-
Zawartość
690 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Lady S
-
-
3 minuty temu, Druhu napisał:Ta jej miłość wyszła za mąż, a ona nic, dalej czekała. Żona mu zmarła stosunkowo szybko i wrócił do tej pierwszej miłości i się pobrali, i pożyli kilka lat.
Ta jej miłość się ożeniła* jak już.
-
9 minut temu, Miłośćjedna napisał:Jak ja mam się starać, gdy to mężczyzna powinien?
Eeee nie. To jest bzdura i to bardzo szkodliwa bzdura. Sama się rusz i zacznij starać o tę relację.
-
3 minuty temu, Druhu napisał:Przecież ona ci makaron nawija, a ty naiwny wierzysz, choć ci tłumaczyłem jak to działa. Spróbuj jej wysłać siebie na zdjęciu i nie spodobaj się, to zobaczysz ile są warte te wnętrza, inteligencje, blaski i cięte umysły.
Z makaronu na Twoich uszach można zrobić tyle porcji spaghetti, że może w końcu mogłabym się porządnie najeść.
- 1
-
Albo staraj się by była spełniona, albo próbuj całkowicie ją od siebie odrzucić. Na pewno nie tkwij bezczynnie, gdy coś Cię rani.
-
Inteligencja dodaje mnóstwo atrakcyjności. I wtedy już nieważne czy ma duży nos, czy krzywe zęby - ważne, że można się ogrzać w blasku kogoś o bystrym, ciętym umyśle.
- 2
-
16 minut temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:Rozumiem z rozmowy, że ty też należysz do tych mniejszych, drobniejszych kobiet?
41 minut temu, Lady S napisał:również drobniutka ze mnie istota
-
4 minuty temu, niegrzeczny7733 napisał:Patrząc chociaż 10 lat wstecz osobowość miała większe znaczenie a osobowość była bardziej ceniona.
Totalny bullshit w stylu "kiedyś to były czasy".
-
3 minuty temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:Okej, po prostu nie rozumiałem przyjemności płynącej z bycia zdominowanym fizycznie.
Jako mężczyzna bardziej rozumiem podniecenie płynące z dominowania drobnej, małej dziewczyny
Trochę to mamy chyba zakodowane w głowie. Choć ja dominowanie drobnej, małej dziewczyny, jak i dobrze zbudowanego faceta również jak najbardziej lubię.
-
Przed chwilą, Druhu napisał:Nie słuchajcie jej. Ja wojnę o jej uwagę na privie wypowiedziałem, całym arsenał wyczerpuję z dywizji złożonej z uczuć, strzały amora, wszystko tam fruwa w powietrzu
Co Ty masz z tym chwaleniem się, że piszemy na priv, uroczy Druhu?
-
2 minuty temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:Możesz wytłumaczyć? Bo dla mnie, faceta, to dziwne
Podniecało ją to, że jest fizycznie dominowana, nie ma w tym nic skomplikowanego ani głębszego. No chyba że się mylę, w końcu nie siedzę w głowie tego dziewczęcia, raczej tylko się domyślam na podstawie mojego przypadku. Mnie pasuje czucie się małą, drobną w ramionach, które mnie obronią.
-
7 godzin temu, T8T napisał:Pytanie do dziewczyn macie tak, że jak ktoś się wam podoba to stajecie się obojętne wobec tego chlopaka?
Kiedyś tak, jak byłam niedojrzała emocjonalnie. Mocno się wtedy dystansowałam i skrycie liczyłam, że ktoś będzie o mnie zabiegać, walczyć.
-
1 minutę temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:Playful walka to dobre określenie.
Dla mnie to było dziwne, bo mogłem ją z łatwością pokonać jedną ręką, tudzież przygnieść swoim ciałem do podłogi/łóżka. Ale dawałem jej się chwilę pobawić, tylko po to, żeby opleść ją ramionami w uścisku.
W ogóle nic dziwnego w tym nie ma, że jej się to podobało, Przejrzysty.
-
3 minuty temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:Kilka razy sobie uwidziala zapasy, czego nie rozumiałem.
Ja to potrafię zrozumieć. Sama lubię taką playful walkę w formie droczenia się. Nieważne, że jestem na straconej pozycji, bo również drobniutka ze mnie istota, lubię samą ideę stawiania komuś oporu. I lubię, jak ktoś go zdusi. Ale czasem lubię to ja być na górze, także różnie jest, różnie. A na pewno zabawnie.
