![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2021_03/O_member_194040028.png)
Ona3101
-
Zawartość
10 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Ona3101
-
-
14 godzin temu, marinero napisał:To jasne ze wpadlas mu w oko i chce cie bzyknac:)
Na twoim miejscu to jedyne sensowne rozwiazanie to sie zwolnic.Popracowac, zebrac jakis "kapitalik" i pozegnac! bo nic dobrego z tego nie bedzie .
Zastanow sie czy aby nie ubralas sie ze bardzo 'seksi" na rozmowe kwalifikacyjna?!
Tworzy sie niezdrowa atmosfera wokol ciebie i nie rokuje to najlepiej.Sam fakt ze prezes cie wyroznil na starcie juz swiadczy ze ma w glowie "zakusy" na ciebie i bedzie staral sie wykorzystac podleglosc sluzbowa aby cie wykorzystac seksualnie.
Mozesz na to pojsc
jestes dorosla .... ale nie zadroszcze ci jaka sie wokol ciebie wytworzy atmosfera.
Chyba ze stanowisko jakie dostaniesz odetnie cie od tych ludzi z produkcji.Co cie w sumie obchodza obcy ci ludzie?! To twoje zycie a ty z nimi slubu nie bierzesz.
Nie ma sensu isc do prezesa, bo tylko ulatwisz mu dotracie do ciebie .On doskonale sie orientuje ze wytworzyla sie presja na ciebie abys zrobila sama jakis zachecajacy ruch w jego strone a potem bedziesz sie musiala "odwdzieczyc" pozwalajac sie bzyknac:) .Wykladam co kawe na lawe jak to funkcjonuje w takich zakladach z szefem - niezaspokojonym samcem
Dziękuję za odpowiedź , dosłownie o tym samym pomyślałam .
Odmówiłam przyjęcia stanowiska ponad moje kwalifikacje więc musiał wymyślić coś innego i stworzył sytuację przez którą miałam przechlapane , liczył na to że będzie mógł okazać się moim wybawicielem a ja będę mu za to dozgonnie wdzięczna...
Pomylił się bo już dziś nie poszłam do pracy a w poniedziałek pójdę tylko do biura księgowej by oddać chip i kluczyk od szafki .
Mam tylko nadzieję że nie będę wzywana by coś podpisać itd , umowę miałam na 6 miesięcy i obowiązywał mnie 2 tygodnie wypowiedzenia , pewnie wpiszą mi dyscyplinarne ale jakoś mnie to nie robi , trzeba się szanować .
-
1
-
-
No właśnie nic mi się nie śniło , nie proszę o hejty a o zwykła radę odnośnie tego jak powinnam się zachować w tej sytuacji .
Jestem kobietą po 30 i nie miewam już takich snów , zwykła laska która która chce spokojnie pracować , nie kręcą mnie takie akcje .
-
3 tygodnie temu poszłam na rozmowę w sprawie pracy ( nic specjalnego , praca na produkcji w ogromnym zakładzie ) rozmowę kwalifikacyjną odbył ze mną sam prezes ,na starcie zaproponował mi pracę w biurze, mimo iż widział w CV wykształcenie zawodowe .
Propozycje oczywiście odrzucilam ,ale ten był nieustępliwy i zaproponowal jakieś tam kursy doszkalające i pracę na produkcji do czasu ukończenia kursów, przystanelam na ten pomysł choć musiał widzieć brak mojego entuzjazmu.
Na początku w pracy było ok , dopuki nie zdarzyła się dziwna sytuacja.
Przedwczoraj prezes przechadzał się po firmie, ot zwykła kontrola tego co dzieje się na zakładzie.
W pewnym momencie prezes zaczął iść w kierunku gdzie stałam ja i znajoma z pracy , na jej ustach pojawił się szeroki uśmiech i okrzych ,, oooo hejjj,, i tu niespodzianka bo...
Olał ja totalnie , od niechcenia podał jej rękę przy czym patrzył mi w oczy jak zaczarowany i miałam wrażenie że szczerze się uśmiechał , podał mi rękę która trzymał odrobinę zbyt długo co nie umknęło uwagi innym pracownikom a laska która stała obok mnie mało się nie popłakała ze wstydu .
Teraz mam przechlapane w pracy, ludzie gadają za moimi plecami ale i skaczą kolomnie jak koło jakiejś królowej co wcale mi się nie podoba.
Olszanka która upokorzył pracuje w tej firmie na dziale kontroli i chyba już nie muszę wspominać że mam przechlapane bo czepia się mnie o byle ... i żeby mogła to wywalilaby mnie na zbity pysk.
Nie wiem co robić i jak się zachowywać, denerwuje mnie zachowanie tej łaski i nie mogę zrozumieć po co on to zrobił ?
Czy powinnam się zwolnić ?
Czy może pójść do niego żeby zrobił teraz coś z tą laska bo żyć mi nie daje ?
Tylko czy nie zrobił tego specjalnie bym poszla do niego po pomoc ? Jak myślicie ?
O co mu chodziło ?
Kłopoty w pracy przez uśmiech prezesa
w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Napisano
Żal mi tylko tej laski która olał gdy szczerzyla się na jego widok, młoda panienka i życia nie zna .
Mimo wszystko sama się podkłada i kompromituje , podejrzewam że ten gnojek pół dnia spędził przed kamerą i widział jak mi dzień w pracy uprzyksza ,pewnie było mu wesoło, przecież wiedział że jest zazdrosna.