Paryz London

Gdyby jednak pokazywanie dzieci generowały przychody w postaci milionów ( no może nue milionów,ale 50 tys zł pl na miesiac), myślę, że opony mało kto by miał Byłoby wytłumaczenie, że to na przyszłość dzieci

Wstyd to krasc. I poniektóre wypowiedzi na tym forum.

Bo jak marudzi, to wycina. Sama kiedyś mówiła, że nie pokazuje, jak Sunu Sue złości czy marudzi. Albo jak sama ma gorsze dni, momenty, jest niezadowolona, zła czy smutna, to wtedy też nie pokazuje takiego stanu. Mówiła to już dawno.

Pyra jak "robi z siebie nastolatke" jest odbierana negatywnie. Wiola "robiąc z siebie dziewczynke" spodnie ogrodniczki, czy ...enki ksiezniczki( wiem na potrzeby vloga) albo mówienie jak dziecko " o jacieee ja chce tego pączka" , " jakie słodkie flamastry i naklejki ja sobie zaraz takie kupię"- to jest odbierane pozytywnie.

Nawet nie wiedziałam.

I dlatego może być tak, że Wiola odbierana jest pozytywniej. Tam są zdrobnienia, nie kłóci się z widzami, pokazuje warzywniak, plac zabaw, sonu, gotowanie , żyje w pięknym mieszkaniu, z tych vlogow biję spokój, myślę, że to trzyma widzów. Taka trochę bajka, bo nie wierzę, że Sonu nie bywa marudny, nie kłócą się z mężem czy też coś hej się tam nie podoba, ale o tym nie mówi. Ciekawe czy będzie nagrywać jak będzie drugie dziecko, czy będzie miała czas?

Powinni zakazać reklamy suplementów i produktów, które nie są przebadane. Z resztą to żadne ekspertki od diet, kosmetyków czy sportu. A firmy biją kasę na sprzedaż oleju z dyni czy pestek słonecznika przerobionych na pastylki. BTW gdzie pracuje teraz Krzysztof?

Była jakaś kolekcja Bell? Lata temu inspirowałam się jej makijażami. Potem poszła w stronę filmików skierowanych do 13-15 latek, typu rysujemy piegi czy zdobimy w tęczę jednorożca oczy, to przestakam oglądać. Albo jakieś wyzwania typu: nakładam 20 warstw pomadek na usta. Wiem, że może to było marketingowe zagranie, stąd ten kontent nastoletni.

Jest miła w obyciu i dlatego ma tyłu fanów. Tam nie ma obgadywania innych youtuberow, czy robienia dram. Komentuje też e spokojny i asertywny sposób, np o swojej ciąży. Inna juz dawo by powiedziala, że ludzie są wścibscy i aroganccy i aby nie wscibiali nosa w nieswoje sprawy. Wiolka umie wybrnąć z taktem . Poza tym jej wlogi to taka odskocznia wszystko mile dziecinne i dające relaks.

Wlasnie też szukam. Kiedyś Globstory, teraz jakieś przypadkowe. Ania vlog-pokazywala kiedyś swoją podróż poślubna, 3 miesiące dookoła świata, i Dubaj był i Indie , Japonia, Kambodza USA, Portugalia... Stricte podróżniczych obecnie nie znam, jedynie zwykle kanały, gdy ludzie pokazują po prostu gdzie wylecieli na urlop, czy to będzie Grecja, czy Mozambik-to już różnie. Albo po prostu oglądam Polaków na emigracji np Kretke czy Wiolke z Pierogi z Kimchi.

I więcej ruchu. Jak jest siedzący tryb siedzcy to i sama dieta to mało.

Mam mieszane uczucia, jakby Anka w tych stanach nie była szczęśliwa a dom miała w Polsce ciągle, a tak się nie da żyć. I dzieci jak jej wyfruwa z domu, to ma się wrażenie, że nie wie co wtedy zrobi. Jakoś parę lat temu inaczej ją odbierałam.

A mnie dziwi postawa ludzi. Lekarze i farmaceuci to dla nich mafia, która chce zbic kasę na ludziach wciskając im leki. Ale już taka Boogi -ludzie sami kupują środki, które nie wiadomo kto wyprodukował, czy faktycznie działają, jak były przebadane, a reklamuje je jekas baba z Podlasia, która nie jest lekarzem, farmaceuta, dietetykiem.. w sasadzie nie wiadomo kim jest z zawodu. Lekarz kłamie ale już pani z YT mówi prawdę.

