jest to jakaś widać modelka i jest to podejrzane. Dla ścisłości: nie próbuje wyrwać 18ki tylko mam ustawiony zakres 30-40, sam tinder proponuje i profile od 27 więc po prostu je lajkuje i tyle. SYMPATIA - działa trochę inaczej, bo nie mam możliwości parowania, ale na 10 zaczepionych (napisałem po prostu wiadomość) mam 1 odpowiedź i to nie na odczepnego, tylko normalny kontakt. Sympatia trochę mi nie pasuje, z tego względu, że ciągle trzeba przewijać od nowa te same osoby i zagadywać do osób, które być może zupełnie czego innego oczekują. W naturze jednak jest to trochę łatwiejsze, bo widać czy ktoś jakkolwiek jest nami zainteresowanych chociaż mniej więcej. Druga sprawa, że ciężko coś wykombinować z osobami, do których nie ma jakiegoś punktu zaczepienia np. w opisie. Przecież nie napiszę, że ma ładne oczy a to jednak facet zawsze zagaduje. BADOO - tu jestem dopiero od 2 dni. Nie brałem tego portalu pod uwagę, bo jakoś wydawał mi się niszowy, a okazuje się, że chyba jest z nich najlepszy tzn. jest tu najwięcej realnie wyglądających profili, chociaż na razie też jeszcze zero zainteresowania. Działa podobnie do Tindera. Ciężko mi coś stwierdzić, poza zdjęciami, które wyglądają na mniej fejkowe. Jakie macie doświadczenia na polu randek online. Co zdaniem kobiet faceci robią, ŹLE zakładając taki profil? Wiem, że są artykuły na ten temat, ale jednak lepiej może kilka opinii osób, które po prostu tam są lub były. Jak doświadczenia mają faceci na tym polu.

Jak rozumiem, to na razie to jeszcze nawet nie wykonałeś kroku w jej kierunku, a już się martwisz o wady genetyczne dzieci.

Wg mnie dwie przyczyny oprócz oczywistej czyli stażu związku. Nie można oczekiwać od faceta, że będzie "sterczał" cały na wasz widok po kilku latach związku. Porno Stres i zmęczenie a nawet depresja. Jeśli facet nie umie się rozładować, myśli o pracy, jest może dla niego nieodpowiednia itp. Sport niesamowicie rozładowuje napięcie i doprowadza do równowagi psychicznej ale jeszcze trzeba mieć na niego czas i minimum energii.