Witajcie. Od trzech tygodni jestem szczęśliwą posiadaczką Yorka urodzonego 17.02. pech chciał,że córce spadła czekolada pod łóżko, której nie zabrała,ani mi nie powiedziała, więc nasz yorczek niestety dobrał się i zjadł trochę zająca czekoladowego, jak wiadomo one nie są jakiejś mega jakości, więc pocieszam się,że dużo kakao pewnie nie posiadala. Niestety nie wiem jak dużo zjadł, ale wymiotował już kilka razy. Pije dużo. Poza tym żadnych objawów, teraz już zaczyna być chętny do zabawy. Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Maluch waży 1 kg. Czy najgorsze już za nami? Oczywiście jak do rana mu nie minie lub w nocy pogorszy to idziemy do weterynarza. A rano czeka mnie uświadamianie dzieci...
