lisica25
Zarejestrowani-
Zawartość
705 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez lisica25
-
Tylko niech teraz nie jęczy na ig jakie wszystko jest drogie dla rasowego pieska i niech nie manipuluje w ten sposób ludzkimi uczuciami. Ona nie musi mówić, że nie ma kasy. Boguśka doskonale wie, że jeżeli coś się stanie, to ludzie pieskowi zawsze pomogą.
-
Zastanawiam się czy: a) jest głupi, lekkomyślny i nieodpowiedzialny b) zostało to na nim wymuszone c) świadomie chciał pieska żeby mieć jakąś przyjemność w życiu i wymówkę na wyjście z domu
-
Bardziej się boję żeby on jej pod koła nie wjechał... Jednego możemy być pewni. Gdy Bogu już ujawni się z pieskiem, to wszystko będzie w samych superlatywach żeby nie było, że ludzie racje mieli. I z pewnością nie dowiemy się ile razy na niego najechała
-
Boguśka chce, Boguśka ma. Fajnie mieć zachcianki, za które obowiązek spada na kogo innego. Bo przecież, czy to problem? Dopóki ktoś na własnej skórze nie przekona się ile wysiłku, problemu, pracy itp. coś tam wymaga, to tego nie doceni.
-
Otóż to. Psiak zgłupieje i nie będzie wiedział gdzie się załatwiać. Niestety nie będą mogli mieć do niego pretensji. Na początku zawsze fajnie i miło, bo puszysta kuleczka. Ale nadejdzie brzydka pogoda, śniegu po kolana, przeziębienie, chęć pospania dłużej, a z psem wyjść trzeba....
-
Nie dość, że żonę trzeba oporządzić, to jeszcze piesełka. Ciekawe kiedy mu entuzjazm opadnie i się mu znudzi bycie ,,odpowiedzialnym" właścicielem
-
Skoro bierze się psa, to się nim samemu zajmuje, a nie wymaga od innych. To tak jakbym ja chciała mieć maturę, ale oczekiwała, że kto inny napisze ją za mnie
-
Oddadzą chociażby do rodziców, bo ich to przerośnie. Kolejna sprawa, dlaczego pies ma się męczyć i czekać aż Bartek z pracy wróci? Psy powinni mieć ci, którzy mają warunki żeby je posiadać. To nie zabawka, że ja chce,a pies niech się podporządkuje, bo to tylko zwierze.
-
Piesek bardzo fajny. Szkoda, że jest zachciankę. Zwierzę to żywa istota i trzeba brać za nią odpowiedzialność. Przez takie podejście ,,chcieli, to kupili" później wiele psów jest porzucanych.
-
Bo wie jakie by były reakcje.....
-
Ciekawe skąd wezmą kasę na behawioryste i szkolenia, o których tak kłapała. Bardzo mu współczuję tego jazgotu jak z najgorszego koszmaru, gdy mu komendy wydawać będzie Piesku trzymaj się. Cała kafe jest z tobą
-
Szkoda strzępić ryja..... bardzo przykre, że patrzy wyłącznie na siebie
-
Najważniejsze, że jest puszysty i słodziutki jak jego właścicielka
-
Jacy właściciele, taki ruch. Ten pies będzie się toczył, bo go będą przekarmiać swoimi obiadkami
-
Wzięcie na litość plus hodowca obawiał się posądzenia o dyskryminacje.
-
,,Moi drodzy, chciałabym wam pokazać jak dobrze sprawdza nam się rumba. Dzisiaj piesek narobił na podłogę, a ja wszystko rozniosłam po całym mieszkaniu rydwanem. Zobaczcie jak radzi sobie z odchodami. Naprawdę każdemu bahhhdzo polecam rumbe TONIEJESTWSPÓŁPRACA" Teraz w oczekiwaniu na karme, weterynarza, behawiorystę, kosmetyki pielęgnacyjne i akcesoria. A to wszystko pod hasłem #toniejestwspółpraca
-
Kołgiego wzięli i nawet mu profil na ig założyli. Niby miała być tajemica, ale się wydało. Krew mnie zalewa jak widzę ich nieodpowiedzialność
-
Żeby mu Kłuszynka krzywdy rydwanem nie zrobila. Podobno jak mieli kota to mu na ogon najeżdżała
-
Tate się ledwo toczy i mimo, że długie spacery wskazane, to wątpię, że będzie się mu chciało
-
Oby Bapka na ten sam pomysł nie wpadła....
-
Oby mu palcem nie groziła jak zrobi cos nie po jej myśli....
-
Ona ma ludzi od tego żeby byli odpowiedzialni za jej zachcianki. Królowa tylko palcem pokazuje
-
Czysty egoizm. Sama obok siebie nic nie zrobi, ale weźmie psa, z którym ktoś będzie musiał chodzić wiosna, lato, jesień, zima, w ch,,ujową pogodę itp. Ona będzie tylko od głaskania
-
Jestem wolontariuszką w schronisku i często znajdujemy porzucone psy, albo jak właściciel przyzwoity to odda do schroniska. Bardzo często pada argument, że pies okazał się wymagający, nie mieli dla niego czasu, gryzł przedmioty w domu. W ich przypadku, to jak kupienie dziecku psa, bo chce i będzie się zajmował, a później jest zderzenie z rzeczywistością. U nich byłabym na tak, gdyby mieli własne podwórko, a tu pies się będzie męczył. Z całym szacunkiem, ale właściciele nie potrafią o siebie zadbać, a biorą puszystą zabawkę do domu, bo fajna. Tak, zabawę w ich przypadku, a nie psa, który jest towarzyszem i potrzebuje dużo uwagi, spacerów, specjalnej karmy.
-
Módlmy się żeby Bapka Redzka nie poczuła się gorsza i sobie pieska nie sprawiła