Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anonimunkown

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

1 obserwujący

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Anonimunkown

    Związek

    Witam jestem nowy jestem w związku rok na początku było wszystko dobrze poznawaliśmy sie itp. Dostałam od nie 4 kosze i nadal się starałem az Wyszło. Jakoś w wakacje już mieliśmy siebie za dużo kłótnie o nic różne zakazy np: zero kolegów i imprez. Ja też nie jestem święty bo nie powiem moja dziewczyna ma 17. Bedąc z nią w związku nie powiem oglądałem filmiki erotyczne bo powiedziałem sobie że nie chcę z nią uprawiać sexu bo jest jeszcze za młodai od tego się zaczęło. Później było coraz ciężej nawet nie mogłem pisać z koleżanką z którą znałem się od dzieciństwa bo robiła mega spiny, nawet jak byliśmy gdzieś w sklepie to pod nosem wysmiewała się z innych dziewczyn a gdy ja się spojrzałam na jakąś albo jak była jakaś znajoma to w domu robiła mi dramy typu:,,mogleś ją jeszcze przeruchać w tym sklepie'' itd. Okłamałem ją tylko 4 razy bo nie miałem wyjścia prostu musiałem to zrobić źle mi stym. Obiecałem że się zmienie tylko daj mi czas i od tamtej pory ani razu nie okłamałem jej. A w wakacje doszło do masakry leżeliśmy razem pod kołdrom i gadaliśmy razem o naszej przyszłości i miało dość do sexu ale powiedziałem jej że nie chcem itd ona powiedziała że jestem ... i tyle przemilczałem to. Późną nocą usiadłem na jej nogach i zawisłem nad nią a ona do mnie z teksem:,, udzerz mnie ", ja powiedziałem że nie i koniec a ona do mnie: że ona tak lubi,, mówię no dobra i popełniłem największy błąd w życiu zrobiłem to i po tym zaczęło się piekło. Niby sobie wybaczyliśmy tą sytuacje itd. Ale ja tak nie mogłem , później było tylko gorzej zaczęły sie kłótnie o byle co czyli np o palenie że za dużo pale albo o to że ja mam rację a ona mi wmawiałą że nie i wyzywała mnie od najgorszych. Teraz jest jeszcze gorzej bo mieszkała u mnie prawie 6 miesięcy i nawet nie prosiłem jej o to rzeby mi w pokoju sprzątała dziękowałem jej za to ale później zaczęła być leniwa nie chciało się jej a gdy zwróciłem jej uwagę to zaczęła na mnie wrzeszczeć. Nawet zaczęła mnie szantażować że jak z nią zerwe jak będę u niej na weekend to wszystko powie rodzicom swoim jak i moim i będę miał przegrane do końca życia. Próbowałem z nią pogadać na spokojnie ale się nie dało bo zaraz kłótniez tego robiła kilka razy dostałem od niej z liścia i pięści. Teraz jestem u niej bo odseparowała mnie od rodziny i braci. Co mam zrobić pomóżcie prosze.
×