Śliwkawkompocie
Zarejestrowani-
Zawartość
61 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Śliwkawkompocie
-
No spoko
-
Za pare lat zrozumiesz dlaczego to nie miało prawa wyjść i i dojdziesz do wniosku, ze w sumie dobrze się stało. a co teraz z Waszą „przyjaźnią”?
-
Jesteś pewny?
-
Choć niekoniecznie stracić ale kontakt pewnie zmieni swój dotychczasowy rytm
-
Wybadaj najpierw czy byłaby jakas szansa że odwzajemnia uczucia. Inaczej możesz stracić przyjaciółkę.
-
Bo za dużo cukru in love, co za dużo to nie zdrowo
-
Zalałam płatki wodą zamiast mlekiem
-
Taaak, najlepsze uczucie na świecie
-
No tak. Dlatego napisałam że nie chcą (bo nie. Są różne powody etc), lub nie potrafią, bo są nieśmiali, lub także z innych osobistych powodów.
-
Jak otworzyć się na ludzi? Jak werbalnie i niewerbalnie pokazać chcieć nawiązania kontaktu, jak sprawić wrażenie osoby otwartej, miłej i empatycznej? Jak polubić ludzi? Mam dobre chęci, ale gdy nastawiam się na otwartą rozmowę z kimś, bez oceniania i odgórnego szufladkowania, to moja głowa jakby wariuje, nie mogę przestać skupiać się na dialogu wewnątrz siebie, zamiast na rozmowie z osoba która stoi przede mną. To męczy strasznie. Boje się zaufać komukolwiek, a bez zaufania raczej nie będzie możliwe otwarcie się na innych.. ale nie jest łatwo mi ufać. Czytam kazdy najmniejszy gest i spojrzenie i zawsze mam wrażenie , ze ktoś spiskuje przeciwko mnie, lub ma mnie za niepoważną i niegodną osobę do rozmowy, a to mnie zniechęca do nawiązania kontaktu. Może to wynikać z mojej niskiej samooceny. Ale jak wyjść z tego kręgu beznadziejności?
-
Robię tak - zmuszam się i jest ok pierwsze wymienione zdania, ale im dłużej to trwa tym bardziej niekomfortowo się czuje i przekłada się tez to na rozmówcę, wyczuwam , że on również „czuje w powietrzu” tą niekomfortową aurę i jest coraz gorzej bo mnie to zniechęca.
-
Po co się otwierać? Jeśli komuś to nie przeszkadza to jak najbardziej ok. Ale w moim przypadku, jest to bardzo utrudniające. Utrudnia mi to życie codzienne, nie potrafię zachować się w najprostszych sytuacjach życiowych wśród ludzi. Brakuje mi słów, błądzę wzrokiem, zabiera mi to bardzo wiele, i dużo na tym tracę. Żyje dla siebie i to jest najwazniejsze, ale nie oszukujmy się - jesteśmy stworzeni do tego by indentyfikowac się ze stadem. Czuje się tak wyalienowana wśród ludzi i im bardziej próbuje z tym coś zrobić - tym bardziej się gubię. Mam tego już dość , bo to nie jest normalne.
-
I tak, i tak. Nie chcą, lub nie potrafią znaleźć, bo są nieśmiali. Ale myślę, że nie ma na to reguły.
-
Problem z rozmawianiem o uczuciach
Śliwkawkompocie odpisał Jane112 na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Mam podobnie wiec rozumiem przez co przechodzisz. Osoby które dają rady typu „wyjdź do ludzi to Ci przejdzie” po prostu nie pojmują jak w zasadzie taka „prosta” sprawa jest w tym stanie bardzo ciężka. wiadomo, ze izolowanie się od ludzi pogłębia problem, ale myślenie o tym, że TRZEBA wyjsc do ludzi bo inaczej zwariujemy w czterech ścianach, w momencie kiedy tak naprawdę nie mamy nikogo obok, budzi jeszcze większy niepokój. Sama się z tym mierze i tez myśle o terapii, ale póki co narazie nie mam do tego odpowiednich warunków. pozdrawiam;) -
Stawiać granice. bycie w związku polega na byciu razem w jednej drużynie, a nie, że wszystko kręci się wokół jednej osoby.
-
Uważają, ze maja jakiś większy przywilej do życia, a tymczasem przyszliśmy na świat tą samą drogą i tą samą stad odejdziemy
-
Żeby potrafił słuchać, rozmawiać i żeby był empatyczny
-
Problem z rozmawianiem o uczuciach
Śliwkawkompocie odpisał Jane112 na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Najpierw zapytaj samego_samej siebie co Ci w duszy gra i co Ci ciąży, a potem dopiero rozmawiaj z innymi. -
Przyjaciółka zniszczyła mi samoocenę
Śliwkawkompocie odpisał Jane112 na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Zrobisz co będziesz uważała za słuszne najlepiej podejdź do tego instynktownie. Z mojej perspektywy wiem, ze takie „duszone” w sobie sprawy sprzed lat bez rozwiązania ich źle wpływają na przyszłe życie i ogolnie zycie. Spróbuj przedstawić Twojej koleżance To jak Ty to czujesz itd, zrób do tego atmosferę szczerej rozmowy i wygadaj się. tzn ja bym tak zrobiła, jestem ostatnia osoba która komukolwiek doradza, ale tutaj myśle , ze tylko rozmowa może coś zdziałać. -
Przyjaciółka zniszczyła mi samoocenę
Śliwkawkompocie odpisał Jane112 na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Ja bym o tym powiedziała o tym co mi leży na sercu tej Przyjaciółce przy najbliższej okazji, nie duś w sobie tego. pewnie nie za wiele to zmieni , ale przynajmniej może Tobie ulży na duszy. a jeśli chodzi o sytuacje zeswatania ich to skoro już byliście po rozstaniu to on soboe może układać życie z kim chce , tak jak i Ty. -
Jak w tytule
-
Jakie stereotypy najbardziej Was drażnią?
Śliwkawkompocie odpisał Śliwkawkompocie na temat w Dyskusja ogólna
Taak.. najgorsze, ze ludzie nie potrafią samodzielnie myśleć, tylko powielają wszystkie te rzeczy dalej i dalej -
Jakie stereotypy najbardziej Was drażnią?
Śliwkawkompocie odpisał Śliwkawkompocie na temat w Dyskusja ogólna
Oo tak mnie również. Tzn wiem, ze na pewno jest między tym cienka granica, alkohol potrafi zrobić dużo złego z człowiekiem i myśle, ze dlatego większość ludzi jest na to przeczulona. -
A ja uważam, że podarowanie listu ze szczerymi słowami wylanymi prosto z serca są bardzo wartościowe. Pokazują, że jesteśmy ważni dla tej osoby która nam go dała, bo włożyła swój czas i wysiłek by go napisać i ułożyć w ładny sens. abosultnie nie jest tak, że jest to przedawniony „zabieg”. Takie gesty nigdy nie przejdą do lamusa - wręcz przeciwnie.;) poza tym wiem , ze niektórym łatwiej jest przelać swoje myśli na papier jeśli chodzi o coś ważnego. mogą w ten sposób zawrzeć Wszystko co chcą przekazać bez pomijania żadnych ważnych rzeczy. takze Let’s go Men!
-
Edytuje bo źle zrozumiałam temat, sorki. Nie miej do siebie pretensji. Niczego złego nie zrobiłaś