2 minuty temu, niegrzeczny7733 napisał:Smutne bo patrzy się teraz głównie na statut osoby a nie jakie reprezentuje wartości
Rozwiniesz?
-
2 minuty temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:Szukam.
Tak jak pisałem w innych tematach - na portalach randkowych ciężko znaleźć taką kobietę która byłaby zainteresowana związkiem ze mną. Większość traktuje mnie bardziej jako "na jeden raz".
Mogę spytać co jeszcze lubisz w tym BDSM?
To w gruncie rzeczy mocno smutne. Mogą Cię chcieć tylko ze względu na atrakcyjny wygląd. Także uważaj, żebyś nie został wykorzystany, bo wydajesz się miły.
Nie mam na razie dużego doświadczenia, zresztą jestem w sumie laikiem w kwestii BDSM, ale wiązanie mi się bardzo podobało. Nóg, rąk, zasłonienie oczu, zakneblowanie. Klapsy to wiadomo. Podduszanie. Zadawanie lekkiego bólu przez zintensyfikowany ścisk różnych partii. Ciągniecie za włosy. Wydawanie rozkazów. Lanie wosku i dotyk kawałkiem lodu po całej skórze, jeśli to się też liczy. Niesamowicie pociągające.
-
1 minutę temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:Sprawy łóżkowe szły rewelacyjnie, po prostu czego innego chcieliśmy poza nim.
Ja chciałem poważnego związku, ona bardziej traktowała mnie jak swój "zaspokajacz" jeśli wiesz co mam na myśli.
Na początku mi to pasowało, ale potem zaczęło przeszkadzać.
Przykro. A teraz odnalazłeś kogoś do poważnego związku?
-
3 minuty temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:Dokładnie tak ona do tego podchodziła. Przyciskanie do łóżka, trzymanie za nadgarstki, podnoszenie, uciskanie (bez przesady)... Nie powiem, też mi się zaczęło to podobać.
Tym bardziej że powiedzmy "mam ku temu warunki".
A co nie wyszło między wami?
-
Przed chwilą, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:No dobrze, "niecodzienna" - lepiej ?
Też takie zabawy lubisz, jeśli mogę spytać?
Tak i to bardzo. To podniecające, gdy silniejszy mężczyzna przyciśnie mi nadgarstki tak, abym nie mogła ich uwolnić i... inne ciekawe rzeczy. Nie wiem czy kogoś interesuje moje rozpisywanie się na temat BDSM. Ogólnie "niecodzienna" to chyba dobre określenie, bo zdecydowanie ja taka jestem.
-
13 minut temu, NieprzejrzeniePrzejrzysty napisał:No ale akurat ta jedna była dość "poryta" bo miała fioła na punkcie mojej sylwetki. Krótko mówiąc, kręciło ją to że jestem duży i silny, a ona taka malutka, więc prosiła mnie bym jej pokazywał tę siłę w jakiś sposób
Oj, od razu poryta.
-
2 minuty temu, Druhu napisał:Wiesz dlaczego trudno im się rozstać?
Przyzwyczajenie, niechęć do trudnych zmian, strach przed samotnością?
-
No właśnie, Loki, znowu nie wypiłeś wina?
-
1 minutę temu, malwina216 napisał:Ja też lubię flirtować, ale jednak na początku znajomości trudno wyczuć czy to flirt dla flirtu czy jednak podtekst
Dlatego lepiej po prostu nie zgadywać, a iść z nurtem i przekonać się w swoim czasie.
-
Jeśli faktycznie mu się podobasz to prędzej czy później pójdzie dalej.
-
Zależy co przez to rozumiesz. Jak słusznie zauważyliście, niektórzy mają taki flirciarski styl bycia toteż podryw jest dla nich czymś naturalnym, jak oddychanie.
-
Przed chwilą, Druhu napisał:Nie twierdze inaczej, wiem że to kwestia indywidualna. Po co ktoś miałby kobiecie wciskać kit, jednocześnie wzdychając do niej? Oszukiwać się. Nonsens.
Ludzie są głupi, robią jedno, myślą drugie, czują trzecie i tak dalej. Ludzie to nonsens, Druhu.
- 1
Co mam zrobić?
w Życie uczuciowe
Napisano
Ty dziadu.