

Wujaszek_Wania
Zarejestrowani-
Zawartość
651 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Moja wiedza, Kolego, Koleżanko, Osobo Macicowa bądź Bezmacicowa, jest przede wszystkim rezultatem wysiłku edukacyjnego. Zapewne łatwo sobie wyobrazisz, iż, pomimo, że na przykład, czasów Cesarstwa Rzymskiego nie doświadczyłem osobiście, że mogę posiadać pewną wiedzę w tym zakresie. Toż samo może mieć miejsce w przypadku znajomości tych czy innych strof poetycko-tekściarskich. Zatem wiek życia nie koniecznie musi odgrywać decydujące znaczenie, jako determinanta posiadanej wiedzy odnośnie czego. Pozwolę sobie przy okazji uściślić, a raczej nieco wyprostować Twoje spostrzeżenie: nie starzy ludzie wolą "białe robaki" ale wręcz odwrotnie, "białe robaki" (a zwłaszcza beztlenowce) wolą starych ludzi. Na koniec grzeczna prośba. Proszę, nie zawracaj mi głowy bezproduktywnymi dywagacjami o charakterze psełdointelektualnym, albowiem nie jest to tłopik o charakterze filozoficznym ale miejsce założone w celu poznawania i bajerowania prawdziwych, zatem atrakcyjnych dam.
-
Zabrzmiało nieco nostalgicznie, taki silurus glanis. Tyle że niezrozumiale. A któż jeszcze pamięta strofy i refreny sprzed cirka pięćdziesięciu laty?
-
Żakasztemosz...
-
"Uma gaivoda perdida...", nieprawadaż, R.?
-
Raczej Cynamoń. Dzień dobry.
-
"Przyszła wiosna. Wyjdą hżąszcze."
-
Wiesz co? Koleżanko? Idę sobie stąd. Dość mam kasowania moich tłopików. Idę w czorty i nie wracam. A miejscowa administracja niech się pocałuje namiętnie w arsz.
-
Azmodan zaczął obserwować Wujaszek_Wania
-
Wybieram się na Maderę. Poszukuję hojnej sponsorki wyjazdu.
Wujaszek_Wania odpisał Wujaszek_Wania na temat w Życie uczuciowe
Malinka, jesteś zwykła sknera. -
Widać, Chelenka poszła sobie na dobre...
-
Wybieram się na Maderę. Poszukuję hojnej sponsorki wyjazdu.
Wujaszek_Wania odpisał Wujaszek_Wania na temat w Życie uczuciowe
A na Maderze jest teraz pięknie - słonecznie i ciepło. Ech... -
Rozumiem Cię, miła Chelenko, doskonale. Jednakowoź szkoda, zważyszy, że znamy się od wielu lat. Ale cóż, chamstwo rzeczywiście śmierdzi. A za te wszystkie z Tobą spotkania dziękuję. Naprawdę!
-
Moja przenikliwość, Majamuni, w naprzyzwoitszej normie. Ale niekiedy ona nie wystarcza, stąd zawody i rozczarowania. Często potrzeba daru jasnowidzenia, żeby właściwie ocenić człowieka albo sytuację. A daru jasnowidzenia, niestety, nie posiadam w najmniejszym nawet stopniu.