Od kiedy poznałem swoją partnerkę mówiła że w sprawach pieszczot podczas gry wstępnej lubi mocne pieszczoty i uciskanie łechtaczki bo tylko tak może dojść do orgazmu . Po kilkunastu miesiącach nauki doszła może podczas moich pieszczot kilkanaście razy tylko , chociaż starałem się pieścić ją tak jak mnie instruowała . Oprócz tego podczas penetracji doszła tylko chyba raz lub dwa razy jak sama mówi . Czy z nią jest coś nie tak ? Oprócz tego po rozgrzaniu łechtaczki podczas pieszczot kobieta nie kontroluje ruchów nóg którymi mimowolnie wyma...e na boki . Na pewno to nie orgazm , sama mi to mówiła . Więc takie pytanie . Czy to jest normalne ? Miała może któraś z was takie zachowania ?