Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

30-letnia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Nic w tym seksownego nie widze, przeciez nie chlopak mi klapsa dawal...
  2. 30-letnia

    Dzisiaj dostałam lanie

    Mnie to tez jest niezrozumiale, jak mozna bic wlasne dziecko, tym bardziej tak sadystycznie, wszystkich czasem nerwy puskaja, tak, uderzy moze matka, ale takie znecanie sie, lanie pasami, kablami... szkoda slow. U mnie w rodzinie tez nie bylo idealnie, tez nie popieram, ze mama donosila ojcu o zlym zachowaniu, a kiedy rodzenstwo i mnie ojciec lal pasem skorzanym, mama stala obok i nie bronila dzieci swoich. Potem, juz po latach, kiedy doroslam, mama mowila, ze sama bala sie bronic nas, gdy juz zanosilo sie na lansko. Teraz rodzice mowia, ze chyba nie pamietam juz tych kar, przytaknelam, bo co mialam powiedziec? Zalu wielkiego nie mam, ale mysle ze dalo by sie i bez bicia, moze bylabym mniej niesmiala jako dorosla osoba. Dobrze pamietam te momenty kiedy juz trzeslam sie cala, bo wiedzialam, ze nie unikne pasa, takie momenty zostaja w pamieci
  3. Starsze kolezanki, obie rocznik 75, opowiadaly o swoich karach od rodzicow, to jakas masakra. Musialy obie chodzic jak w zegarku, bo jesli nie to surowo obrywaly. Jedna przynajmniej raz w miesiacu otrzymywala lanie grubym pasem od matki, a jeden raz oberwala kablem za kradziez i klamstwo. Mnie to wogole w glowie sie nie miesci, tym bardziej, ze byla nastolatka juz, a teraz jak i raniej boi sie reakcji matki, ma z nia na pozor dobry kontakt. Inna kolezanka, sasiadka tej pierwszej, co oberwala kablem, tez nie miala slodko. Nad nia znecal sie ojczym (matka zgadzala sie z nim), do wymierzania kar w ich domu byla smycz psa, ktora bardzo czesto ladowala na golej pupie dziewczyny (do 18 lat prawie). Znajoma zwykle obrywala za wagary, jak widac, nic jej kary nie uczyly, bo bicie bylo przynajmniej po kazdej wywiadowce. Nikt na takie metody wychowawcze nikt nie reagowal, bylo to na porzadku dziennym, moze nie wszystkich az tak surowo karano, ale zaden nauczyciel ani inny dorosly nie wtrancal sie, chociaz niemozliwie bylo nie widziec latem pregow od smyczy czy kabla. Teraz to jest nie do pomyslenia. Co do tej drugiej znajomej, tez ma kontakt z matka i ojczymem, chociaz dosc chlodny.
  4. U mnie tak samo, pas skorzany, nawet taki zwykly, nie wojskowy, nie gladzil, a bil tak, ze ze tyleczek mial since. Balam sie lania jak ognia, jednak do lat tak 10 otrzymywalam za swoje za pyskowanie, nieuctwo, wagary itd. Zwykle musialam zdjac spodnie, przelozyc sie przez wersalke i z wypieta juz pupa otrzymywalam zasluzona kare. Bil zawsze tylko ojciec, nigdy za jakies glupoty typu rozbity kubek, ale zawsze wiedzialam ze pas ze spodni moze byc zdjety jesli naprawde przeskrobie cos. Dorastalam w latach 90-tych, wiec u sasiedzi bylo tak samo, nawet moze gorzej, nie mialam komu sie poskarzyc.
  5. 30-letnia

    Kiedy dostawaliscie

    Kabel to juz masakra, nie przedstawiam sobie jak mozna bic wlasne dziecko kablem. Dla mnie sam pas juz byl okropny, chociaz otrzymywalam lanie dobrze zaluzone, kiedy tlumaczenie nic nie pomagalo i jako nastolatke juz nikt mnie nie bil nawet paskiem czy reka
  6. I tak ma byc, kabel to jakas masakra...zawsze musi byc najpierw rozmowa, no ok, jezeli to maly brzdac i nie mozna do niego dotrzec, to w takim wieku tylko klapsy dlonia przez spodnie. A lanie pasem zawsze musi byc ostatecznoscia, najlepiej wogole tylko metoda zastraszania, chociaz dzieci sa rozne, niektore robia na zlosc i po porzadnym lansku. U nas w domu tez zawsze byl pasek do wychowania dzieci, ale szedl w ruch tylko po powaznych przewinieniach, a mianowicie, klamstwo, przeklenstwa, rzad dwoj w szkole. Zawsze skutkowalo juz po pierwszym razie, ojciec mial spokoj na kilka miesiecy. I nikt nas, dzieci juz nastolatkow nie bil, najwyzej do 12 roku zycia
  7. Niedawno uslyszalam, ze rekomenduje sie pic kwas foliowy nawet rok czy 2 lata do planowanej ciazy. No chyba jest to bardzo indywidualne, nie tylko wiek tu gra role, w kazdym razie witaminki i zdrowy tryb zycia nie zaszkodzi, dziewczyny, a jak bylo u was?
  8. W stu procentach sie zgadzam, wychowanie nie jest latwe, a jezeli juz zdecywoawles sie na bycie matka/ojcem, to musisz nie tylko zabezpieczyc dziecko materialnie, ale tez wychowywac je. Nikt nie mowi, ze trzeba lac dziecko za kazde przewinienie, sa inne metody. Mnie, na przyklad, urodzona w lata 90te, rodzice karali, nie pozwalali ogladac tw, tlumaczyli, a jezeli tlumaczenie nie pomagalo i robilam cos na zlosc, pas byl ostateczna metoda. Nie odylo sie i bez niego :) Po przelaniu tyleczka na dlugo bylam jak swieta, a terazniejsze dzieci, ktorym wszystko wolno to koszmar, dzis juz nauczyciel ir rodzic boi sie smarkacza, a nie odwrotnie...
×