Jestem po rozwodzie 30 lat, Bepośrednio "po" nawet nie myślałam o żadnym układaniu życia ponownie..... dzieci (sztuk 3), praca... W pewnym momencie doszłam do wniosku, że to nie wystarcza, ale widmo ewentualnych kłótni w domu, bo obcy facet, dzieci w wieku problematycznym.... więc zaczekałam az pociechy wyfruną z domku i wyszłam ponownie za mąż. I to była decyzja w 10!!! Nie ma co się oglądać na dzieci. Pozakładały własne rodziny a matkę mają gdzieś tam daleko w swoich planach. Nie siedzę sama, mam z kim pogadać. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć jedno.... dzieci to zdecydowanie przereklamowany towar! Electra zadbaj o siebie bo w końcu zostaniesz sama i nikomu niepotrzebna, no chyba, że do pilnowania wnuków!!1!