Paryz London

To samo napisałam.

Bu, coś mi się zdaje, że szybko poznala na studiach męża. Gdyby była sama, to pewnie dziś mieszkałaby w Podkowie. Sama nie dałaby rady mieszkać, chodzi mi o codzienne czynności, których nie jest w stanie sama ogarnąć . Dochodząca opiekunka musiałaby nie być dochodząca, tylko być z nią 24-24.

Bo nie nabrała doświadczenia. Teraz mimo wieku ma mentalność co najwyżej 16.latki. To się czasami zdarza u osób niepełnosprawnych, traktowanych jak dzieci, bez kontaktów rówieśniczych. Ona nawet tego może sama nie zauważać, że coś jest nie tak. Jak się je porówna obie z Bu, to Bu wypowiada się jak dorosła kobieta, jaką jest, a Magda jak nastolatką, która chce się wyrwać z domu. Bu jest jaka jest, ale żyje z facetem( jakos), żyją bez rodziców, załatwia sprawy jak dorosła, ubiera się jak dorosła itd. One są w jednym wieku a różnica kolosalna. Ale to nie Magdy wina więc teraz musi to nadrobić.

Nie, to było skąd ma na paletkę. . Zobacz jaką ma np długość rąk a jak długie są rękawki sweterków rozmiar 36. Podobnie z długością ona ma krotki tułów. Pozostaje krawcowa i przeróbki. A dwa, ktoś tu dobrze napisał, że Magda ma dziecinną mentalność, Czarodziejka z księżyca, nalepki, brokatowe notesiki, kolorowe długopisy. I wychodzi koszulka z różowym jednorozcem z serduszkami. Nie wiem nawet, jakby się czuła ubrana dorośle.

Kupi droższa paletkę, bo kupi w peoco bluzeczkę dla dziecka, a na obiad zje parówki. Co zostanie to idzie na paletkę, ale to raz n ruski rok.

Jest gruba jak grube dziecko. Zauważ, że przeszło swój wzrost ona nie ma obwodów dorosłej osoby. Musi mieć krótsze sweterki, rękawy krótsze niż dla standardowego dorosłego i tak dalej. Dla mnie to ma sens i dlatego mamy bluzki w cekinowe serduszka i jednorożce. Finansowo chyba też nie najlepiej stoi, więc bierze co jest. Wystarczy spojrzeć co kupuje.

Myślę, że to wynika z tego, że ubrania dorosłych kobiet po prostu są na nią za duże. Ona ma wzrost 6 letniego dziecka. Dlatego te bluzeczki w serduszka. Jest wyjscie-zamawiac u krawcowej, ale to większy wydatek, więc siła rzeczy kupuje na dziale dziecięcym.

Też to tam zauważyłam. PAŹDZIERNIK, kurtki, botki, a w sklepie hinduski chłopak z plecaczkiem i w japonkach. Obok kobieta rozmiar 48 w czymś ala szlafrok, a dalej łaska w rozmiarze 0 w służbowym uniformie, z full makeupem. Żadno na drugie nie zwróciło uwagi. U nas to nie do pomyślenia. Ponadto bądź gruba-zaraz komentarze, że legginsy i krótkie spódniczki nie przystoją takiej tuszy. Jesteś chuda-zaraz podsmiewywanie, teksty o anoreksji i, że źle wyglądają obojczyki w zbyt wyciętej bluzce. I żeby to jeszcze obcy ludzie komentowali, ale nie, to najbliższe koleżanki.

Może coś w tym jest. Firmy płacą za pozytywne komentarze,czy nawet pozytywne wpisy na forach o danych kosmetykach. Tam pomiędzy zwykłymi użytkownikami, są użytkownicy, którzy piszą na zlecenie firm, udając Mariolę lat 34, która polecą szampon przykrywający siwe włosy. Przy okazji doda, że ma męża, dziecko i jest księgową, co dodaje wiarygodności wpisowi.

Co by nie mówić, emigrując do USA kretka wygrała życie.

Niezupełnie. Ona może tego nie widzieć. Jak człowiek sobie zdaje sprawę z problemu, może nad nim pracować. W innym przypadku nawet tego nie jest świadomy. Magda może być naprawdę przekonana, że ma chłopaka. Ona nieco inaczej odbiera świat. Dla niej wydarzeniem jest jazda tramwajem. A zwykle spóźnienie na autobus-to już przypałowy dzień.

Bo to taki chłopak dla nastolatki. 12 latka ma chłopaka , bo ten się z nią wyglupia kupuje jej cole, chodzą za rękę i do kina. I to wszystko. I to wystarczy by być chłopakiem dla 12 latki. Magda zatrzymała się na tym etapie. I nie śmieję się z niej, bo to przykre. Ona nie doświadczyła nastoletnich zauroczeń. Albo takich studenckich, wiec na tym polu jest opóźniona.

Bo to taki chłopak kolega. Tu pujda na piwo, napiszą parę smsow, wyjdą na spacer-to taki chłopak jak dla 13 latki. Magda ma opóźnienia w sferze damska męskiej co wynika z jej wychowania, nie miała okazji dojrzewać jak jej rowiesnicy. Nawet tego nie widzi.

Magda chyba nie ma "chlopaka". Jak większość kobiet chcialaby mieć (BU nawet męża ma), a że nie ma, więc normalny kolega , z którym parę razy pójdzie na kawę to już jest jej facet. Tak to wygląda. Ma mentalność 23 latki. Ale to wynika z przeszłości i wychowania. Ominęły ja sympatię wieku nastoletniego, studenckie życie i dorosłe relacje. To jest jak jest. Ale i tak lubię ją oglądać pomimo herbat, brokatowych długopisów i naklejek.

Bo to zwykła dziewczyna z narzeczonym na emigracji. Większość ludzi tak żyje. Zakupy, książki, makijaże i wyjścia w miasto. Potem praca, facet, dzieci, pies itd. Pasjonaci , którzy tworzą ciekawe treści to np Martyna Wojciechowska . Większość ludzi jest zaś do bólu przecietna i tak ma być. Jakbym zaczęła nagrywać, to ludzie reż pewnie popadaliby z nudów. Co bym pokazała, prace, jak się ubieram, maluje, ćwiczę czy wychodzę z psem-to nic ciekawego.

Wieki Ewki nie oglądałam. Jakoś w pewnym momencie było tam zero treści. Ale i tak ma lepiej niż by została w Pl. Ile ona ma już lat, ma już 30?