natka_matka88

no powiem,Ci że dzieciaki FBB co raz gorzej mówią po polsku (co raz większy amerykanski akcent),brakuje już im mocno słów na potęgę, jak chcą coś wytłumaczyć. Widać,że wsiąkają mega mocno,Sebi to już w ogóle... Im będą starsze,tym więcej czasu będą spędzać poza domem i j.polski przestanie dla nich istnieć (patrz: siostra Kasi Mecinski - Bernadetka - rodzice polacy,a kobieta już praktycznie nie może się wysłowić po polsku).

Nora wg ciebie 10 latka wie,żeby nie naciskać pedałów Nie no to może dajmy 10 latkom spokojnie poruszać się autami na drogach... Ja nie jestem przewrażliwiona...co innego 14-15 latka,ale Viki to jeszcze dziecko - co maluje kolorowanki. Dzieci mają różne pomysły,może któregoś dnia serio chcieć np się pobawić w aucie i serio może ruszyć - tymbardziej,że w stanach same automaty,więc prościej odpalić i serio można cofnąć łatwo z dużą prędkością... Lepiej nie pozwalać dzieciom na takie zabawy - w takim wieku..co innego,gdy jest nastolatką i zbliża się ten 16 rok życia,gdzie w USA można robić prawko. Co do zostawiania dzieci - może ich zamknęli w pokoju i nastawili nianie,albo nie wiem co,a jakby Kapi się obudził i płakał to pewnie W by się obudziła i po nich zadzwoniła. To jeszcze przejdzie...ale to auto to fakt skraj ryzyka.

każdy ma swoje racje,ale ostatnie,co dodam od siebie. Żeby była jasnojść,jak ich jakąś fanką nie jestem. Ale to co mnie zażenowało,to jak śmiałyście się z zębów Marka. Marek ma normalne zęby. Powiem Wam z mojego osobistego przykładu,mój ojciec miał słabo wyglądające zęby. Oczywiście mógł zrobić implanty za 60 k (tak jak tego oczekujecie od Marka),ale wiecie czego tego nie zrobił? Bo wolał,abym miała możliwość uczenia się,skończenia studiów i żebym nie mieszkała w śmierdzącym akademiku. Co z tego,że zrobisz sobie zęby za 60k,co Ci to da? zęby Ci jeść nie dadzą. I doceniam to,że może przechodził w takich zębach,ale dzięki temu ja mam dobre studia i dobre życie przez to. Może Marek odkłada na studia dzieciaków,wiecie ile tam to kosztuje. Chamskie jest to co pisałyście. I Wyspa Na Florydzie wrzechwiedząca,stalkerka co jeździ pod ich dom i okolice. Sama ciągle pisze jaki to ona ma super zawód i super pracę. Dla mnie to właśnie też jest chwalenie,a sama tępi Kretków jak o czymś wspomną. Jak masz tak barwne Amerykańskie życie,to dziwne,że masz czas na siedzenie na tym forum 24/h i śledzeniu jakiś miejscowych polaczków.

Proszę wyjaśnij mi,co ma data rejestracji na kafeterii do podstaw ekonomi? Jakiś jest to związek? To profesor Belka np też jest rozpatrywany w tej kategorii? Jak się zalogował na kafeterii w 2003 to się zna ,a jak by się zarejestrował godzinę temu to,co ? Ale można Cię punktować "Rany jak dobrze, że zarejestrowałaś się przed 2h i będziesz mnie teraz podstaw ekonomii i inwestycji oraz strategii oszczędzania uczyć zabawne "

tak mając 40 lat to juz czas buty i garnitur do trumny kupować Nie ma co inwestować, trza już się pogodzić z jesienią życia....

Marek siedzi w nieruchomościach jest logiczne,że idą w tą branże,a nie inwestują w cos na czym się nie znają. Jemu się opłaca robic te domy,bo nie musi płacić za wszystkie usługi. Wiele rzeczy robi sam,moze mieć znizki spore u dostawcow na materiały. Robociznę też ma tańszą bo płaci tylko pracownikom stawkę,a nie prowizję dla firm wykonczeniowych jakby to musiał robić zwykły Pan Smith. Także są "do przodu" na takiej inwestycji. Jest to nonsensem to,że twierdzisz,że oni robią to na pokaz. Na pokaz to by poszli do Chanel i zrobili zakupy,albo by kupili wypasionego merca.

