Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*Iskra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3295
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez *Iskra


  1. I ja zauważyłam ostatnio że nic tak sie nie liczy w temacie wyglądu jak młodość.  Patrząc na przeciętną 20kilku latke widzę tę świeżość cery i napięcie i tego nie bedzie miała żadna 10 lat starsza kobieta choćby teoretycznie miała ładniejsze rysy od tamtej młodej to i tak ta młoda bedzie wyglądać od niej lepiej przez tę ogólnie pojętą świeżość cery itd itp i tu mnie bardzo irytuje jak 20kilku latki makijażem dodają sobie lat gdy wystarczy im mieć go minimum albo i wcale a wyglądają  dobrze. I po co to?🤷‍♀️

    • Like 1
    • Confused 1

  2. Przed chwilą, KLAUN96 napisał:

    #- Hm...zastanawiajace to jest... Fakt. ☺

    Jo- Hm... Mnie na szczescie Nie abortowala bo ojciec Nie pozwolil jej ale 2gie dziecko 12lat temu juz abortowala...

     

    Przykro mi. 😔 Masz rodzeństwo zatem?

    Ale Ty chociaż mozesz sie cieszyć życiem i latem iść sie wykąpać nad wode a zimą ubierać choinkę w Boże Narodzenie i poznać fajnego faceta😀 

     


  3. Serio? 😏 uważasz  że te co na protestach są w niedziele w kościele? 😂 W niedzielę są na imprezkach albo w sklepach a nie w kościele! 95% katolików...😏 ale jakich? To spis FORMALNIE katolikow ale NIE REALNIE! Do kościoła co niedziela chodz ok 30%, reszta to tzw roczki czyli pojawiający sie w Boże Narodzenie, Wielkanoc i Wszystkich Sw. oraz papierowi katolicy- tacy  co kościół od środka ostatnio widzieli na czymś  pogrzebie, w dniu swojego ślubu (o ile go mieli😆) albo na swoim buerzmowaniu czy komunii dziecka. I to z tych ostatnich grup czyli roczków i papierowych, są te panie na protestach😎 Proste. Włącz myślenie. 

    • Like 1

  4. 19 minut temu, maxx-66 napisał:

     sory ale to było bardzo długie i nie mam checi 2x pisac wspomnien ,

    sprowokowałaś mnie ale juz mi przeszło , ażycie pisze bardzo różne scenariusze podobne ale nie te same , popełniłem mase błedów ale dziś wiem że nie miałem innej opcji, nawet gdy po kilku latach godziłem dzieci z byłą ( decyzja słuszna ale nie bardzo dla mnie ale to najmniej wazne )

    po latach nikt tak naprawde nie pamieta co i jak i dlaczego ( tylko ofiara ale czasami musimy stac sie 2x nią by zycie zatoczyło koło)

    Nie chcę byś spowiadał mi sie z życia bo to Twoja sprawa. Ja tylko tam chciałam powiedzieć że nic nie zastąpi pełnej rodziny i Twoi synowie na pewno to odczuli mimo Twoich wielkich starań. I nie masz pewności czy to, że posiadali tylko w domu męski wzorzec (choćby i najlepszy) czy to wystarczyło by byli świetnymi facetami. Gdzieś brak styczności w młodym wieku z kobietą w domu mógł sie odbić na nich, na ich psychice i charakterze czy spojrzeniu na pewne sprawy. Tak  jak na autorze tamtego tematu.

    • Confused 1

  5. 12 minut temu, 90%cacao napisał:

    Myślę , że przypadek autorki -naszeg trola 😉 -jest inny.

    Tu facet wziął lskę w swoim typie, tlyko że sam jest upośledzonym emocjonalnie dzieckiem, nie potrafi widzieć w tej kobiecie nic oprócz cech wyglądu i punktacji na skali jego ideału.

    Tymczasem są sytuacje takie jak opisujesz- jak najbardziej zdrowem gdzie kobieta lub facet mając DUŻY -zaznaczam slowo klucz 😉 wyb ór,  sposrod ilus tam osob wybierają wlasnie tą w nie swoim typie , w sensie nie taką czy nie takiego, za którym by sie obejrzeli na ulicy czy zwrocili uwage, bo decyduja inne wartości czy cechy.

    Natomiast jest jeszcze inny rodzaj sytuacji, gdy tego wyboru praktycznie nie ma.. i trafia sie raz na ruski rok JEDNA osoba, z która facet zaczyna sie dogadywać i ona staje sie idealem, ktory owszem, z czasem on czy ona może pokochac, tlyko róznica taka,ze tu o żadnym wyborze i świadomej decyzji na bazie tego wyboru nie może byc mowy 😄

    I dlatego tak mnie smieszy jak niektózy zarzekają sie w takich sytuacjach, ze taką sytuacje "wybrali", podczas gdy wiadomo,ze dana osoba nie ma w relanym zyciu wyboru w ogole i  musi szukać gdzieś po dziwnych miejscach np. 😉

    Takich sytuacji tez jest nie mało i godne politowania sa takie naciągane tłumaczenia.