A moim zdaniem jej to odpowiada, inaczej nie zdecydowałaby się na drugie dziecko. Pieniądze dużo ułatwiają. Wyobraźcie sobie jeszcze 2 dzieci w mieszkaniu Pyry. Gdzie niby ny się pomieścili? Kuchnio salon Wiolki to jak całe mieszkanie Pyry i Taijna.

Tak. Tylko jak oglądasz jakieś egzotyczne dla nas miejsce, swoje wyobrażenie o nim budujesz chcąc nie chcąc na relacji danej osoby.

Ale jednak zależy, kto pokazuje Koreę. Jak oglądałam Pytę, mój obraz korei byl: mieszkania to maleńkie klitki, w łazience prysznic leje się na pół łazienki, trzeba pracować od świtu do nocy i jest masakrycznie drogi czynsz, ytzeba zaciskac pasa na zakupach, a mieszkania są proste i skromne i biedne. Ale jakbym trafiła na vloga Wiolki najpierw, mój obraz korei bylby: żyje się wygodnie, mieszkaniema bardzo duże, przestronne, nowoczesne , luksusowe, spożywka niedroga , żyje się spokojnie, siedzi z dzieckiem w domu, gotuje, pójdzie na plac zabaw, do biblioteki... Uderza mnie kontrast miedzy tymi vlogami, nie chodzi o charaktery dziewczyn, ale ze pokazują zupełnie inne życie w Korei. Po Pierogach z Kimchi ma się ochotę samemu tam zamieszkać, po Pyrze-ma się ochotę tylko zobaczyć turystycznie, bo życie tam wydaje się trudne ekonomicznie i społecznie.

Dziecko gra w filmie, bo rodzice tak chcą. Niemowlak czy 3 latek nie ma woli aby wyrazić, czy chce się pokazywać na ekranie czy nie. A może on woli w tym czasie klocki budować albo iść na plac zabaw, a nie na plan filmowy.

Tylko co z filmami, w których występują dzieci? Czy to produkcję dla dorosłych typu "Rodzinka pl" czy też filmy dla dzieci, w których występują dzieci dla zarobku?

Widziałam, nie moje klimaty.

Jesteście za czy przeciw? Pokazuje je Boogie, Fbb, pierogi z Kimchi, Andziaksy, Dorriska Na drugim biegunie Arlena W, Marlena z Holly Molly,Łobuzy, Oleska, Emi. Kto za , kto przeciw i dlaczego? A co w sytuacji jak dziecko jest zakrywane(twarz), albo kręcone z tyłu, ale i tak widać je i słychać na filmiku?

Andziaksy to akurat są chwalone za podejście do swojego rodzicielstwa, poczytaj komentarze.

A andziaksy? Charlie pokazywana jest od urodzenia, są bogaci. Wiadomo gdzie mieszkają . Myślisz, że narażalibyśmy dziecko na niebezpieczeństwo? To nie córka jakiejś pary żyjącej w Pcimiu dolnym, o których nikt nie słyszał.

Już bez przesady. Opublikują i co? Chyba, że to dziecko nie wiem, jakiegoś milionera, które ktoś porwie dla okupu-ale milionerzy to akurat chronią swoją prywatnośc. Pokazanie dziecka Iksinskiej jak je pomidorówkę, czy pokazuje co dostało od mikołaja, kogo to obchodzi? Chyba, że to jakiś trzecioklasista, którego nagrywają rodzice jak myje naczynia i się koledzy z klasy śmieją, tu bym się zastanowiła, bo dzieci są złośliwe i mogą dokuczać.

Bo nie mają nic innego do pokazania? Brak makijaży, czy kontentu podróżniczego, czy czegoś o majsterkowaniu, czy ogrodnictwie, własne życie też nudne, to chwala się dziećmi? Tylko, że dla samych dzieci kto to ogląda? Chyba inna matka, z dziećmi w tym samym wieku, aby się może porównać? Co jest ciekawego w roczniaku lub dwulatku, które jest pokazywane? O wiele ciekawsze hest prezentowanue urządzenia domu, pomysłów w gotowaniu w kuchni, czy jakieś rękodzieła, albo gdy ktoś ma cis ciekawego do powiedzenia albo jest specyficzny i intrygujący. A do Internetu to akurat dzieci imlodzierz się garna, wiele by już założyło swoje konta w wieku 8 czy 10 kat ale rodzice nie pozwalają.