Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Elaszczep0610

Zarejestrowani
  • Zawartość

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Elaszczep0610

    Bezwodzie 16tydz

    Powiedz mi w którym tyg urodziłaś. Może ja też powinnam walczyć ale już byłam na dnie.zmeczona psychicznie.nie dałam rady.inadal jest mi ciężko.
  2. Elaszczep0610

    Bezwodzie 16tydz

    Kochana co u Ciebie? Ja się jakoś trzymam. Ciągnę jakoś życie dalej. Może się jakoś rozkrece i zacznę się cieszyć życiem. Odpisz jak będziesz mieć chwilę. Tak dawno się nie odzywalas
  3. Elaszczep0610

    Bezwodzie 16tydz

    Witaj. Powiedz mi kochana co u Ciebie? Nie wiem czy odczytasz ten post. Jesli tak prosze odezwij sie!
  4. Elaszczep0610

    Bezwodzie 16tydz

    Aniu przykro mi bardzo. Szkoda mi Ciebie. Wiem jak cierpisz. W Tobie widze swoja historie. U mnie tez codziennie sprawdzali akcje serca. Szczescie trafilam do Łodzi. Tam na samym wejsciu doktor zaczal sie na mnie drzec ze po co oni mnie tu przysyłają. Przecież nic sie z tym nie da zrobic. Tak sie cieszylam jak 1kwietnia wychodzilam do domu. Jak wrocilam to nie moglam puscic dzieci. Trzymalam je i plakalam. 1maja Juz byl pogrzeb. Tak strasznie Ci współczuję. To ile tych wod jest na ten moment?
  5. Elaszczep0610

    Bezwodzie 16tydz

    Jesli masz choc troche wod to lez dalej. Mi nawet nie kazali lezec. Gdy lezalam wod btez wyplywaly. Czekaja az twoje Crp skoczy by mogli dac ci tabletki poronne. Enilka byla przygnieciona przez macice. Miala powykrecane nozki. Dziecko przez te 8 tygodni cierpialo. A ja razem z nia. Teraz po cc nie moge dojsc do siebie. Boje sie isc do lazienki by znow nie zobaczyc krwi. Boje sie spac. Wszystkiego sie boje. Moze to minie z czasem. 1 maja odbyl się pogrzeb. To wszytsko jest jeszcze świeże. A ja nie moge sie z tym uporać. Bardzo Ci współczuję. Uwierz ze takich kobiet jak my jest bardzo duzo. Mam nadzieję ze to przetrwasz. Ja myslalam ciagle o mojej dwojce dzieci w domu. To mnie jakos trzymalo na powierzchni. Choc tesknota bolala.
  6. Elaszczep0610

    Bezwodzie 16tydz

    Witaj kochana. Bardzo mi przykro. Bylam w Twojej sytuacji. Bardzo duzo czytalam postow i dlatego tez zalozylam ten watek. Niestety moja historia skonczyla sie zle. Jak juz wyzej pisalam wody odeszly w 16tyg. Pekl pęcherz.wod nie bylo w ogóle. Po 2 tyg w szpitalu zostalam przewieziona do iczmp w Łodzi. Ani w jednym wni w drugim szpitalu niendawali szans wcale na urodzenie w terminie zdrowego dziecka. Dawali antybiotyki. Po tyg w Łodzi wypuscili mnie do domu. Stwierdzili ze antybiotyk mige brac w domu i kusze raz w tygodniu kontrolowac crp. Do Łodzi kazali wrocic w 24tyg ciąży. Ewentualnie będą probowac ratowac dziecko. Choc bylo prawdopodobe ze urodzi sie z niewyksztalconymi plucami. Podkreslam wod nie bylo wcale przez te 8 tygodni. Do Lodzi mialam jechac w czwartek. Jednak od paru dni bolal mnie brzuch i zaczelo sie krwawienie. Pojechalam do szpitala fo siebie. Tam ceasarka na cito. Lozysko zaczelo sie odklejac. Na swiat przyszla moja mala coreczka która ważyła 560g i 30cm dlugosci. Stan agonalny. Kazali zdecydowac czy chce ją ratować choc bylaby to uporczywa terapia i nie dala by zadnych skutków pozytywnych. Prosilam o odstapienie od intubacji. Pozwolilam jej odejść zyla 40min.
  7. Witajcie. W 16 tyg odeszły mi wody płodowe. Jestem w szpitalu 3tydzien. Dziecko 4tyg bez wod. Zupełnie zero. Pęknięty pęcherz płodowy. Cały czas wszystko wylatuje. Dają mi zerowe szanse na donoszenie. Dają antybiotyki. Ktoś może mi pomoże. Dziewczyny pomóżcie.!
×