Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnnW

Zarejestrowani
  • Zawartość

    57
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez AnnW

  1. Witam, Jestem w bardzo trudnej sytuacji zyciowej mianowicie takiej,ze jestem zmuszona zostawic niespelna 2 letnie dziecko ojcu i wyjechac za granice w celach zarobkowych.Nasza sytuacja zmusila mnie zebym znalazla tu prace i dokladala sie do budzetu domowego bo najzwyczajniej w swiecie nam nie starcza tylko wyplata męża.Niestety wirus nie pomaga mi nie moge znalezc pracy.Mąż ma wszystko gdzies bo jak mowi on zarabia a ja ze nie moge tu nic znalezc to moj problem...jedyne co przychodzi mi do glowy to wyjazd za granice .Wczesniej pracowalismy tam kilka lat wrocilismy tu bo to bylo marzenie ale nie moje niestety..chwile po tym zasxlsm w ciąże i nie bylam wstanie tam wrocic...teraz jestem w takim dole ze nie wiem jak to wszystko sie potoczy nie wiem co bedzie z naszym dzieckiem gdy wyjade..w gre wchodzi tez rozwod,na ktorego nawet mnie nie stac bo nie mam zadnych swoich pieniedzy jedynie 500+na moje maleństwo..nie wiem co mam robic;(;(pracy szukam wszedzie i nic..dodam ze pomijajac fakt ze niewyzyjemy za to co mamy to jak nie znajde zatrudnienia mąż pierwszy zlozy papiery rozwodowe poniewaz twierdzi ze robie to specjalnie i wcale nic nie szukam...;(
  2. Widzisz to masz szczescie ze masz takiego męża..takie cos to ja rozumiem kobieta sie nie martwi za co dziecko wyzywi bo ma normalnego meza..a jak woli zeby poszla do pracy to nievh pomaga ogarnac opieke nad dzieckiem a nie wszystko spada na jedna osobe
  3. Jedyna normalna ludzka odpowiedz bez oskarzania i obrazania..dziekuje
  4. Mam tu plakac serrio/??mam wszystkie zale wylewac ktore sa istotne?bardziej istotne niz to ze nie mam pracy itp itd...Chyba kazda matka zdaje sobie sprawe ze dziecko jest NAJWAZNIEJSZE kazde dziecko jest NAJ..kazde jest cudowne piekne itp..wspominalam ze jakby to bylo takie dla mnie proste to juz dawno by mnie nie bylo..ale maly jest ze mna caly czas nie mam z kim go zostawic bo maz jaki jest to jest ale nie potrafi nic ogarnac...jest mi bardzo ciezko jak o tym wszystkim mysle ale czytam tylko ze jestem taka i taka i sraka dobra..jak kto woli
  5. Haha czy ja sie uwazam za super??pisalam ze nie mam az tak zaje..wyksztalcenia zeby znalezc dobrze platna prace ot tak..to ze jest problem z praca przez covida np to juz nie wazne..mowie ze szukam i narazie nic..no ale nie kazdy jest taki wlasnie "super"no niestety..odrazu jest niudacznikiem i nierobem..latwo kogos oceniac sie kogos nie zna
  6. Noo...jestem najgorsza a k... prawda jest wrecz odwrotna
  7. A dlaczego ze mna jest cos nie tak przepraszam?co cie tak zirytowalo?ze szukam pracy i narazie bez odzewu?czy moze to ze mąż jest jaki jest i wedlug ciebie takie traktowanie jest normalne czy co bo nie wiem
  8. Kobieto szukam pracy chyba nie czytasz tego co pisze ..szukam pracy
  9. Ale odpowiedz na pytanie dlaczego kobieta musi sie martwic co dalej???a mezus siedzi przed tv i ma wszystko w dupie no slucham
  10. Nie mam pieniedzy bo siedze z jego dzieckiem to raz a dwa jakbym pracowala a znajde ta prace to bedzie mnie stac na podpaski..a pozatym jakNo sobie rodzine zakladsl to mogl sie liczyc z tym ze jak dziecko sie urodzi niestety bedzie zmuszony utrzymac rodzine a jak teraz jest ciezko to czemu nie znajdzie lepszej pracy co??
  11. A poza tym uwazam mimo wszystko ze wiele osob sie z tym zgadza,ze w tym wlasnie kraju mozna jedynie egzystowac i jak widac na moim przykladzie mimo ze szukasz h..wie ile to znajdziesz gora za 2000zl takze kto tu jest odrealniony
  12. Zeby rezultaty byly z tej pracy ja nie moge sobie pozwolic na pol etatu nawet bo to nic nie da skladam wszedzie i w pierwszej kolejnosci licze na normalny etat..za granica pracowalam w roznych miejscach i ja sie nie boje ciezkiej pracy..odnosze wrazenie ze wiekszosc "ksiezniczek"siedzace na macierzynskim tak sobie moga wyobrazac dalsze zycie jakie podajecie w tych stwierdzeniach no js mysle inaczej.. ale co tam..i ssma bys tskiego meza nieudacznikiem nazwala ktory nawet nie ma srubokreta w domu
  13. To niezle mamusie.zapisuja jeszcze w ciazy dziecko..takie wlasnie matki polki tu takie idealne a odrazu ida do pracy i w dupie maja co z dzieckiem ja w przeciwienstwie do nich myslalam tylko zeby sie dobrze nim zajmowac po porodzie z nie zeby odrazu oddac do zlobka..to raz dwa jak juz jest starszy mozna go zapisac musi wkoncu byc z dziecmi a trzy ja nie jestem nieudacznikiem nie uwazam sie za taka sierote bo wkoncu sie znajdzie praca a gdybym taka osoba byla to dziecko juz wogole od nikogo by opieki nie mialo
