Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

monika1908

Zarejestrowani
  • Zawartość

    136
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez monika1908

  1. Nic nie powiem, bo nie wiem. Dlatego pytam. Obstawiam, że nie bardzo się tym dzieckiem zajmują (albo mają dzieci, które potrafią 8 godzin same się bawić), puszczają bajki, odganiają się od niego, może mają pomoc. Bo jak inaczej? Nie wiem, jak miałabym pracować z nią w domu. Gdybym nawet pracowała w domu od 6 do 14, to zakupy itd musiałabym robić później (albo w trakcie pracy, ale to by się wydało), jedzenie też, więc po prostu wszystko byłoby później. Zwykle obiad robię wieczorem na następny dzień do odgrzania (jak idę do pracy na drugą zmianę to rano i mąż sobie odgrzewa). Ale teraz, skoro jestem w domu, to staram się to ogarnąć jak jestem z nią i nie potrafię tego zrobić, albo to tak po prostu jest, że wszystko się robi trzy razy dłużej. Ja pracuję poza domem. Chodzę do pracy na 6 lub 14 i wszystkie domowe czynności wykonuję, jak córeczka jest w żłobku, teraz do pracy jej nie wezmę.
  2. Moja córka nie chce jeździć w wózku. Od kiedy zaczęła lepiej chodzić, odrzuciła wózek i nie chce w nim jeździć. Hulajnoga ok, ale w sklepie nie bardzo... Nie sprzątam codziennie dokładnie, tylko takie ogólne rzeczy (naczynia, porozrzucane zabawki, rozlana woda, trochę kurze i podłoga, bo to się zawsze brudzi, głównie córeczka ma tu zasługi). Jak gotuję na parę dni to na jedno mi wychodzi, bo muszę zrobić większe zakupy a i gotowanie więcej mi czasu zajmuje, bo np. muszę obrać więcej warzyw itd. Zupy robię na dwa dni, ale dla męża zupa to żaden obiad, więc potem jakieś placki czy coś, czyli i tak obiad robię.
×