

zyx00
Zarejestrowani-
Zawartość
349 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zyx00
-
Też zrozumiałam to tak, że nagle jest zaskoczona ze dzieci zaczynaja wakacje i będą dwa miesiące w domu
-
No błagam, chciałybyście organizować swoją przestrzeń korzystając z rad osoby, która co najmniej raz na dwa tygodnie musi organizować swoją? Przecież to się nie trzyma kupy, gdyby była taka królowa organizacji, to miałaby wszystko cacy, ja jak sobie zorganizowałam mieszkanie ponad rok temu to od tego pory już nie musiałam robić tego 50 kolejnych razy. Żulki „organizacja” nie ma z organizacja nic wspólnego. Składanie ręczników i pościeli? Super, ja składam po każdym praniu i nie robię z tego rolki nazywając to wyzwaniem. Pokazała nam buty... i co dalej? Wyrzuciła jakies? Sprzedała? Oddała? Naprawiła? Nie, pokazała nam tylko swoją kolekcje ortopedycznych mokasynów. Ciekawe czy po wyzywaniu zrobi swój słynny ruch czyli obrażona na cały świat zniknie na pare tygodni z internetu
-
Ja tam już czekam na lipcowe gotuj z Julka. Skoro już montuje rolki na lipiec to to już nie może się nie udać
-
Nie no ja pieeeer... ledwo ogarnia rolki wyzwaniowe na ten miesiąc a już panna niby zorganizowana montuje rolki na lipiec, niech ona się zajmie porządnie jedna rzeczą chociaż raz w życiu
-
Oglądacie w ogóle te meal prepy? Ja się poddałam, totalnie nic tam ciekawego nie ma, nawet pośmiać się nie bardzo można
-
Gdyby miała choć trochę pomyślunku mogłaby rozpisać ten „planning” wyzwania tak, żeby obejmował dni robocze, a weekendy zostawiała w spokoju, bo to było to przewidzenia że się na nich wywali. Miałaby wtedy mniej filmów do nagrania, a dalej mogłaby nazwać wyzwanie miesięcznym
-
W tym domu wszystko jest od czapy. Salon pseudo boho, sypialna pseudo vintage
-
Dajcie spokój, zaraz zacznie znowu piszczeć i mówić że MA PRAWO SIĘ NIE WYROBIĆ, MA PRAWO MIEĆ SŁOMIANY ZAPAŁ TO NIC ZŁEGO, MA PRAWO NIE TRZYMAĆ SIĘ SWOICH ZAŁOŻEŃ, MA PRAWO SPĘDZIĆ DZIEŃ Z NIUSIA I NIE PRZEJMOWAĆ SIĘ PRACĄ, MA PRAWO ODPOCZĄĆ, MA PRAWO SIĘ ZRESETOWAĆ, MA PRAWO NIE MIEĆ OCHOTY AKURAT SPRZĄTAĆ TEGO DNIA ona jest niereformowalna, z takim zapałem nie wróże jej wymarzonego domu, niech ktoś wywali jej te pseudo coachingowe książki, potelepie nią to może weźmie się w końcu do pracy bo samymi afirmacjami rodziny nie wyżywi
-
Zgadzam sie w 100%. Moi rodzice od 30 lat mieszkają za granica, wyjechali jako 18-19 latkowie a jakimś cudem wciąż posługują się poprawna polszczyzną i piszą bez byków, a ona i tak wytłumaczy się że robi błędy bo wielce paryżanka zapomniała już języka, ona jest po prostu durna, ani mówić nie umie, ani pisać. To nie kwestia życia za granica a latania za starymi dziadami jak powinna siedzieć w książkach
-
Dziwne że nie powiedziała że piach do auta wnoszą jej dzieci koleżanki
-
Oho Disney przekłada już na wrzesień, pogodynka stwierdziła ze jest za ciepło. Czy dla niej kiedykolwiek będzie ok? Tak to wyje że zimno, że pada, teraz będzie wyła że upały. Czy można jej jakkolwiek dogodzić?