Stara,to czego marnujesz swoje najpiękniejsze lata na siedzenie na kafeterii analizując każdy ruch Kretki? Nie skąp na przyjemności,leć na Malediwy i żyj pełnią życia. Łatwo mówić,ale każdy z Nas tak by chciał,ale fakty są takie,że trzeba się skupić na przyszłości. Ja żyje w Polsce,emerytury nie będę mieć zapewne godziwej. Więc dobrą opcją jest inwestycja np w lokale komercyjne,które możesz wynająć i które będą wypłacać ci emeryturę i póżniej z tej kasy mogę np podróżować. Ale Ty krytykujesz to i każesz ludziom żyć i nie oszczędzać na nieruchomości. Nie narzucaj ludziom stylu życia. Piszesz o oszczędnościach, teraz kasa na koncie nie jest dobrym rozwiązaniem. Jest inflacja itd. Lepiej inwestować w nieruchomości. Zawsze możesz je sprzedać , często z zyskiem (nie mówię o kretkach,bo na inwestycjach w stanach się nie znam) Ja ich nie bronię dla mnie Kretka to dzidzia piernik ostatnimi czasy,ale jak masz jakąś wiedzę na temat ich przekrętów to trzeba zgłosić,a nie pisać na forum. Ale problem jest taki,że zadne z nas nie wie co i jak u nich wygląda. To są tylko domysły.

napisałaś normalni ludzie,a za chwile w kontekście do tego,że mają JEDEN DOM. to Ty wpsiałaś to w kontekst kasy. Sama komuś zarzucasz patrzenie na kasę,a sama tak na prawdę to zaczęłaś.

Jeżeli bierzesz mój nick na poważnie to faktycznie wierzysz we wszystko w to co przeczytasz: 1. Zasugerowałaś,że jest "normalna" "Czy ty masz świadomość ile domy kosztują i kogo na nie stać w takiej ilości, "normalni" ludzie z tej ciężkiej pracy mają jeden, patrz np. FBB. " Czyli zasugerowalaś,że ich nie stać na więcej domów. 2. "Dla mnie Ci ludzie są niespójni, bo oszczędzać można i owszem, ale skąpstwo i taka pokazówka, jak to czy tamto jest za drogie, jechać na socjalach, a za chwilę wywalać 200 czy 300 tys na trzecią chatę, no sorry coś tu nie gra. To Twoja subiektywna opinia, ja znam ludzi z podejściem "JAK SIĘ BUDUJE TO SIĘ GŁODUJE",jedni wolą przepierdzielać kasę na restauracje i wyjazdy,a inni wolą zacisnąć pasa wybudować coś i mieć później np zabezpieczona emeryturę. Muszą być mocno zdeterminowani i trzymać się swojego planu,może mają plan, że teraz oszczędzają zaciskają pasa do momentu gdy np nie będą mieć 3 nieruchomości komercyjnych,które będzie ich zabezpieczniem. Oni na pokaz tego nie robią,tylko po to,aby zagwarantować sobie zabezpieczenie na przyszłośc. Co nie jest złe. Co do Marka,czepiacie się , jak zatrudnia pracowników. Dla Waszej informacji,większość firm/korpo np w Polsce zatrudnia w oparciu o umowy B2B. Umowa o pracę odchodzi do lamusa. Mało tego,dużo osób woli pracować na b2b,a nie koniecznie jest to narzut pracodawcy. Wg mnie Kretka wogólnie nie pozuję na bogata,pokazuje że kupuje w second handzie,że szukała budżetowych rozwiazan do cabin itd. 3. Zaczęłaś głównie pisać o sobie,że nie wiem kim jesteś itd, ale my nie rozmawiamy o Tobie,co masz i ile posiadasz. Widać po tonie wypowiedzi,że chyba trafiłam na "słąby punkt" - przepraszam Pozdrowienia

Moim zdaniem jesteś idealnym przykladem osoby,która w swojej głowie dopowiada sobie historie. Szczerze,nie masz zielonego pojęcia , o czym świadczy Twoje założenie,że "normalni" ludzie jak FBB z ciezkiej pracy maja tylko jeden dom. Może Cię zdziwię,ale są na świecie ludzie zamożni,którzy np nie inwestują w nieruchomości. Tak jak FBB,po pierwsze mają 2 domy (bo jeden całkiem okazały w Polsce),po drugie oni przyjechali tu niedawno i nie wiadomo czy zostaną. Co do tego,że biedni ludzie nie mają kilku nieruchomości - kolejne kłamstwo. Moi rodzice np nie nalezą do bogatych,a są ogarnięci i metodą gospodarczą dorobili się kilku inwestycji. Np lokalu komercyjnego,który będzie Twoim przychodem z najmu (np podczas emerytury). Masz błędne wyobrażenie o życiu. A na koniec,jeżeli uważasz ,że w FBB to "normalni ludzie" to serio jesteś zielona. Jej mąż jest vice-presidentem w b.dużej globalnej firmie. Zarabia olbrzymie pieniądze,ale po prostu oszczędzają - nie epatują tym. Z tego co pamiętam to jeździł teslą,teraz luksusowym BMW, Ance kupił równie luksusuowe nowe Volvo na urodziny.I co oznacza,że kręci lody? wg ciebie każda osoba,co ma to kręci lody. Zrozum,że są ludzie zaradni na świecie i nie trzeba robić malwersacji. Masz podejście trochę takiego Janusza Nosacza "wszyscy kradnooo,a człowiek jedyny uczciwy".