

Vermon
Zarejestrowani-
Zawartość
6 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Vermon
-
Przynajmniej pobiegałem sobie na plaży, tanio nie było. Fajny hotel, dosłownie 150 metrów od plaży
-
Znamy się z 3 lata, jednak przez dłuższy czas miała kogoś, więc po prostu byliśmy znajomymi. Nie jest typem dziewczyny, która często wychodzi z domu, raczej typ pracoholiczki. No i jakiś czas temu zdecydowała się na zmianę pracy, wyjechała w zupełnie inne miejsce. Jednak jesteśmy cały czas w kontakcie, faktycznie codziennie. No i pojawił się pomysł, żeby wyjechał razem na weekend. Trochę zaskoczyło mnie to, że chciała osobny pokój, ale ok. No i w zeszłym tygodniu zachorowała nagle i nie mogła pojechać, więc pojechałem sam. Gdybym dowiedział się wcześniej, podejrzewam, że nie jechałbym, ale dowiedziałem się już, jak byłem w drodze. W środę okazało się, że to corona. No i dostałem od niej kilka sms w stylu dobrej zabawy itd. I teraz pytanie czy w ogóle może coś z tego być czy raczej nie. A drugie czy w ogóle dobrze zrobiłem jadąc sam.
-
Właśnie tego nie czaję. Ona organizowała wyjazd, namawiała mnie dwa tygodnie. Jest w plecy 1,5 tys., bo nie odwołała wyjazdu kiedy mogła.
-
Wydaje mi się, że macie rację, po prostu potrzebowałem chłodniejszego spojrzenia na to. Zobaczymy, niech się odezwie. Ale mimo to nie zamierzam już żyć w sumie pewnymi marzeniami. Chłodne spojrzenie zawsze w cenie.
-
Jestem raczej sceptyczny, zgodziłem się. Podoba mi się, ale nie widziałem szans na cokolwiek z nią. Niby jestem pozytywnie zaskoczony, ale czy może coś być z tego? Mamy niestety osobne pokoje. To tylko weekend w sumie, ostatnio pisze do mnie prawie codziennie, co nie za bardzo mi się podoba, bo czuję się bardziej jak przyjaciel niż z szansą na coś więcej. No i mieszkamy w różnych miastach, mimo wspólnego zakładu pracy.
-
Źle mnie zrozumiałaś, ja chcę, tylko nie wiem, na czym stoję i czy w ogóle jest szansa.