  14. Nie probowalam..ale mnie przekonalas ze trzeba sie przemoc..nie wiem kto go bedzie odbieral no ale co mnie to przyna jmniej w spokoju pojde do pracy
  15. Nie mowie ze jej wina ze nie mam pracy jej wina ze stracilam tamta prace bo mogla powiedziec odrazu ze nie bedzie siedziec z dxieckiem i ze woli na zlosc mi robic..zlobek nie poniewaz maly nie zostanie w nim jest dzieckiem ktore musi byc non stop w domu nie zostanie z nikim..niania odpadz bo maz stwierdzil ze bezsensu zebym pracowalz i placila za opiekunke
  16. Wasze opinie... kazdy moze miec swoje zdanie na dany temat..prawda jest inna ale mnie malo interesuje czy ktos wierzy czy nie
  17. Dla twojej informacji...w lipcu zaczelam szukac pracy bo chce pracowac..znalazlam w sklepie mimo ze doswiadczenia nie mialam..chcieli mnie nauczyc robilam badania na ksiazevzke itp..dzien przed moim rozpoczeciem ukochana tesciowa wycofala sie z opieki nad wnukiem twierdzac ze ona moze wtedy przychodzic do niego kiedy bedzie miala wolne od jej pracy wiec skoro mielismy trudna sytuacje wiedziala o tym jak mi zalezalo na pracy i jak sa potrzebne pieniadze to powinna robic wszystko zeby mi utrudnic rozpoczecie pracy???jak wtedy sie czulam kiedy nagle okazalo sie ze nie ma kto byc z malym???maz na to ze nic nie poradzi on pracuje a ja???h...z moja praca nie wazne ze j a te z chcialam miec swoje pieniadze..malo tego slyszalam od tesciowej ze jak moge zostawic takie dziecko(mial rok)i isc do pracy???ze jestem wyrodna matka! Wiec nie wiem jak mam tu kogos przekonywac ze nierobem w tym zwiazku jest mezus ktory codziennie spi do 11 w poludnie nie robi zakupow nie pojedzie nic nie pozalatwia samochodem tez sie nie interesuje bo po co ma sie przemeczac no ludzie...to ta rodzina manipuluje kreci i oskarza wszystkich wokol nie widzac ile krzywdy wyrzadzaja wszystkim wokol..synus najlepszy synus moze znikac na 3 dni i chlac z kolegami synus ma w dupie nawet ze lozko dziecka sie rozwala po co robic
  18. Bo mnie zmusil grozac ze uciekne w ciazy z jego dzieckiem to raz dwa po to chcial slubu zeby mnie udupic a trzy nie wiedzialam ze pod wplywem mamuni zrobi sie gorszym sk...niz byl
  19. Nie wstydze sie i przyznaje ze chce pracowac i nie zamierzam siedziec dluzej w domu
  20. Mieszkamy w wynajetym mieszkaniu jak cos dwa czasem zarobi rowne 2000 i nikt nam nie pomaga chyba ze moja mama kiedy juz jest tragicznie i musze np dziecku leki kupic
  21. Poniewaz zmienialismy prace i przyjechalismy na chwile
  22. Mam dobry nr.po wyslaniu cv za jakis czas dzwonie do tego miejsca i przewaznie jest tak ze juz kogos maja np do sklepu z doswiadczeniem albo kaza czekac...nic to nie da bo mozesz mi nie wierzyc ale naprawde wysylam cv gdzie sie da tez mi zalezy bo nie robie tego dla siebie a przedewszystkim dla kogos..dziecko musi miec podstawowe potrzeby zapewnione
  23. Zdaje sobie z tego sprawe..to powiedz dlaczego ja musialam ze wszystkiego zrezygnowac i teraz jestem bez niczego a tamten sobie siedzi i sie cieszy bo ma mausie przy sobie nic wiecej od zycia nie potrzebuje nie ma zadnych normalnych planow na zycie zadnych potrzeb ja tez jestem czlowiekuem i nie chce zyc jak on mi kazal bo to do niczego nie prowadzi sciagnal na samo dno i mnie i dziecko a sam uwaza sie za najwazniejsza osobe na tym swiecie ze tylko jego widzi mi sie jest NAJ
  24. Czy naprawde nikt nie byl nigdy w takiej sytuacji,ze ktos zjezdza do kraju na chwile (maz ma inne plany chce tu zostac bo musi byc przy mamusi)nagle okazuje sie ze bedziemy rodzicami..sa obiecanki ze tak wyjedziemy przeciez tam bylismy tak dlugo i co?mamcia tak drązy i kręci ze przekabaca synusia na swoja strone nie myslac co bedzie dalej bo tak mi sie wydaje ze tak musialo byc poprostu "dacie rade"a synus bedzie z nia na dodatek wnusia tez przy sobie..okazuje sie ze nie dajemy rady finansowo..jest bardzo ciezko..nie mam wychowawczego poniewaz tam juz nie pracowalam min.3 msc przed zajsciem w ciaze bo bylam na zasilku po mojej ostatniej pracy tam..nie pracowalam wiec nie mam wychowawczego..zostalo mi 500 + i szukanie pracy tutaj gdzie non stop wysylam cv i nic..i oczywiscie moje ukochane malenstwo i maz ktory mnie neka i gnebi i doluje i zadnych perspektyw na zycie..zapewne nikt nie byl ok...
×