     

    Szacun dla sytaucji jak ktoś jest atrakcyjny i ma duzy wybor i wtedy wybiera jakby sprzecznie do swoich prweferencji. A nie"wybrać"z 1 opcji haha. Widaomo, ze to nie ejst ktoś atrakcyjny dla wielu kobiet czy facetów wtedy. 🙂

     

    To sie wybiera jak towar w markecie czy zwyczajnie coś zasjakuje w ludziach i sie kochają? 🤔 znaczy sie te wszystkie pary sprzed dekad gdzie ludzie brali ślub z pierwszą  miłością  nie miały prawa przetrwać  a widzę tych dziadków jak chodzą wszędzie razem, nie kłócą się wiele i gdy jedno umiera drugie tez krótko po, z żalu...


  6. 2 godziny temu, 90%cacao napisał:

    Dokładnie.

    😄

     

    Takim klasykiem na forum jest nabrzydszy obecnie pravik : bicu - zobacz na jego tematy buahahahaha

     

    Bzdura. Gadanie gimby i trolla. Zapytaj Przema o fotki brzydala co mu kiedyś dałam i jaką ma laskę i dwoje dzieci a na fot na fejsie jacy szczęśliwi byli. 

    Bicu nie jest brzydalem pod żadnym względem, nawet sie do tego określenia nie zbliża. To przeciętny facet bez jakiś konkretnych wad. Tylko tyle że niski ale to nie problem bo są kobiety które mają na to wywalone oraz takie co niższe od niego więc bez problemu kogoś może mieć. 


  7. Przed chwilą, gosc1235 napisał:

    Na pewno ma to ogromy wpływ i przez to, że on choruje trudno jest mi racjonalnie stwierdzić co jest przyczyną tego, że np nie żegna się

    Wiem to doskonale. To prawda. Dlatego u was muszą być szczere rozmowy przy każdej wątpliwości.

    • Thanks 1

  8. Przed chwilą, gosc1235 napisał:

    Nie chodzi mi o poczucie dumy z mojej strony, że się nie odzywam. U nas największym problemem było to narzucanie z mojej strony i dlatego myślę, że kilka dni nie pisania moze zrobić nam lepiej, a napewno on trochę odetchnie i odpocznie ode mnie.

    Aha, zatem jesli chcesz to tak zrób. Ale dobranoc to s sumie nie jest narzucanie. Ale jak uważasz tak zrób ☺


  9. 18 minut temu, gosc1235 napisał:

    Bardzo ci dziękuję, pisanie na forum jest dla mnie formą wyrzucenia tego z siebie. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i jak wróci to poczuje, że trochę mu mnie brakuje. Czytałam, że faceci mają cykl uczuciowy, w którym oddalają się od swojej kobiety na maxa po to, aby po określonym czasie wrócić. Nie wiem czy to prawda i czy dobrze to ujęłam, jednak u mojego faktycznie zauważyłam coś podobnego. Dodam, że przez depresje jego libido ogromnie zmalało i może oprócz sfery  typowo seksualnej objawia się to też mniejszą potrzebą bliskości. 

    Możliwe. Porozmawiaj o tym z terapeutą bedzie więcej wiedzieć. Na pewno stan w jakim jest wpływa na waszą relację i co jest nie tak jak powinno- to zapewne przez to że on choruje a nie z Twojej czy jego winy ☺


  10. 7 minut temu, gosc1235 napisał:

    Tak zrobię. Jak na razie opcja ze wspólna terapią nie wchodzi w grę. Chciałabym jeszcze zapytać co zrobić w sytuacji w której załóżmy, że dzisiaj wieczorem się nie odezwie i jutro tak samo. Napisać dzisiaj, że idę spać czy lepiej nie odzywać się póki on tego nie zrobi nawet jeżeli miałoby to trwać do jego powrotu?

    Ja bym napisała. Niech wie że myślisz o nim. Korona z glowy Tobie nie spadnie, nie stracisz honoru z byle pierdoły, a on przecież jest dla Ciebie ważny.

    • Like 1

  11. 25 minut temu, gosc1235 napisał:

    Hej, dzięki za odpowiedź. Trochę sprostuję twoją wypowiedź mianowicie z tym chłopakiem rok i 3 miesiące. Oczywiście na początku związku byliśmy w ciągłym kontakcie i rozumiem, ze z czasem się to zmienia jednak chciałabym żeby  nasza rozmowa ograniczyła się chociaż  do powitania i pożegnania.

