Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agatkak87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    52
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

6 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Ja miałam cc 14.09 i był u mnie po anestezjolog a na 2 dzień ginekolog (ale nie zaglądał na ranę, robiły to położne). Ale jabylam nietypowym przypadkiem bo mialam znieczulenie ogólne. Po cc jesteś podłączona do aparatu który monitoruje Twój stan i jak coś się dzieje to piszczy, a czy lekarz jest w stanie natychmiast się pojawić i zareagować to ciężko powiedzieć, ale myślę że tak. Co do porodu sn to tam jest chyba duże ryzyko, że anestezjolog się nie pojawi, bo już ktoras taka historie słyszę... Jest to trochę chore biorąc pod uwagę, że za to płacisz.
  2. Mój mąż głodomór się najadal. Wszystko było pyszne i w dużych ilościach
  3. Ja miałam cięcie o 14.30. Przy pionizacji dostałam słodką herbatę a jedzenie dopiero śniadanie na 2 dzień. Polecam wziąć Nimm2 czy coś podobnego, trochę ratowały
  4. Jesc nie można 6h przed, więc jak będziesz na 10 to o 4 spokojnie możesz zjeść. Tym bardziej że zabieg będzie na pewno później niż o 10.
  5. Pytanie do dziewczyn, które są już po cc. Ile dni krwawilyscie? Ja w zasadzie w 6 dobie już nic nie miałam, dziś 7 i też czysto. Poza tym żadnych objawow, bez bólu brzucha, temperatury. Martwię się trochę. Jak bylo u Was?
  6. Mi nie dali, ibuprom 400 dostałam. Jeśli ból byłby nie do zniesienia to można liczyć na morfine.
  7. Czuję się dobrze, dziś już bez przeciwbolowych. Rana trochę ciagnie przy wstawaniu, ale na prawdę jest ok nie denerwujcie się, dacie radę
  8. A to widzisz daja tez ibuprom w takich zelowych kapsulkach (chyba to Ibum ten zielony) wiec moze dasz rade
  9. Doustnie ibuprom. Ale mozna tez dostac morfine w zastrzyku z tego co wiem
  10. Hej. Zabieg był wczoraj, niestety byłam tym wyjątkowym przypadkiem, gdzie nie podziałał zastrzyk w kręgosłup (3 dawki) i byłam usypiana na cito. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ale było dość nerwowo na sali. Najgorsza jest pionizacja, mi robiło się strasznie słabo ale trafilam na cudowna polozona, ktora bardzo cierpliwie mi we wszystkim pomogła. Bol w 1 dobie jest dotkliwy, ale do zniesienia. Teraz juz jest na prawdę ok:)
×