-
Pod nowa rolką ze sprzątania szuflady „zgrozy” ktoś napisał jej że nie ma u niej żadnej organizacji, na co ona, że to ulubiona szuflada Melissy. Nie mam co prawda dzieci ale nie można dziecka nauczyć żeby nie odkładało rzeczy gdzie popadnie? Swoją droga dlaczego ona trzymać kuchni szczoteczki do zębów i serum do włosów? Takie rzeczy maja swoje miejsce w łazience, dziękuje za taka organizacje
-
Tez mam takie wrażenie. Ja akurat tym razem nie pisałam, bo jak poprzednim razem pytałam o co chodzi z tym namiętnym kaleczeniem polskiego to nie odpowiedziała
-
No nie wiem, gdybym była nastolatką to myśle że spodobało by mi się takie wyzwanie i ogarniałabym sobie tak krok po kroku jakieś rzeczy dostosowując to do potrzeb załóżmy mojego pokoju, nie mówimy tu od razu o wywalaniu mamie garów i ścierek
-
Błagam o czym ona ma opowiedzieć odnośnie dni wolnych i świąt, jak nie ma o niczym pojęcia? Dla niej ważne jest tylko to, że fajnie, bo lolo ma wolne i będzie się można do niego szczerzyć cały dzień, ale za to beee, bo dzieci będą cały dzień w domu i nie będzie można wykopać ich do szkół
-
Skaner, fasetki, zostawiam to na bok??? kompetycje, niwo, czym przepraszam jest tez trzydniowy „stasz” na judo? Mam wrażenie ze z vloga na vlog jest coraz gorzej, nie wierze ze gada tak pod komentarze, bo w komentarzach nikt o tym nie wspomina, ona jest najzwyczajniej w świecie durna i nie umie się wysłowić obrazili się i zakręcili ogrzewanie? Ciekawe jak szybko będzie płacz że dzieci chore, skoro wciąż wyje że tam taka zła pogoda i że zimno jest
-
I tak długo wytrzymała. Ja z niecierpliwością czekam aż odwidzi się jej meal prep i zaskoczy nas jakaś nowa zajawka
-
najnowsze ig story no śmiech na sali, człowiek nawet żeby nie chciał się z niej śmiać to nie da rady. Żulson: ubiera się jak bussineswoman, słucha podcastów jak zostać milionerem Też Żulson: wróci zaraz do domu, usiądzie na kanapie i będzie czekać aż ten milion spadnie jej z nieba (obrażona oczywiście na cały świat że to się jeszcze nie stało)
-
Ona po prostu chce mieć vibe zapracowanej bussineswoman, która w przerwie na lunch wyskoczyła na szybkie zakupy A tak serio to w sumie widze w niej siebie podczas pandemii, gdzie jedynymi moimi wyjściami były wyjścia właśnie na zakupy i żeby poczuć trochę człowieczeństwa robiłam sobie mejkap do biedry 🥴
-
Te meal prepy to jej kolejna faza manii. Nakupiła mase nowych pudełek tylko po to, żeby za dwa miesiące i tak jej się to znudziło, tak jak książki (które w swoim czasie hurtowo zamawiała), podcast (do którego kupiła specjalnie mikrofon), afirmacje i medytacje na które miała faze przez miesiąc i wiecznie o nich trąbiła. Swoją droga po co zawija te ugotowane jajka w folie aluminiowa??
-
Lolek tez się wydaje nie do końca pełnosprytny, raczej w nic ją nie kopnie
-
Dziewczyny wy chyba zapominacie że Juleczka miała iść na medycyne, pewnie będzie chciała iść w tę stronę, jeszcze nam kiedyś życie uratuje
-
Boże musiałam aż wrócić do filmiku i to zobaczyć bo włączyłam ja do składania prania i tylko słuchałam. No hit, jak nonszalancko sobie przerzuca te naleśniki jakby grała w jakichś Gotowych na wszystko
-
Tematy na podcast się wyczerpały, a przecież miała ich tak wiele. Ale pamiętajcie, słomiany zapał to przecież nic złego ;)
-
I jeszcze to jęczenie przez 15 min że jest zapracowana i nie ma czasu na siłownie 🥴 Laska pracuje z 2-3h dziennie i nie ma czasu na nic, bo jeszcze musi ugotować, zająć się domem i nie wiadomo co jeszcze. Juleczka obudź sie, naprawdę. Ludzie pracujący po 8+h dziennie TEŻ MAJĄ OBOWIĄZKI DOMOWE a jednak często znajdują czas czy to na siłownie, czy PRZECZYTANIE KILKU STRON KSIĄŻKI, co ciebie ewidetnie przerasta przez taaaak bardzo zapracowany styl życia