Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

seley

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. seley

    Jak wyklarować kierunek relacji?

    Dlatego dałem na koniec, żeby nie trzeba było z nimi chodzić i dopiero jak zobaczyłem jak spotkanie poszło. Dziękuję za odpowiedzi. Wydawało mi się, że próbowałem coś wyklarować, ale teraz po prostu będę musiał być bardziej bezpośredni.
  2. Temat umieszczony w złym dziale, prawdopodobnie. Prosze o jego usunięcie.... @moderator
  3. Cześć, Chciałem się podpytać nieco apropo sygnałów i typów zachowań wysyłanych przez kobietę, a także sposobów na sprawdzenie "oczekiwań". Już jutro czeka mnie drugie spotkanie z bardzo fajną dziewczyną. Jednakże ja jestem nastawiony na budowanie długotrwałej relacji, a kilka rzeczy mi się nie spina. Nie jestem osobą doświadczoną w relacjach damsko-męskich, w sensie, że nie byłem na zbyt wielu randkach, a ogólnie nie byłem wcześniej w żadnym związku - skupiłem się na zawodowych aspektach życia i zostałem trochę w tyle w tym temacie... Mimo, że sam nie czuję się atrakcyjny to nad tym pracuje. Pierwsza randka (poniedziałek) odbyła się w parku i wygląda na to, że ona też jest zawodowo spełniona i rok młodsza (26 i 25 lat jeszcze, jeśli to ma jakiekolwiek znaczenie... chciałem podkreślić w jakim wieku jesteśmy, bo jak wiadomo są różni ludzie). Było bardzo miło, widziałem, że flirtowała (zabawa włosami i kilka innych sztuczek) ze mną, była bardzo chętna na drugie spotkanie, co się też potwierdziło w dalszym zaproszeniu (na komunikatorze ją zaprosiłem na drugie spotkanie zamiast na żywo, niemniej się zgodziła). Podczas spotkania jak wspomniałem, że ostatnio zrobiłem własne piwo na ten przykład i zaproponowałem, że nast. razem dam jej spróbować, to otwarcie z mostu: "czyli mnie zapraszasz?". Niestety zamknęli nam Park i musieliśmy się z niego wydostać w trochę inny sposób (w końcu ochroniarz i tak nas przyłapał i wypuścił :P). Poprowadziłem ją obok mojego samochodu i wtedy wręczyłem jej piękną różę. Była przeszczęśliwa. Prawdopodobnie mogłem ją wtedy objąć, albo cokolwiek, ale jestem jaki jestem... nie chcę tu przeklinać... nie zrobiłem tego, tylko ją odprowadziłem do jej samochodu. Na messengerze (najłatwiejszy dla nas sposób komunikacji) mało odpisuje (za dnia jest trochę zajęta), ale nawet wieczorem. Podejrzewam, że nie jest typem osoby cyfrowej i może dlatego. Powiem szczerze, że bardzo mi się podoba (mądra, fajnie się gadało i jest atrakcyjna). Nie chciałbym tego popsuć z początku jakimś głupim pytaniem, czy zachowaniem ze swojej strony. Jednakże chciałbym się dowiedzieć, czy w ogóle szuka stałej relacji (poznaliśmy się na Tinderze) - przelotne romanse mnie nie za bardzo mnie interesują i nie w głowie mi seks (mówię o takim etapie znajomości). Na początku spotkania wspomniała coś, że stara się nie mieć żadnych "oczekiwań" względem osób z Tindera. Czy moglibyście mi podpowiedzieć jak można kogoś podpytać, albo sprawdzić jak poważnie podchodzi do tematów związków i czego oczekuje (długotrwałej relacji, czy przelotnych romansów...)? Może przez to co opisałem można już to stwierdzić, tylko ja jestem matołkiem, który tego nie widzi... Zastanawiałem się też, że po prostu jak będziemy u mnie siedzieć, czy wprost jej się nie zapytać, coś w stylu: "Powiedz mi proszę tak szczerze, jakiej relacji szukasz?", a później dopiero wyklarować swoje zamiary? Powiem szczerze, że nie chcę tracić czasu na coś co nie będzie miało sensu. Oczywiście zakładam, że nawet jeśli pragnie stałego związku to może nam po prostu nie wyjść, czy w ogóle nie dojdzie do związku, bo się nie zazębimy jak trzeba.
