Pytanie zarówno do kobiet jak i do mężczyzn.
Byliście kiedyś w związku z kimś, kto naprawdę był wartościowy, miał dużo dobrych cech, które są rzadko spotykane, a które bardzo wam się podobały i było wam super z tą osobą? Były też jakieś minusy, ale i tak ta osoba była najlepsza ze wszystkich poznanych w waszym życiu, w pewnym senie podniosła poprzeczkę.
Niestety rozstaliście się, on/ona was porzucił/a i próbowaliście na nowo ułożyć sobie życie szukając dalej miłości, wchodząc w kolejny związek.
Czy mieliście wtedy wrażenie, że ex podniósł/podniosła wysoko poprzeczkę i brakowało wam tych cech w nowym związku? Że staraliście się mocno aby nowy związek był super, szukaliście plusów i innych dobrych cech, ale mimo to nie udawało się i myślami wracaliście do ex?
Czy jest szansa, że może pojawić się jeszcze ktoś super, że doskoczy tej poorzeczki albo nawet ją przeskoczy wyżej? Czy zostanie już tylko "niedosyt" w kolejnych związkach, że może taka "dopasowana" nam osoba trafia się nam raz na całe życie?