    Powiedz mu wprost czego oczekujesz na spokojnie.

    Idealnie by było byście razem poszli na wspólną terapię. Zapytaj go o to i jak sie zgodzi to popros terapeute.


  12. 1 godzinę temu, gosc1235 napisał:

    Hej, dzięki za odpowiedź. Rozmowę planuję jak wróci, ale do tego czasu chciałabym móc funkcjonować normalnie. Mam stany depresyjne i czekam na termin wyznaczony przez terapeutę. Mam też problemy z odżywianiem, które dodatkowo pogorszyły się przez to, że się nie odzywa cały czas, a zastanawiam się kiedy się odezwie i analizuje jego zachowanie.

    Po pierwsze to wrzuć na luz i sobie nie wyobrażaj złych scenariuszy!  Czytałam  że naukowcy stwierdzili  że 90% tego o co sie martwimy sie nie potwierdza! Poczekaj spokojnie do spotkania waszego. Zajmij sie nauką, hobby i znajomymi czy rodziną. Zajmij sobie czas i głowę do tego czasu. Po drugie- nie opieraj sie na opiniach tu ludzi na temat waszego związku bo obcy ludzie nie są wami i nie znają szczegółów ani nie wiedzą co czujecie i co macie w głowach. Na forum będą skrajne opinie bo każdy myśli co chce. Przeczytaj ale weź na spokojnie. I lecz się i zajmij sobą i zajmij sobie czas do czasu psychologa i spotkania z chłopakiem. 


  13. 9 minut temu, gosc1235 napisał:

    Hej, napiszę krótko i zwięźle o moim problemie, jeżeli ktoś z was będzie chciał mi pomóc to podzielę się dodatkowymi informacjami. A więc jestem z moim chłopakiem rok i 3 miesiące, jesteśmy młodzi. On ma depresje od ponad pół roku. Dodam, że jest introwertykiem. Przez ostatnie dwa tygodnie nasz kontakt był bardzo ograniczony zaledwie kilka wiadomości dziennie, czasem udało nam się spotkać, ale zachowywał się trochę oschle. Przed wczoraj nie pożegnał się ze mna na dobranoc i następnego dnia nie odzywał się w ogóle. Wieczorem napisałam mu, że idę spać niby normalnie odpisał ,,kocham cie dobranoc’’. Mam w planach porozmawiać z nim przy najbliższym spotkaniu bo chciałabym żeby określił swoje uczucia wobec mnie. Niestety wyjechał dzisiaj na 10 dni. Na razie zamierzam nie pisać do niego i zobaczyć czy w ogóle odezwie się w któryś dzień. Prosiłabym o rady czy waszym zdaniem takie zachowanie może o czymś świadczyć.

    Takie zachowanie świadczy na pewno o depresji i introwertyzmie jak mówisz i o czymś innym też może a nie musi. Tego nikt nie stwierdzi co on ma w glowie o sercu to musisz go sama o to zapytać by być pewnym i to w 4 oczy najlepiej.


  14. 4 minuty temu, kocur93 napisał:

    Czasem może być tak że ta najdalsza bułeczka będzie najsmaczniejsza :-)))

    Uważam że jesteś w porządku skoro tal jesteś nastawiony w temacie kobiet. Ale też uważam że może nie doceniasz siebie że nie szukasz przede wszystkim bardziej do swojego wieku. Nie wiem jak to inaczej ująć bys wiedział co mam na myśli. 

    Tu mozna pisać prywatne wiadomości jesli chcesz to napisz, pogadamy.


  15. 9 minut temu, kocur93 napisał:

    Może i w innych sprawach też jest sens. Jak kupuję jakieś narzędzie to też z lepszej firmy żeby szybko nie padło. 😀

     

    😁 Powiem wprost i szczerze. Celuję w mężczyzn starszych lub równych wiekiem. Rok, 2 czy 3 mniej też oko przymknąć można na siłę ale więcej to już pozwalam by taki facet wziął odpowiedniejszą dla siebie. Znaczy to że mogłabym spróbować i z 8 lat młodszym choć wolę starszych, jednak jak sam mówisz- wiek w miłości znaczenia nie ma i ja też tak uważam dlatego nie skreślam i wiecej młodszego ale... No ale uważam że ktoś w Twoim wieku-a zatem mający ogromną pulę kobiet do wyboru (bo przecież zarówno młodszych od Ciebie czy równych wiekiem jest wolnych cała masa) to ktoś taki nue ma powodu brać się  za starsze. To jak w piekarni- mając przed sobą koszyk dzisiejszych bułeczek nie poprosisz o jedną ostatnią która leży w kącie od kilku dni... To nie miałoby logicznego sensu się  tak ograniczać. 

     

     

×