  4. Cześć, Chciałem się podpytać nieco apropo sygnałów i typów zachowań wysyłanych przez kobietę, a także sposobów na sprawdzenie "oczekiwań". Już jutro czeka mnie drugie spotkanie z bardzo fajną dziewczyną. Jednakże ja jestem nastawiony na budowanie długotrwałej relacji, a kilka rzeczy mi się nie spina. Nie jestem osobą doświadczoną w relacjach damsko-męskich, w sensie, że nie byłem na zbyt wielu randkach, a ogólnie nie byłem wcześniej w żadnym związku - skupiłem się na zawodowych aspektach życia i zostałem trochę w tyle w tym temacie... Mimo, że sam nie czuję się atrakcyjny to nad tym pracuje. Pierwsza randka (poniedziałek) odbyła się w parku i wygląda na to, że ona też jest zawodowo spełniona i rok młodsza (26 i 25 lat jeszcze, jeśli to ma jakiekolwiek znaczenie... chciałem podkreślić w jakim wieku jesteśmy, bo jak wiadomo są różni ludzie). Było bardzo miło, widziałem, że flirtowała (zabawa włosami i kilka innych sztuczek) ze mną, była bardzo chętna na drugie spotkanie, co się też potwierdziło w dalszym zaproszeniu (na komunikatorze ją zaprosiłem na drugie spotkanie zamiast na żywo, niemniej się zgodziła). Podczas spotkania jak wspomniałem, że ostatnio zrobiłem własne piwo na ten przykład i zaproponowałem, że nast. razem dam jej spróbować, to otwarcie z mostu: "czyli mnie zapraszasz?". Niestety zamknęli nam Park i musieliśmy się z niego wydostać w trochę inny sposób (w końcu ochroniarz i tak nas przyłapał i wypuścił :P). Poprowadziłem ją obok mojego samochodu i wtedy wręczyłem jej piękną różę. Była przeszczęśliwa. Prawdopodobnie mogłem ją wtedy objąć, albo cokolwiek, ale jestem jaki jestem... nie chcę tu przeklinać... nie zrobiłem tego, tylko ją odprowadziłem do jej samochodu. Na messengerze (najłatwiejszy dla nas sposób komunikacji) mało odpisuje (za dnia jest trochę zajęta), ale nawet wieczorem. Podejrzewam, że nie jest typem osoby cyfrowej i może dlatego. Powiem szczerze, że bardzo mi się podoba (mądra, fajnie się gadało i jest atrakcyjna). Nie chciałbym tego popsuć z początku jakimś głupim pytaniem, czy zachowaniem ze swojej strony. Jednakże chciałbym się dowiedzieć, czy w ogóle szuka stałej relacji (poznaliśmy się na Tinderze) - przelotne romanse mnie nie za bardzo mnie interesują i nie w głowie mi seks (mówię o takim etapie znajomości). Na początku spotkania wspomniała coś, że stara się nie mieć żadnych "oczekiwań" względem osób z Tindera. Czy moglibyście mi podpowiedzieć jak można kogoś podpytać, albo sprawdzić jak poważnie podchodzi do tematów związków i czego oczekuje (długotrwałej relacji, czy przelotnych romansów...)? Może przez to co opisałem można już to stwierdzić, tylko ja jestem matołkiem, który tego nie widzi... Zastanawiałem się też, że po prostu jak będziemy u mnie siedzieć, czy wprost jej się nie zapytać, coś w stylu: "Powiedz mi proszę tak szczerze, jakiej relacji szukasz?", a później dopiero wyklarować swoje zamiary? Powiem szczerze, że nie chcę tracić czasu na coś co nie będzie miało sensu. Oczywiście zakładam, że nawet jeśli pragnie stałego związku to może nam po prostu nie wyjść, czy w ogóle nie dojdzie do związku, bo się nie zazębimy jak trzeba.
×