Lady S

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Według jakich badań? Kobiety wolą wyższych a my niższe i tak to działa.

A ja wolę wyższe kobiety.

Wyższe kobiety są seksowne.

Ja poznałam swojego ukochanego w internetach.

Im bardziej o tym myślę to dochodzę do wniosku, że tutaj 90% ludzi pytających w tematach o różne sprawy najlepiej byłoby odesłać wprost do psychologa/seksuologa/prawnika.

1 minutę temu, Druhu napisał:

Przedstawiła poważny problem, a szuka rozwiązania w niepoważnym miejscu. W ogóle nie wiem skąd w Tobie wiara, że ona pójdzie za głosem twoich podpowiedzi i spróbuje je realizować. 

Lubię wierzyć w ludzi i trzymać za nich kciuki. Taka jestem naiwna dziewczynka, która życzy wszystkim dobrze. A Twoja zgryźliwość myślisz, że cokolwiek da, że uświadomisz jej, że zachowuje się nierozsądnie?

Przed chwilą, Druhu napisał:

Zachowujesz się tak jakbyś swoje problemy zdrowotne rozwiązywała na forach, gdzie byle Przemo stawia diagnozy, a downhil operuję 

Ależ Ty lubisz popadać w przesadę, Druhu. Chyba wolałabym, żeby mnie operował szympans, mniejsza szansa na to, że doszyje mi coś dziwnego tam, gdzie nie trzeba.

Przed chwilą, Druhu napisał:

Nie ma instytucji, które na poważnie rozwiązują takie problemy? Czujesz, że masz takie kompetencje żeby udzielać  porad, wskazywać rozwiązania? 

Nie mam żadnych kompetencji i Autorka powinna być tego świadoma, jeśli ma choć trochę rozumu. Jej sprawa czy będzie podążać za tymi radami. A wiadomo, że instytucje to o wiele lepsze rozwiązanie.

Cóż, lepiej, że szuka tutaj niż jakby miała pozostać bierna, jak cicha myszka, która da się całkowicie stłamsić. Fakt, że tu pisze to przynajmniej pokazuje odrobinę odwagi i chęci do podjęcia działania. Nie wycofuj się tylko teraz.

1 minutę temu, Druhu napisał:

Przeproś go, kup jakiś prezent na zgodę, perfumy, które mu wręczysz na integracyjnej kolacji, a  w nocy daj z siebie wszystko. Będzie dobrze 

O tak, on ją wyzywa i grozi, ona ma mu paść do kolan. Nieźle, nieźle, ciekawe co by z tego wyszło dalej. Pewnie kolejna zdruzgotana rodzina i małżeństwo, w którym brak miłości, a nawet szacunku.

Martyno, próbuj jak najszybciej wyeliminować go ze swojego życia, w takim stopniu jak tylko się da. Nie mam pojęcia, jak tego dokonasz, ale życzę Ci w tym powodzenia. I skup się na swoim dziecku.

Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

Bo  pilnuje się żeby tematu nie zamkneli.

Tak to  bym mu już dawno na garbie siedziała i wiśta wjoooo, ujeżdżała  tą chabete

Nie pisz tak, bo się jeszcze naprawdę podekscytuje.

1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

o kim mowa? 

Nie lubisz jak Loki zadaje pytania na które zna odpowiedź, więc nie rób tego sama. 

2 minuty temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:

Przyjemnie się was czyta

Zdecydowanie. Jak takie dwa dzieciaki dokuczające sobie nawzajem. Bardzo urocze i pocieszne.

Przed chwilą, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:

Czy to wyzywanie siebie nawzajem nie skończy się zamknięciem tematu?

Witaj na Kafeterii.

Może i czerstwe, może i końskie, ale przynajmniej jest ciekawie i można się uśmiechnąć.

Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

Ale mi to w niczym nie przeszkadza  

Druh w końcu zlezie ze mnie, same plusy 

Nie zlezie, ma słabość do niedostępnych, inteligentnych kobiet, a więc jesteśmy skazane.

Przed chwilą, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:

Ej, nie musicie się tak wyzywać nawzajem

Oj, żebyś Ty widział, jak Pocahontaz może się w tym rozkręcić.

Czemu to ze skupiania się na naszych ćwiczących siłaczach przeszło na relację moją i Druha? Zawróćmy czym prędzej.

Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

z toba jest taki problem, że tobie się wydaje, że każda coś od ciebie chce i potem kończysz na cudzych wątkach robiąc za pełną jadu przyzwoitkę 

Nie no, ja naprawdę czegoś od niego chcę, więc tutaj wyjątkowo nie plecie bzdur wyssanych z palca, jak to ma w zwyczaju.

Przed chwilą, Druhu napisał:

Z Tobą jest ten problem, że nie wiem czego chcesz, mając ochotę ci to dać.

To zacznij używać tego, co masz w głowie.

1 minutę temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:

Nie musi być ciekawe, można pisać cokolwiek

Nigdy nie interesowało mnie cokolwiek, byleby pisać/gadać. 

2 minuty temu, Druhu napisał:

Jeżeli dołożę swoją cegiełkę żeby ktoś cię w końcu łaskawie zechciał

Nie musisz dokładać, na przykład ja jej chcę. 

1 minutę temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:

Zapraszamy

Oj, nie trzeba, ja tu jak przyczajony tygrys śledzę wszystko cały czas. Ale milczę, bo nie mam nic ciekawego do powiedzenia.

Ale tu się w temacie przyjemne, rodzinne grono zebrało. 

7 minut temu, T8T napisał:

Dzięki za odpowiedz, właśnie na to liczylem

Wiem. Chciałeś jedynie potwierdzenia konkluzji, do której sam już doszedłeś. 

1 minutę temu, marawstala napisał:

Może trzeba się pogodzić z tym, że nic z tego nie będzie... a wtedy ruszysz dalej : ) 

Z nastawieniem, że ona nie musi się starać to ja życzę, by nic z tego nie było.